Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ zostało zwołane m.in. w sprawie naruszeń przestrzeni powietrznej państw NATO przez rosyjskie samoloty, szczególnie incydentu z udziałem rosyjskich samolotów w estońskiej przestrzeni powietrznej. Równocześnie w Radzie Bezpieczeństwa trwała debata nad rezolucją w sprawie Strefy Gazy, dotycząca zawieszenia broni i dostępu pomocy humanitarnej. Rezolucja została poparta przez 14 państw, ale zablokowana przez weto USA.
Czytaj więcej
Weto Stanów Zjednoczonych uniemożliwiło przyjęcie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ zawierającej...
Podczas wystąpienia na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ Trump surowo skrytykował samą organizację: stwierdził, że ONZ „po prostu nie działa” i pytał retorycznie „Jaki jest w ogóle sens istnienia ONZ?” Zapowiedział także, że Stany Zjednoczone są gotowe nałożyć „bardzo surowe cła”, jeżeli Rosja nie przystąpi do porozumienia.
Szef MSZ Radosław Sikorski podkreślił, że naruszenia przestrzeni powietrznej Estonii przez rosyjskie myśliwce są elementem wojny hybrydowej Kremla, a podobne incydenty – także nad Bałtykiem – nie mogą pozostać bez odpowiedzi.
Prezydent Karol Nawrocki przypomniał, że rosyjska agresja na Ukrainę to nie konflikt regionalny, a test dla zdolności wspólnoty międzynarodowej do egzekwowania zasad prawa międzynarodowego.