Tusk stawia na spory o Europę

Premier i jego partia prą do szybkiej ratyfikacji paktu fiskalnego i debaty nad wprowadzeniem euro

Publikacja: 02.01.2013 00:47

Donald Tusk może liczyć, że raczej proeuropejscy Polacy w sporze z PiS o euro staną po jego stronie

Donald Tusk może liczyć, że raczej proeuropejscy Polacy w sporze z PiS o euro staną po jego stronie

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

W rozpoczętym właśnie pierwszym półroczu rząd chce mocno postawić na tematykę europejską. Premier Donald Tusk wraca do kwestii wprowadzenia przez Polskę euro. Jak ogłosił w sylwestra na Twitterze, debata na ten temat miałaby się odbyć już wiosną. Wcześniej Sejm zapewne przyjmie pakt fiskalny, a szef rządu będzie musiał stoczyć walkę o jak najkorzystniejszy dla Polski unijny budżet na lata 2014–2020.

Politycy PO przekonują, że temat wspólnej waluty wraca akurat teraz, bo nie można tak ważnej sprawy odwlekać w nieskończoność i Polska musi przyjąć harmonogram naszego wejścia do strefy euro.

– To jest jeden z kluczowych tematów dla przyszłości Polski – mówi „Rz" poseł PO Andrzej Gałażewski, wiceszef Sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej. Jego zdaniem problemy strefy euro powoli się kończą. – Warto więc właśnie teraz przeprowadzić merytoryczną debatę o zaletach i wadach wprowadzenia w Polsce wspólnej waluty. Kiedy strefa euro wyjdzie na prostą, powinniśmy być gotowi do przystąpienia do niej – dodaje.

Jednak część ekspertów twierdzi, że premier i Platforma mają w dyskusji na ten temat również polityczny interes.

– Biorąc pod uwagę prognozowane kłopoty gospodarcze naszego kraju, wzrost bezrobocia itd., spór o euro, jakkolwiek politycznie ryzykowny, wydaje się ciekawą alternatywą – mówi „Rz" dr Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Zwraca uwagę, że choć w tej chwili większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu w naszym kraju wspólnej waluty, to rząd i PO mogą na całej sprawie zyskać.

– Tusk i Platforma są mistrzami wprowadzania do naszej polityki wyrazistych podziałów. Jeśli uda im się stworzyć kolejny na tych, którzy są „za Unią i Europą", i tych, którzy są przeciw, to mogą wygrać. Polacy są bowiem w większości nadal proeuropejscy, nawet jeśli nie patrzą już na UE przez różowe okulary – dodaje.

Jego zdaniem taka mobilizacja euroentuzjastów wokół PO mogłaby bardzo pomóc partii Tuska w przyszłorocznych wyborach do europarlamentu.

O tym, że podejmowany właśnie teraz temat wprowadzenia euro ma odwracać uwagę wyborców od innych spraw, przekonany jest PiS.

– Tematem numer jeden dotyczącym Unii powinien być w najbliższym czasie przyszły unijny budżet. To, jaki będzie jego ostateczny kształt, zadecyduje o naszych perspektywach we Wspólnocie na najbliższe lata – mówi „Rz" poseł Krzysztof Szczerski. – Ta sprawa będzie się decydować w ciągu kilku najbliższych miesięcy i to o tym powinniśmy teraz rozmawiać, a nie o euro – dodaje.

O tym, że rząd jest zdeterminowany do przyjęcia wspólnej waluty, może świadczyć fakt, że Sejm już na najbliższym posiedzeniu w ten czwartek i piątek ma ratyfikować pakt fiskalny. Jego zapisy będą obowiązywać nasz kraj, dopiero od kiedy przyjmiemy euro. Jednak jego podpisanie przez nasz kraj od dłuższego czasu budzi spore kontrowersje i pokazuje, że debaty europejskie w najbliższym półroczu będą pełne emocji.

PiS uważa, że pakt ogranicza naszą suwerenność i narusza konstytucję. – Zgodnie z nią o kształcie naszego budżetu mogą decydować jedynie rząd i parlament. Po przyjęciu paktu i naszym wejściu do strefy euro to się zmieni – przekonuje Szczerski.

Do tego dochodzi spór o procedurę ratyfikacji. PiS i część konstytucjonalistów twierdzą, że powinna się ona odbyć w specjalnym trybie większością co najmniej dwóch trzecich głosów. Koalicja i rząd stoją na stanowisku, że wystarczy do tego zwykła większość.

Pakt fiskalny został podpisany w marcu przez 25 krajów UE. Przyjęcia go odmówiły Wielka Brytania i Czechy. Dokument daje instytucjom unijnym większą kontrolę nad finansami publicznymi państw Unii.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, j.strozyk@rp.pl

W rozpoczętym właśnie pierwszym półroczu rząd chce mocno postawić na tematykę europejską. Premier Donald Tusk wraca do kwestii wprowadzenia przez Polskę euro. Jak ogłosił w sylwestra na Twitterze, debata na ten temat miałaby się odbyć już wiosną. Wcześniej Sejm zapewne przyjmie pakt fiskalny, a szef rządu będzie musiał stoczyć walkę o jak najkorzystniejszy dla Polski unijny budżet na lata 2014–2020.

Politycy PO przekonują, że temat wspólnej waluty wraca akurat teraz, bo nie można tak ważnej sprawy odwlekać w nieskończoność i Polska musi przyjąć harmonogram naszego wejścia do strefy euro.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Polityka
Prokuratura bada podpisy komitetu Pawła Tanajny. Ponad 50 osób do przesłuchania
Polityka
Sondaż: Polacy za zwiększeniem liczby podpisów przy rejestracji kandydata na prezydenta
Polityka
Wieloletni współpracownik „Rzeczpospolitej” otrzymał najwyższe odznaczenie państwowe
Polityka
Wybory do Sejmu, jeśli rządzący przegrają wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Będzie nowe święto państwowe. Na pamiątkę krwawej niedzieli na Wołyniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne