Zaczyna się drugi bój o Senat

PiS twierdzi, że chce tylko „sprawdzić”, a opozycja mówi o zagrożeniu dla demokracji. I składa własne wnioski dotyczące trzech okręgów senackich.

Aktualizacja: 23.10.2019 10:51 Publikacja: 22.10.2019 21:00

Lider PO Grzegorz Schetyna oraz senatoriowie opozycji uważają, że na skutek działań PiS demokracja j

Lider PO Grzegorz Schetyna oraz senatoriowie opozycji uważają, że na skutek działań PiS demokracja jest zagrożona

Foto: east news

Wszystko wskazuje na to, że starcie o Senat będzie prawdziwą prawno-polityczną batalią, które wprowadzi długotrwały stan niepewności co do ostatecznych losów większości w izbie wyższej. Trochę jak w na Florydzie w 2000 roku, gdy kontestacja wyniku wyborów doprowadziła do długotrwałego kryzysu politycznego. Teraz stawka też jest bardzo wysoka.

Politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, prezentują dwa podejścia do znaczenia Senatu. Jedno – że nawet jeśli opozycja stworzy działającą większość, to i tak przejęcie Senatu będzie miało znaczenie tylko krótkoterminowe. Drugie – że da to opozycji przełom, jeśli chodzi o morale i polityczny impet, który przełoży się na kampanię prezydencką i jej wynik. W PiS można spotkać się z opinią, że dla prezesa Jarosława Kaczyńskiego najważniejszym zmartwieniem jest pojawienie się w Sejmie Konfederacji, a nie Senat.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie
Cykl Partnerski
Przejście do nowej energetyki musi być bezpieczne
Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Polityka
Polityk Lewicy o polityce migracyjnej rządu: Dziś nie różni się od prowadzonej przez PiS
Polityka
Nowy sondaż: PiS i KO zyskują. Trzecia Droga poza Sejmem
Polityka
Kolanko: PiS myśli o kandydacie na prezydenta. Scenariusz sprzed dekady nie do powtórzenia
Polityka
Jackowski: Prawybory w PiS nałożyłyby się na podziały po fuzji z SP