Po wyborach prezydenckich w Gdańsku: Testowanie wyborców

Mieszkańcy Gdańska wybrali następcę tragicznie zmarłego Pawła Adamowicza. Prezydentem została Aleksandra Dulkiewicz. Dostała ponad 82 proc. głosów.

Aktualizacja: 05.03.2019 11:11 Publikacja: 04.03.2019 19:22

Aleksandra Dulkiewicz – nowa prezydent Gdańska

Aleksandra Dulkiewicz – nowa prezydent Gdańska

Foto: AFP

Jesienią 2018 r. Paweł Adamowicz pokonał w wyborach kandydatów PiS i Platformy. Teraz PO i wszystkie większe siły polityczne w mieście poparły Aleksandrę Dulkiewicz. PiS zachowywało dystans i nie wystawiało własnego kandydata. Zastępczyni Adamowicza zdobyła ponad 82 proc. głosów. Ale na drugim miejscu z wynikiem 11,8 proc. uplasował się Grzegorz Braun, kandydat Konfederacji – wyborczego sojuszu ugrupowań prawicowych (w tym Ruchu Narodowego i partii KORWiN). 5,9 proc. zdobył Marek Skiba. Frekwencja wyniosła 48 proc.

Zarówno wynik Grzegorza Brauna, jak i liczba mieszkańców Gdańska, którzy poszli do urn, będą teraz analizowane politycznie pod kątem wyborów do Parlamentu Europejskiego.

Braun rozkręci kampanię?

Politycy Konfederacji liczą na to, że wynik Brauna pomoże im w rozkręceniu kampanii do Parlamentu Europejskiego. Lista Konfederacji obejmuje w tej chwili polityków Ruchu Narodowego, partii Janusza Korwin-Mikkego, Piotra „Liroya" Marca, działaczkę pro-life Kaję Godek i kilka innych, mniejszych środowisk. Jednak politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, przekonują, że wynik Brauna to przede wszystkim efekt tego, że partia nie zdecydowała się na wystawienie w Gdańsku swojego kandydata.

– Wynik Grzegorza Brauna będzie miał marginalny wpływ na kampanię do europarlamentu. Za kilka dni nikt już o wyborach w Gdańsku nie będzie pamiętał – przekonuje nas jeden z polityków PiS.

W wyborach do PE o uwagę wyborców konserwatywnych – zwłaszcza tych rozczarowanych PiS – będą jednak rywalizować nie tylko narodowcy w sojuszu z korwinowcami.

Podzielona prawica

Swoje listy wystawi m.in. Robert Gwiazdowski, który stoi na czele nowego ruchu – Polska Fair Play. Formacja Gwiazdowskiego zorganizowała w ubiegłą sobotę konwencję. Jej program to między innymi likwidacja CIT, PIT i składek na NFZ oraz ZUS. Ruch Polska Fair Play jest wspierany przez Bezpartyjnych Samorządowców Roberta Raczyńskiego.

Dodatkowo na prawicy poza PiS samodzielny start szykuje Paweł Kukiz. Kukizowcy rozważali sojusz ze środowiskiem Marka Jurka, ale do współpracy nie doszło. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że wcześniej współpracę z Jurkiem zapowiedział poseł Marek Jakubiak, który w ubiegłym roku odszedł z Kukiz'15.

– Możliwe, że ostatecznie Jakubiak trafi do Konfederacji, czyli sojuszu Kukiza i Korwina. Ja bym się nie zdziwił – twierdzi nasz informator z kręgu prawicy.

Jakubiaka i Konfederację dzieli jednak stosunek do UE. Korwin-Mikke otwarcie zapowiada, że Unię należy zniszczyć. Ile ostatecznie będzie list po prawej stronie – okaże się jednak dopiero po tym, jak ich twórcy zbiorą podpisy poparcia – potrzeba ich 70 tys.

Roszady na listach

PiS spodziewa się niezwykle wyrównanej kampanii wyborczej. W tej sytuacji każdy głos na ugrupowanie inne niż PiS może być problematyczny. Ale stratedzy partii rządzącej liczą na to, że uda im się zdobyć nowe głosy gdzie indziej.

– Wiemy, na kogo zagłosują wyborcy, którzy odejdą od PSL. A co piąty, jeśli PSL dołączy do jakiejś większej grupy z partiami o bardziej liberalnym charakterze, odejdzie. Duża grupa zagłosuje na PiS – mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Marcin Duma, prezes IBRiS.

PiS od wielu dni atakuje PSL za przyłączenie się do Koalicji Europejskiej. Podkreśla m.in. różnice światopoglądowe ludowców i pozostałych członków Koalicji.

W samej Koalicji Europejskiej nie ma jeszcze ustalonych list, a do ostatecznych ustaleń bardzo daleko. W Gdańsku pojawiła się niedawno informacja, że obecny europoseł Jarosław Wałęsa jednak nie wystartuje. Miał mieć ostatnie miejsce.

– Dostanie inną propozycję – twierdzi nasz informator z politycznych kręgów Gdańska.

Prawdopodobny jest za to start z list Koalicji Europejskiej Magdaleny Adamowicz, wdowy po prezydencie Pawle Adamowiczu.

Jesienią 2018 r. Paweł Adamowicz pokonał w wyborach kandydatów PiS i Platformy. Teraz PO i wszystkie większe siły polityczne w mieście poparły Aleksandrę Dulkiewicz. PiS zachowywało dystans i nie wystawiało własnego kandydata. Zastępczyni Adamowicza zdobyła ponad 82 proc. głosów. Ale na drugim miejscu z wynikiem 11,8 proc. uplasował się Grzegorz Braun, kandydat Konfederacji – wyborczego sojuszu ugrupowań prawicowych (w tym Ruchu Narodowego i partii KORWiN). 5,9 proc. zdobył Marek Skiba. Frekwencja wyniosła 48 proc.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Tusk: TVN i Polsat dopisane do firm strategicznych, chronionych przed wrogim przejęciem
Polityka
Piechna-Więckiewicz: Ogłoszenie kandydata bądź kandydatki Lewicy odświeży atmosferę
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Julia Pitera: Karola Nawrockiego nikt nie znał, a miał poparcie 26 proc. Taki jest elektorat PiS