Rzeczpospolita: Jaki wpływ miał John McCain na politykę Stanów Zjednoczonych?
Prof. Bohdan Szklarski: Przy obecnej polaryzacji Kongresu mniejszy niż kiedyś. Miał natomiast duży wpływ, jeżeli chodzi o styl uprawiania polityki i na relacje między demokratami i republikanami. Był to polityk, który podtrzymywał stare zwyczaje współpracy międzypartyjnej w sprawach kluczowych np. bezpieczeństwa czy reform wewnętrznych dotyczących podatków czy finansowania kampanii wyborczych.
Wielu doceniało jego zdolności geopolityczne.
Myślał trzeźwo i realistycznie, w polityce zagranicznej nie dawał się uwodzić słowami. Było to widoczne w relacjach USA z Rosją czy Chinami. Donald Trump jest skłonny łatwo wierzyć słowom i wyrażanym intencjom, John McCain je gasił, mówił, że „nie słowa, lecz czyny", że Rosja to żaden przyjaciel ani partner. Należał do przedstawicieli zdrowego rozsądku, a przy tym podejścia twardego, opartego na faktach, realistycznego myślenia o świecie. Jednocześnie często odwoływał się do wartości, których był strażnikiem.
To znaczy?