Prawo do wcześniejszej emerytury, czyli o mąceniu ludziom w głowach

Emerytura wcześniejsza, mimo że jest odrębnym rodzajem świadczenia, o odrębnej konstrukcji prawnej, jest powszechnie mylona z emeryturą z tytułu osiągnięcia niższego wieku emerytalnego – pisze prof. dr hab. Inetta Jędrasik-Jankowska, kierownik Katedry Prawa Ubezpieczeń Uniwersytetu Warszawskiego

Aktualizacja: 13.03.2008 06:57 Publikacja: 13.03.2008 06:09

Prawo do wcześniejszej emerytury, czyli o mąceniu ludziom w głowach

Foto: Rzeczpospolita

Określeniami tymi posługują się zamiennie nie tylko dziennikarze i politycy, ale także specjaliści z ZUS i ministerstw, a nawet Trybunał Konstytucyjny. Nieodróżnianie tych pojęć okazuje się jednak kosztowne.

W ubezpieczeniu społecznym emerytura jest świadczeniem z tytułu osiągnięcia:

1) wieku emerytalnego podstawowego ustalanego dla wszystkich ubezpieczonych lub

2) niższego wieku emerytalnego ustalanego dla niektórych grup ubezpieczonych.

Na emeryturę można przejść także mimo nieosiągnięcia wieku emerytalnego wskazanego w punktach 1 i 2 – i to jest właśnie świadczenie zwane wcześniejszą emeryturą.

To nieosiągnięcie wieku emerytalnego odróżnia wcześniejszą emeryturę od emerytury w niższym wieku emerytalnym, czyli takiej, która przysługuje z tytułu osiągnięcia wieku emerytalnego, ale niżej ustalonego (pkt 2) niż wiek emerytalny powszechny (pkt 1).

Prawo do wcześniejszej emerytury to zatem swego rodzaju przywilej przyznawany ubezpieczonym posiadającym określoną cechę uzasadniającą odstąpienie od konieczności czekania na wiek emerytalny.

Prawo do emerytury wcześniejszej można nabyć nie wcześniej niż pięć lat przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego. Wiek przejścia na tę emeryturę wskazuje zatem sam ubezpieczony, składając wniosek o nabycie tego prawa. Prawo do tej emerytury nie powstaje, dopóki wniosek nie zostanie złożony.

Prawo do emerytury wcześniejszej nabywa się więc dopiero po złożeniu wniosku – natomiast prawo do emerytury w wieku emerytalnym (podstawowym lub niższym) nabywa się z mocy ustawy (ex lege) w dniu spełnienia warunków nabycia tego prawa.

Wskazanie wieku nabycia prawa do wcześniejszej emerytury przez ubezpieczonego oznacza, że wiek 55 (60) lat, o którym mowa w art. 29 ustawy, nie jest wiekiem emerytalnym w rozumieniu prawa do emerytury.

Nabycie prawa do emerytury ex lege ma to znaczenie, że ubezpieczony, który to prawo nabył, może o nie wystąpić (złożyć wniosek o jego realizację) w każdym czasie, a więc także wtedy, gdyby zmieniły się przepisy. Ubezpieczony nie musiałby nabywać prawa do emerytury na nowych warunkach, bo już nabył ją na poprzednich.

Inaczej jest w odniesieniu do osób uprawnionych do wcześniejszej emerytury. Skoro nabywają one prawo dopiero po złożeniu wniosku, to wniosek może być złożony, dopóki obowiązują przepisy dotyczące prawa do wcześniejszej emerytury.

Uchylenie tych przepisów będzie oznaczało, że wniosek nie może być złożony, a prawo nabyte.

W naszym systemie ubezpieczenia społecznego prawo do wcześniejszej emerytury pojawiło się w ustawie z 3 stycznia 1968 r. o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (DzU nr 3, poz. 6 ze zm.) w wyniku jej nowelizacji z 31 lipca 1981 r. (DzU nr 20, poz. 100) w odniesieniu do osób na kierowniczych stanowiskach zwalnianych z pracy.

Prawo do emerytury wcześniejszej jako prawo powszechnie dostępne uregulowane zostało w ustawie z 14 grudnia 1982 r. o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (DzU nr 3, poz. 6 ze zm.).

Na emeryturę mimo nieosiągnięcia wieku emerytalnego mógł przejść ubezpieczony pozostający w stosunku pracy, który osiągnął 55 lat (kobieta) lub 60 lat (mężczyzna), jeśli posiadał wypracowany staż emerytalny (20 lat kobieta i 25 lat mężczyzna) i został zaliczony do I lub II grupy inwalidów.

Wprowadzenie tej możliwości to był w zasadzie zwykły zabieg techniczny dokonany w określonym celu. Należy bowiem zauważyć, że emerytura i renta inwalidzka I i II grupy były ustalane identycznie co do wysokości. Jednakże emerytury były wypłacane z Funduszu Emerytalnego, który utworzony został w 1968 r. i wykazywał z reguły nadwyżkę wpływów nad wydatkami, podczas gdy wydatki na renty inwalidzkie finansowane były z budżetu państwa. Zamiana renty na emeryturę w wyniku umożliwienia rencistom przejścia na emeryturę, mimo że nie osiągnęli wieku emerytalnego, miała więc istotny cel ekonomiczny.

Rencista przechodzący na emeryturę nic nie tracił na wysokości tego świadczenia, natomiast budżet zyskiwał. Co prawda po 1986 r. już oba świadczenia były wypłacane z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a od 1992 r. to przejście powodowało wzrost świadczenia, ale przepisu nie uchylono, pozwalał bowiem na zmniejszenie liczby rencistów.

Drugim zastosowanym przez ustawę z 1982 r. kryterium przejścia na wcześniejszą emeryturę był dużo dłuższy (o dziesięć lat) staż ubezpieczeniowy. Kryterium to zastosowano tylko do pracownic, pozwalając im przejść na emeryturę pięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego, jeśli przepracowały 30 lat.

Wcześniejsza emerytura dla kobiet miała być instrumentem złagodzenia problemów związanych z wyżem demograficznym początku lat 80. ubiegłego wieku i brakiem środków na inwestycje, wynikłych na tle trudności gospodarczych spowodowanych strajkami. Wcześniejsze emerytury (i trzyletnie płatne urlopy wychowawcze dla matek) miały więc złagodzić brak żłobków i przedszkoli, a także środków na inwestycje w nowe miejsca pracy.

Na podstawie upoważnienia z art. 27 ust. 3 ustawy z 1982 r. prawo do wcześniejszej emerytury przyznano nadto pracownikom likwidowanych zakładów pracy (cztery rozporządzenia z lat 1989 – 1997) oraz pracownikom opiekującym się dziećmi wymagającymi stałej opieki (rozporządzenie Rady Ministrów z 15 maja 1989 r., DzU nr 28, poz. 149).

Reasumując: odstąpienie przez ustawodawcę od ogólnej zasady, że prawo do emerytury nabywa się po osiągnięciu wieku emerytalnego, było uzasadnione sytuacją gospodarczą i społeczną kraju, a prawo ubezpieczeń społecznych zostało wykorzystane jako instrument polityki państwa w osiąganiu określonych celów pozaubezpieczeniowych.

Prawo do emerytury wcześniejszej, jako wyjątek od reguły, miało więc odgrywać rolę instrumentu polityki państwa.

Jego konstrukcja prawna – prawo nabywane na wniosek, a nie ex lege – wzmacniała ten wyjątkowy (tymczasowy) charakter.

Przepisy dotyczące wcześniejszej emerytury zaczęły jednak żyć własnym życiem. Dość szybko zapomniano o ich ratio legis i o odmiennej konstrukcji tego prawa i prawo do emerytury wcześniejszej zaczęto traktować na równi z prawem przysługującym za składkę nabywanym po osiągnięciu wieku emerytalnego.

Przykładem takiego rozumowania jest m.in. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 23 października 2007 r. w kwestii równego prawa do wcześniejszej emerytury dla mężczyzn, a wcześniej np. wyrok z 11 lutego 1992 r., w którym za niezgodną z zasadą równości Trybunał uznał regulację art. 24 ust. 3

ustawy z 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent (DzU nr 104, poz. 450 ze zm.)

, pozwalającą na całkowite zawieszenie do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego prawa do wcześniejszej emerytury osobom, które tę emeryturę otrzymały na podstawie przepisów pozwalających przejść na wcześniejszą emeryturę pracownikom likwidowanych zakładów pracy. Mimo iż emerytura była świadczeniem za odejście z rynku pracy, to regulację zawieszającą tę emeryturę po znalezieniu pracy przed osiągnięciem wieku emerytalnego uznano za naruszającą zasadę równości

Demokratyczne przemiany społeczno-gospodarcze spowodowały, że ubezpieczenia społeczne przestają być wykorzystywane jako instrument rozwiązywania problemów gospodarczych. Wyrazem nowej polityki było zastąpienie wcześniejszych emerytur dla osób zwalnianych z pracy z powodu likwidacji miejsc pracy prawem do świadczenia przedemerytalnego przyznawanego na czas do osiągnięcia wieku emerytalnego (ustawa z 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych, DzU nr 120, poz. 1252).

Sama zmiana nazwy świadczenia z „wcześniejsza emerytura” na „świadczenie przedemerytalne” pozwoliła na odmienne ukształtowanie zasad ustalania wysokości tego świadczenia i jego wypłaty (zawieszania) bez obawy ingerencji Trybunału.

Nie ma już też możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę dla osób opiekujących się dziećmi wymagającymi stałej opieki. W miejsce wcześniejszej emerytury ustawodawca wprowadził inne, bardziej właściwe formy pomocy w tych sytuacjach aniżeli prawo do emerytury wcześniejszej. Ustawa z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa FUS) rozpoczęła proces wygaszania uprawnień do wcześniejszej emerytury dla kobiet oraz osób mających ustaloną niezdolność do pracy z powodu wypadku przy pracy etc., inwalidztwa wojennego lub statusu kombatanta oraz dla niektórych grup pracowników (np. nauczycieli).

Wygaszenie tych uprawnień przebiega odmiennie w odniesieniu do osób urodzonych przed 1 stycznia 1949 r. oraz po 31 grudnia 1948 r.

W odniesieniu do ubezpieczonych urodzonych przed 1 stycznia 1949 r. zachowano wszystkie dotychczasowe reguły nabywania prawa do emerytury i ustalania jej wysokości. Osoby te mogły zatem i pod rządami ustawy FUS przechodzić także na wcześniejszą emeryturę.

Biorąc pod uwagę okoliczność, że kobieta urodzona w 1948 r. 55 lat ukończyła w 2003 r., to proces wygaszania uprawnień do wcześniejszej emerytury z tytułu długiego stażu zakończył się 31 grudnia 2007 r., a przepis art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy FUS w tej części stał się martwy.

Proces wygaszania uprawnień w odniesieniu do osób urodzonych przed 1 stycznia 1949 r. ma zostać jednak reanimowany w wyniku orzeczenia Trybunału z 23 października 2007 r. (P 10/07), w którym nakazał ustawodawcy (chyba wykraczając poza swoje kompetencje) odstąpić od zasady, że emerytura należy się z tytułu osiągnięcia wieku emerytalnego, także w odniesieniu do mężczyzn, którzy przepracowali 35 lat. Po uchwaleniu przez Sejm takiego przepisu, proces wygaszania uprawnień do wcześniejszej emerytury dla mężczyzn urodzonych przed 1 stycznia 1949 r. zakończy się 31 grudnia 2012 r.

W odniesieniu do osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r. proces zachowania uprawnień przebiegał inaczej. Osoby te objęte zostały nowym systemem, który nie zna wcześniejszych emerytur. Przepisy dotyczące tych emerytur musiały zostać do nich zastosowane na podstawie wyraźnego przepisu. Uczynił to art. 46 ustawy FUS, który „przeniósł” art. 29 do nowego systemu, ale z ograniczonym czasem działania (początkowo był to rok 2006, obecnie 2008). Ustalenie daty końcowej działania przepisów dotyczących wcześniejszej emerytury w odniesieniu do osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r. oznacza, że po tej dacie przepis ten nie będzie miał do nich zastosowania. W konsekwencji z powodu braku podstawy prawnej nie będzie można złożyć wniosku o nabycie prawa do wcześniejszej emerytury po 31 grudnia 2008 r. Konstrukcję tę można sobie wyobrazić jako otwarcie „furtki” do starego systemu dla ubezpieczonych objętych nowym systemem emerytalnym. „Furtka” ta zostanie zamknięta 31 grudnia 2008 r. Nikt więc nie będzie mógł po tej dacie złożyć wniosku o nabycie prawa do wcześniejszej emerytury („przejść” do starego systemu), nawet jeśli spełnił wcześniej warunki. Prawo nie zostało bowiem nabyte ex lege (bez wniosku) przed tą datą, a po tej dacie wniosku złożyć nie można)

Złożenie wniosku o nabycie prawa nie oznacza konieczności jego realizacji. Każdy ubezpieczony, który w wyniku złożenia w terminie wniosku nabędzie prawo do wcześniejszej emerytury, będzie mógł przejść na tę emeryturę nawet kilka lat po nabyciu tego prawa.

Niezrealizowanie prawa do emerytury wcześniejszej przed nabyciem prawa do emerytury w związku z osiągnięciem wieku emerytalnego, oznaczać będzie dla tych osób, że wysokość emerytury zostanie ustalona według nowej formuły wymiaru, podczas gdy emerytura wcześniejsza byłaby wyliczona według formuły dotychczasowej.

Co prawda z różnych wypowiedzi przedstawicieli ZUS i Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że wniosek będzie mógł być złożony także po 31 grudnia 2008 r. Ubezpieczeni są nawet zachęcani do tego wyższą kwotą bazową przyjmowaną do wyliczenia emerytury przy wnioskach złożonych po 1 marca 2009 r.

To przekonywanie wynika, jak się wydaje, z błędnego założenia, że prawo do wcześniejszej emerytury wiąże się z osiągnięciem wieku emerytalnego (jakkolwiek przepis wyraźnie mówi o pracowniku, „który nie osiągnął wieku emerytalnego”) – ustalonego na 55 i 60 lat – i wobec tego jest nabywane ex lege po spełnieniu się warunków, a wniosek służy jedynie do zrealizowania tak nabytego wcześniej prawa.

W efekcie tego błędu FUS narażony zostanie na stratę w postaci świadczeń, które nabyte zostały po utracie mocy przez art. 29 i 32 (skoro od 1 stycznia 2009 r. przepis art. 29 nie będzie już miał zastosowania, bo prawo z niego wynikające może być nabywane tylko do 31 grudnia 2008 r.), a nadto ustalone zostaną w wysokości zawyżonej, bo przy zastosowaniu kwoty bazowej obowiązującej w roku złożenia wniosku (to jest z roku 2009 lub dalszych lat).

Przyznanie świadczenia w wyniku błędu organu rentowego powoduje, że staje się ono świadczeniem nienależnie wypłaconym. Nie jest jednak świadczeniem nienależnie pobranym, którego zwrotu można się domagać. Wypłacone kwoty wcześniejszej emerytury nie będą zatem podlegały zwrotowi. Jedynym poszkodowanym będzie tylko FUS.

Te uwagi krytyczne będą nieaktualne, jeśli termin działania art. 29 w odniesieniu do osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r. zostanie przedłużony na 2009 r. Nie ma jednak po temu absolutnie żadnych powodów.

Fakt dwukrotnego przesuwania terminu działania art. 29 daje się wytłumaczyć nieodróżnieniem emerytur w niższym wieku emerytalnym, które muszą tak długo obowiązywać, dopóki nie zostaną zastąpione innym świadczeniem, od emerytur wcześniejszych, które mogą zostać wygaszone bez potrzeby zastąpienia ich innym świadczeniem, a także względami technicznymi, bowiem „przeniesienie” emerytur w niższym wieku i wcześniejszej do nowego systemu dokonane zostało tym samym przepisem (art. 46 ustawy FUS). Dokonując zatem zmiany daty zawartej w tym przepisie, przedłużono w czasie oba rodzaje emerytur jednocześnie.

Określeniami tymi posługują się zamiennie nie tylko dziennikarze i politycy, ale także specjaliści z ZUS i ministerstw, a nawet Trybunał Konstytucyjny. Nieodróżnianie tych pojęć okazuje się jednak kosztowne.

W ubezpieczeniu społecznym emerytura jest świadczeniem z tytułu osiągnięcia:

Pozostało 98% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów