Nie ma zaskoczeń. Jeśli rozpoczyna się nowy tydzień, oznacza to jednocześnie kolejne rundy rozmów między PiS a koalicjantami w sprawie przyszłości Zjednoczonej Prawicy, nowego układu rządowego oraz priorytetów programowych. Kolejne robocze rozmowy – już na początku tygodnia. Jak zwykle politycy oficjalnie mówią o optymizmie. Co dzieje się za zamkniętymi drzwiami na Nowogrodzkiej? – Rząd będzie mniejszy, a partie koalicyjne nie utrzymają dwóch ministerstw. Trwa szukanie optymalnego dla wszystkich podziału – twierdzi nasz rozmówca z PiS.
Terlecki o miejscu w szeregu
W ostatnich dniach ton wobec koalicjantów zaostrzył wicemarszałek Sejmu i szef Klubu PiS Ryszard Terlecki. – Trzeba znać swoje miejsce w szeregu – mówił w piątek o Solidarnej Polsce. Podkreślił też, że koalicjanci powinni poważnie wziąć pod uwagę kolejne trzy lata. W PiS słyszymy, że słowa Terleckiego mają przypomnieć koalicjantom o ich pozycji w trakcie rozmów o podziale stanowisk.
Jednocześnie kształtuje się powoli obraz nowego rządu. Jak będą wyglądać zrekonstruowane resorty? Chociaż wszystkie ustalenia mogą jeszcze kilka razy się zmienić, to obecnie z naszych rozmów wynika, że możliwe jest w jednym wariancie połączenie resortów nauki, edukacji oraz sportu. Tu pojawia się nazwisko kojarzonego z Terleckim senatora Włodzimierza Bernackiego. W drugim wariancie może dojść do połączenia resortów kultury i sportu, z prof. Piotrem Glińskim na czele.
Nasze źródła w Klubie PiS podkreślają, że partia Jarosława Kaczyńskiego chce objąć nadzór nad szkolnictwem wyższym, a szczególnie dąży do tego właśnie Ryszard Terlecki. W poprzednim rządowym rozdaniu ministrem nauki i wicepremierem był Jarosław Gowin, lider Porozumienia, a teraz jest nim Wojciech Murdzek.
W rządzie pozostanie za to obecny minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Być może do jego resortu trafi też nadzór nad żeglugą.