Stracą emeryci, którzy złożyli wymówienia w 2008 roku

Każda osoba wybierająca się na emeryturę nie musi już kończyć współpracy z szefem z obawy, że ZUS zawiesi wypłatę pieniędzy. Jeśli jednak złożyła wymówienie umowy przed tą datą, cofnie je wyłącznie za akceptacją szefa

Aktualizacja: 16.01.2009 07:12 Publikacja: 16.01.2009 06:03

Stracą emeryci, którzy złożyli wymówienia w 2008 roku

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Dotyczy to zarówno wybierających się na świadczenie wcześniejsze, jak i powszechne. Taki jest efekt znowelizowanej ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zmianę wprowadziła nowa [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=293641]ustawa z 21 listopada 2008 r. o emeryturach kapitałowych (DzU nr 228, poz. 1507)[/link]. Na tle nowych regulacji powstaje dużo problemów. Oto jeden z nich.

[b]Jeden z naszych pracowników przechodzi na emeryturę w końcu stycznia. Przekazał w tym celu wniosek i niezbędne dokumenty do ZUS, który go poinformował, że nie będzie żadnych problemów z przyznaniem świadczenia. By rozwiązać umowę o pracę (czego wymagały przepisy obowiązujące do 7 stycznia br.), złożył nam trzymiesięczne wypowiedzenie w październiku 2008 r.; ma zatem upłynąć właśnie z końcem stycznia. Teraz chce cofnąć wymówienie, argumentując, że nie miał pojęcia o zmianach, które pozwolą mu na kontynuowanie stosunku pracy bez groźby zawieszenia czy zmniejszenia emerytury. Prezes odmówił, ale zatrudniony upiera się przy swoim. Twierdzi, że działał w błędzie i wypowiedzenie jest nieważne. Czy ma rację? – pyta czytelniczka DOBREJ FIRMY.[/b]

[b]Nie[/b].[b] W zasadzie podwładny może cofnąć złożone pracodawcy wypowiedzenie wyłącznie wtedy, gdy ten ostatni wyrazi na to zgodę. Skoro szef odmawia, wymówienie jest skuteczne i wraz z jego upływem umowa o pracę ulegnie rozwiązaniu.[/b]

Trudno mu się dziwić. Zwłaszcza ostatnio zatrudniający nie są skorzy do zatrudniania emerytów. Powodem niechęci do współpracy z nimi jest uchwała siedmioosobowego składu Sądu Najwyższego z 19 listopada 2008 r. (I PZP 4/08), która zakwalifikowała wypowiedzenie stałej umowy o pracę tylko z powodu nabycia emerytury jako dyskryminację ze względu na płeć. Dlatego firmy unikają dłuższego zatrudniania osób w podeszłym wieku. Nie mogą się bowiem z nimi rozstać przez przedemerytalny okres ochronny, a potem – po uzyskaniu świadczenia – też są z tym kłopoty.

Pracownik domaga się jednak alternatywnie uznania jego wymówienia za nieważne z mocy prawa jako złożonego pod wpływem błędu. Dowodzi, że gdyby wiedział o opisywanych zmianach, to by nie posunął się do wypowiedzenia. Tego żądania prezes też nie musi respektować.

– [b]Podwładny nie działał bowiem pod wpływem błędu w rozumieniu art. 84 kodeksu cywilnego[/b] – mówi prof. Krzysztof Rączka z Uniwersytetu Warszawskiego. [b]Inaczej każdą pochopną decyzję pracownika można by usprawiedliwić tym, że w przyszłości zmienią się regulacje[/b]. Poza tym pracownik mógł z łatwością się o nich dowiedzieć, gdyż pod koniec poprzedniego roku było głośno w mediach o planowanym złagodzeniu zasad przechodzenia na emeryturę.

[b]Reasumując:[/b] pracownik padł ofiarą ciągle zmienianego prawa. Bez dobrej woli szefa nie wolno mu cofnąć wymówienia, straci zatem posadę z końcem stycznia.

[ramka]Komentuje Przemysław Przybylski, rzecznik centrali ZUS

ZUS ma obowiązek poinformować o nowych regulacjach osoby, które przed zmianą przepisów miały zawieszone emerytury z powodu kontynuacji zatrudnienia. Obowiązek taki wynika z przepisu przejściowego (art. 45 ust. 2) ustawy o emeryturach kapitałowych. Wysyłkę listów z taką informacją zaczniemy pod koniec stycznia. Każdy, kto zechce, może złożyć w ZUS wniosek o wznowienie wypłaty świadczenia zawieszonego z powodu nierozwiązania stosunku pracy. Trzeba jednak pamiętać, że osoby, które mają przyznaną emeryturę wcześniejszą, obowiązują progi dochodowe. Jeżeli dochody takiego emeryta przekroczą próg 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia, wówczas świadczenie będzie zmniejszone, natomiast po przekroczeniu 130 proc. średniej pensji wypłata znów zostanie wstrzymana.[/ramka]

Dotyczy to zarówno wybierających się na świadczenie wcześniejsze, jak i powszechne. Taki jest efekt znowelizowanej ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zmianę wprowadziła nowa [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=293641]ustawa z 21 listopada 2008 r. o emeryturach kapitałowych (DzU nr 228, poz. 1507)[/link]. Na tle nowych regulacji powstaje dużo problemów. Oto jeden z nich.

[b]Jeden z naszych pracowników przechodzi na emeryturę w końcu stycznia. Przekazał w tym celu wniosek i niezbędne dokumenty do ZUS, który go poinformował, że nie będzie żadnych problemów z przyznaniem świadczenia. By rozwiązać umowę o pracę (czego wymagały przepisy obowiązujące do 7 stycznia br.), złożył nam trzymiesięczne wypowiedzenie w październiku 2008 r.; ma zatem upłynąć właśnie z końcem stycznia. Teraz chce cofnąć wymówienie, argumentując, że nie miał pojęcia o zmianach, które pozwolą mu na kontynuowanie stosunku pracy bez groźby zawieszenia czy zmniejszenia emerytury. Prezes odmówił, ale zatrudniony upiera się przy swoim. Twierdzi, że działał w błędzie i wypowiedzenie jest nieważne. Czy ma rację? – pyta czytelniczka DOBREJ FIRMY.[/b]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów