Prawo pracy przewiduje aż trzy sposoby ustalania terminu urlopu wypoczynkowego. Co do zasady termin i czas trwania urlopu muszą być wcześniej uzgodnione z pracodawcą. Najlepiej, jeśli są ujęte w planie urlopów, a jeśli go nie ma – w drodze porozumienia z szefem. Jedynie urlop na żądanie pracownik może wziąć z dnia na dzień, nie informując pracodawcy z wyprzedzeniem o swojej nieobecności. Co jednak istotne, także i w tym przypadku musi uzyskać zgodę szefa.
Urlop zaplanowany
Choć pracownicy mają zagwarantowane prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze wynikającym z okresu zatrudnienia i wymiaru etatu , decyzja o tym, kiedy dokładnie pracownik może iść na urlop, należy do pracodawcy. Szef nie jest bowiem związany wnioskiem pracownika dotyczącym terminu urlopu. Musi jedynie pamiętać, by pracownik miał możliwość wykorzystania urlopu w roku kalendarzowym, w którym uzyskał do niego prawo. Z drugiej jednak strony szef nie ma całkowitej swobody w decydowaniu o tym, kiedy pracownik ma brać urlop.
Urlopy wypoczynkowe powinny być udzielane zgodnie z planem urlopów (art. 163 § 1 kodeksu pracy). Taki plan ustala pracodawca, biorąc pod uwagę wnioski pracowników i konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Po ogłoszeniu planu pracownicy w zasadzie nie muszą mieć szans na dodatkowe, niezaplanowane urlopy. Nie dotyczy to jedynie urlopów „na żądanie", których plan urlopów nie obejmuje.
Porozumienie zamiast planu
Nie każdy zakład pracy ma jednak plan urlopów. Pracodawca nie musi go ustalać, jeżeli wyraziła na to zgodę zakładowa organizacja związkowa. Tam, gdzie nie działa organizacja związkowa także nie trzeba planować urlopów załogi. W takich przypadkach pracodawca ustala termin urlopu po porozumieniu z pracownikiem (art. 163 § 1
1