Taką zmianę przewiduje nowa [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=293641]ustawa z 21 listopada 2008 r. o emeryturach kapitałowych (DzU nr 228, poz. 1507)[/link], która wchodzi w życie 8 stycznia 2009 r. (po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, co nastąpiło 24 grudnia).
Zmienia ona m.in. ustawę o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, skreślając w tej ostatniej ust. 2a art. 103. Spowodowało to, że [b]podwładny uzyskując prawo do emerytury nie musi rozwiązywać stosunku pracy. Nadal mu wolno pobierać emeryturę i jednocześnie pracować[/b].
Dotychczas (do 7 stycznia 2009 r.) miał obowiązek zakończyć współpracę z pracodawcą choćby na jeden dzień. Jeśli tego nie zrobił, emerytura ulegała zawieszeniu bez względu na wysokość przychodu, jaki uzyskiwał z tytułu zatrudnienia.
[b]Mimo wątpliwości aktywnemu emerytowi (który nie przerwie zatrudnienia po przejściu na świadczenie), przysługuje odprawa, gdy opuści firmę np. po kilku latach, [/b] Zgodnie z art. 92[sup]1[/sup] kodeksu pracy należy się ona pracownikowi spełniającemu warunki do nabycia m.in. emerytury, którego stosunek pracy ustał w związku z przejściem na to świadczenie. Wynosi miesięczne wynagrodzenie liczone jak ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.
Tezę tę potwierdzają liczne wyroki Sądu Najwyższego, według których rozwiązanie stosunku pracy w związku z przejściem na emeryturę następuje także wtedy, gdy do zakończenia współpracy stron dojdzie nawet kilka lat po pobieraniu emerytury.