Administracja będzie ćwiczyć jak na wojnie

Rząd chce zorganizować kilka gier, które mają sprawdzić działanie administracji w trakcie konfliktu zbrojnego.

Aktualizacja: 08.10.2019 08:54 Publikacja: 07.10.2019 19:21

Administracja będzie ćwiczyć jak na wojnie

Foto: Fotorzepa, Bosiacki Roman

Gry wojenne chce przeprowadzić Departament Analiz Przygotowań Obronnych Administracji, który działa w strukturach KPRM. Na czele tej komórki stoi prof. Hubert Królikowski.

O tym, że są takie plany, dowiedzieliśmy się z ogłoszenia o przetargu, którym ma wyłonić podmiot, który przeprowadzi pięć „symulacji strategicznych z zakresu obronności wraz z przygotowaniem na ich podstawie zbiorczych raportów".

Czytaj także: Wojsko śpiewa dla Rydzyka i czystka w armii

KPRM przeznaczył na wykonanie takich gier 250 tys. zł brutto. Wniosek złożyła jedna firma, na razie nie wiadomo czy to ona przeprowadzi takie gry strategiczne.

KPRM stawia warunek, że zostaną one przeprowadzone do 11 grudnia 2020 roku. Firma, która zostanie wyłoniona w postępowaniu, będzie musiała dostarczyć m.in. mapy dla zespołu ekspertów.

„Wykonawca za pomocą odpowiednich tabel do modelowania współczesnego pola walki, uwzględniających szczegółową charakterystykę platform bojowych oraz charakterystyk terenowych, opracowuje rezultaty działań grających stron. Raport na zakończenie każdej symulacji powinien zostać opatrzony mapami, szkicami i tabelami" – czytamy w dokumentach postępowania. Ma on uwzględniać m.in. straty w ludziach i sprzęcie, w tym straty wśród ludności cywilnej.

Z informacji, które otrzymaliśmy od osób zaangażowanych w organizację symulacji, wynika, że przećwiczone mają zostać „elementy funkcjonowania administracji w sytuacji zagrożenia działaniami podprogowymi (tzw. wojna hybrydowa – dop. red.) oraz konfliktu zbrojnego".

Podobne gry wojenne były już przeprowadzane. Najpoważniejsza z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, Rady Ministrów, marszałków Sejmu i Senatu oraz dowódców Sił Zbrojnych odbyła się pod koniec maja pod kryptonimem „Kraj". Jej scenariusz był niejawny. Gra miała wskazać luki w systemie obrony narodowej, które blokują efektywne podejmowanie decyzji na najwyższym szczeblu. Chociaż kilka miesięcy temu zapowiedziano, że odbędzie się jej druga część pod kryptonimem „Stolica" – na razie ten epizod nie został przećwiczony.

Wnioski i rekomendacje po grze wojennej „Kraj" zostały utajnione. Analizując jednak zapowiedzi szefa KPRM Michała Dworczyka, przedstawione na jednym z paneli na konwencji PiS w Katowicach, można założyć, że zarysował on plan zmian, które w przyszłości może wdrożyć rząd na podstawie wniosków z gry „Kraj".

Dworczyk zapowiedział budowę systemu obrony narodowej, którego pierwszym elementem jest powołanie WOT. Jego zdaniem powszechna obrona powinna być budowana od poziomu samorządowego. Dodał, że zapisy Konstytucji RP „są nieprecyzyjne, często różnorodnie i dowolnie interpretowane, przez co nie ma dzisiaj jasności co do odpowiedzialności za obronność państwa".

– Niestety, nie istnieje obecnie jednoznaczna interpretacja, jak miałoby wyglądać w praktyce „kierowanie obroną państwa" w stanie wojny, żadna zaś sytuacja kryzysowa nie wymaga tak bardzo jednoznacznie ustalonego przywództwa, jak konflikt zbrojny. Z uwagi na bardzo trudny tryb przeprowadzenia zmiany Konstytucji RP, problem jest możliwy do naprawy na poziomie ustawowym, gdzie powinno się jasno rozgraniczyć kompetencje w dziedzinie obronności – tłumaczył Dworczyk.

Optował też za uchwaleniem ustawy o bezpieczeństwie narodowym, która zastąpiłaby wiele obowiązujących aktów prawnych.

Z naszych informacji wynika, że m.in. nad takimi rozwiązaniami pracuje Departament Analiz Przygotowań Obronnych Administracji KPRM.

Gry wojenne chce przeprowadzić Departament Analiz Przygotowań Obronnych Administracji, który działa w strukturach KPRM. Na czele tej komórki stoi prof. Hubert Królikowski.

O tym, że są takie plany, dowiedzieliśmy się z ogłoszenia o przetargu, którym ma wyłonić podmiot, który przeprowadzi pięć „symulacji strategicznych z zakresu obronności wraz z przygotowaniem na ich podstawie zbiorczych raportów".

Pozostało 88% artykułu
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Piechna-Więckiewicz: Ogłoszenie kandydata bądź kandydatki Lewicy odświeży atmosferę
Polityka
Julia Pitera: Karola Nawrockiego nikt nie znał, a miał poparcie 26 proc. Taki jest elektorat PiS
Polityka
Gdzie są domki od premiera dla piłkarzy prywatnej szkółki? Beneficjent w opałach
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Beata Szydło pytana o Karola Nawrockiego: Jest jedna, kluczowa sprawa, jeśli chodzi o zwycięstwo