Sprawa dotyczyła byłego żołnierza, który zaczął służbę przed 1999 r. Po jej zakończeniu uzyskał maksymalną emeryturę wojskową w wysokości 75 proc. podstawy wymiaru. Po służbie (ale też jakiś czas przed jej rozpoczęciem) pracował i płacił składki do ZUS.
Dlatego po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego domagał się wypłaty dwóch świadczeń, tj. z systemu powszechnego i mundurowego. Na chęciach jednak się skończyło. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał mu co prawda emeryturę z systemu powszechnego, ale jednocześnie zawiesił jej wypłatę. Uznał bowiem, że żołnierzom zawodowym przyjętym do służby przed 1999 r. przysługuje tylko jedna emerytura – wojskowa lub z systemu powszechnego, nawet jeśli okresy przyjęte do ich obliczenia się nie pokrywają. Ostatecznie ubezpieczony zdecydował na wypłatę świadczenia z ZUS jako korzystniejszego.