Odpowiada Jolanta ?Zedlewska, główny specjalista Okręgowego Inspektoratu Pracy? w Gdańsku
Znikający pracownik
Mam firmę transportową i zatrudniam kierowców na podstawie umowy o pracę na czas określony. Zdarzyło?się, że taki kierowca po tygodniu odszedł z pracy. Czy możemy dochodzić od niego odszkodowania? Czy w umowie o pracę można zawrzeć klauzulę, że taki pracownik ma zwrócić koszty poniesione w związku z jego zatrudnieniem?
W momencie gdy pracownik przestaje przychodzić do pracy, nie ma podstaw do wypłaty mu wynagrodzenia za ten czas czy należnych od pensji składek do ZUS. W takim przypadku pracodawca musi jednak zadbać o rozwiązanie umowy o pracę. Może to zrobić zarówno za porozumieniem stron, jak i za wypowiedzeniem. Nieusprawiedliwiona nieobecność pracownika daje także podstawę do natychmiastowego rozstania w trybie dyscyplinarnym. Przedsiębiorca ma prawo dochodzić odszkodowania od osoby, która porzuciła pracę, tylko gdy w związku z tym powstała szkoda. Może to być np. kara umowna za niezrealizowanie przewozu. Pracodawca nie może jednak żądać zwrotu np. kosztów badań lekarskich czy szkolenia BHP, które poniósł w związku z takim zatrudnieniem.
Ile za nadgodziny
Pracuję na etacie i mam dużo nadgodzin, szczególnie?za pracę w nocy. Pracodawca nie chce mi ich oddać ?ani za nie zapłacić. Jakie uprawnienia mi przysługują?
Pracodawca może udzielić wolnego albo zapłacić za nadgodziny. Jeśli to przedsiębiorca sam wyznacza termin wolnego w zamian za ponadwymiarową pracę, to oddaje ją według przelicznika 1,5 godziny wolnego za jedną nadgodzinę. Jeśli to pracownik sam wyznacza termin wolnego, rekompensata przysługuje 1:1. Jeśli zaś na koniec okresu rozliczeniowego okaże się, że pracodawca nie oddał wolnego, pracownik ma prawo do dodatku za pracę w nadgodzinach. Przysługuje on obok podstawowego wynagrodzenia w wysokości 50 proc. stawki godzinowej za nadgodzinę przypadającą w zwykłym dniu. Jeśli jednak nadgodzina została wypracowana w nocy lub święto lub przekracza tygodniową normę czasu pracy (czyli powyżej 40. godziny w tygodniu), to zawsze przysługuje dodatek w wysokości 100 proc. stawki godzinowej. Jeśli pracodawca nie wypłaci tych dodatków, pracownik ma trzy lata, by złożyć pozew do sądu pracy. Może się też zwrócić o pomoc do inspektora pracy.