Reklama

II nabór KPO w kulturze: 3841 wniosków z wynikiem „0 punktów”. W sieci wrze

I tym razem KPO w kulturze wywołało kontrowersje. Na Facebooku powstała „grupa wsparcia” z wysoką temperaturą dyskusji. Pytania poselskie zadała posłanka Daria Gosek-Popiołek.

Publikacja: 27.08.2025 17:53

Daria Gosek-Popiołek skierowała zapytanie poselskie do Lecha Dzierżanowskiego, p.o. dyrektora Narodo

Daria Gosek-Popiołek

Daria Gosek-Popiołek skierowała zapytanie poselskie do Lecha Dzierżanowskiego, p.o. dyrektora Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca, operatora „programu wspierania działalności podmiotów sektora kultury i przemysłów kreatywnych na rzecz stymulowania ich rozwoju”.

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie kontrowersje towarzyszyły drugiemu naborowi KPO w kulturze?
  • Kto był odpowiedzialny za ocenę wniosków w programie KPO i jak przebiegał proces selekcji ekspertów?
  • Jakie są zarzuty pod adresem przejrzystości procesu oceny wniosków KPO?
  • Jak oceniły wyniki naboru osoby związane z sektorem kultury?
  • Jakie działania podjęła posłanka Daria Gosek-Popiołek w odpowiedzi na wyniki naboru KPO?
  • Jakie były kryteria oceny wniosków w programie KPO i na czym polegały zasady odwołania?

Operatorem programu jest Narodowy Instytut Muzyki i Tańca. Decyzje dotyczące przyznania wsparcia podejmowali eksperci wchodzący w skład Komitetu Selekcyjnego – ponad 100 osób rekomendowanych przez niezależne organizacje i instytucje z sektorów kultury i kreatywnych, pracujących w trzyosobowych zespołach.

O tym, że emocje w związku z KPO znowu sięgnęły zenitu świadczy choćby wpis z facebookowej grupy wsparcia: „Ostrzeżenie dla uczestników. Chamskie oraz prostackie wypowiedzi będą blokowane, a ich autorzy usuwani (1 osoba już usunięta)” – podpisano Administrator. Dyskusja jest merytoryczna.

W przypadku grantów 924 wnioski mają ocenę punktową, natomiast 3841 – wynik „0 punktów”. W powszechnej praktyce przypisanie zerowej liczby punktów sugeruje zwykle niespełnienie wymogów formalnych. Jednakże wielu wnioskodawców zgłasza, że w systemie Witkac widnieją wyższe oceny punktowe ich projektów oraz pozytywna ocena formalna. W tej sytuacji pojawiają się istotne wątpliwości dotyczące przejrzystości i spójności procesu oceny wniosków

Daria Gosek-Popiołek

Ci, którzy nie dostali z KPO: petycja do MKiDN jest konieczna!

Włodzimierz Kaczkowski, reżyser, autor scenariuszy teatrów tańca, producent teatralny, dyrektor Sceny Współczesnej przy Starej ProchOFFni i fundacji o tej samej nazwie, pisze „Nie wykorzystano pełnej puli pieniędzy ze środków europejskich z powodu złego regulaminu albo jego złej interpretacji. (…) Zblokowanie 77 proc. wnioskodawców bez oceny merytorycznej to pokazanie, że nie ma to żadnego znaczenia. Ale nie powinna to być wyłącznie sprawa tych, którzy nie otrzymali dotacji. Powinni się odezwać ci, którzy dotację dostali i opowiedzieć, czy akceptują taki sposób ich przyznawania i jak się czują w sytuacji, kiedy wygrali wyścig, w którym 77 proc. uczestników zostało zdyskwalifikowanych na starcie. (…) Petycja do MKiDN jest konieczna, jest formą jak najbardziej legalną i co ważne wymagającą odpowiedzi, a może pokazać, kto wspiera racjonalne myślenie, a kto buduje kolejne mity. Może być też próbą odwołania się do solidarności środowiskowej, jeśli ona jeszcze istnieje w jakiejkolwiek formie. To nie jest problem kilku tysięcy frustratów, którzy nie otrzymali kasy, to jest problem wszystkich tworzących kulturę, również ich odbiorców i będzie miał wpływ na naszą wspólną przyszłość”.

Reklama
Reklama

Katarzyna Maria Kokoryn, działająca w sferze muzyki odpisała: „Akurat ja otrzymałam dotacje (…) Nie wiem co się stało, gdzie leży problem, ale jako beneficjentka czuję, że wszyscy się zagalopowują. Robi się z tego afera i osobiście mam momenty, że aż wstyd się przyznać, że dostało się dotacje. Ja rozumiem frustrację na NIMiT. Po takim czasie mogli od razu dać karty oceny, by było jasne co się stało. Ale przy tym wszystkim nie ma mojej zgody na to, aby krytykować jakość projektów, które otrzymały dotacje (bo jak miały mniej punktów, to na pewno kiepskie – no a może nie były kiepskie, tylko źle ocenione? Wszak to ci sami eksperci, co inne odrzucili, prawda?), a także wyśmiewanie przez media, polityków PiS tych projektów, które dotacje dostały. Nie ma również mojej zgody na to, by teraz insynuować układy czy kolesiostwo. Ani ja, ani instytucja, która reprezentuję nie ma żadnych układów i nie zna żadnych kolesi. (…) Też ciekawi mnie karta oceny, ale to, co się zadziało to gruba przesada i niestety odbija się na kulturze i na nas wszystkich. Nikt z nas nie zna treści wniosków innych, więc komentując tę sytuację szanujmy się wzajemnie”.

Petycja do MKiDN jest konieczna, jest formą jak najbardziej legalną i co ważne wymagającą odpowiedzi, a może pokazać, kto wspiera racjonalne myślenie, a kto buduje kolejne mity. Może być też próbą odwołania się do solidarności środowiskowej

Włodzimierz Kaczkowski

Sławek Engel komentuje: „Nasze projekty odpadły przez nieprzejrzysty system oceny. Problem nie polega na tym, kto otrzymał dotacje, lecz na tym, że cały konkurs jest wadliwie zorganizowany. Nawet jeśli w wyniku odwołania zdobędziemy więcej punktów niż najsłabiej ocenione projekty, może już zabraknąć dla nas środków. O tym właśnie trzeba głośno mówić. Teatr Polonia, z tego co wiem, wykonuje dobrą pracę, więc nie zamierzam kwestionować, dlaczego wsparcie trafiło akurat do niego, a nie do nas”.

Posłanka Daria Gosek-Popiołek reaguje na KPO

Sprawą zainteresowała się posłanka Daria Gosek-Popiołek. Skierowała zapytanie poselskie do Lecha Dzierżanowskiego, p.o. dyrektora Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca, operatora „programu wspierania działalności podmiotów sektora kultury i przemysłów kreatywnych na rzecz stymulowania ich rozwoju”. Uwagę posłanki zwrócił właśnie fakt, że wśród opublikowanych list rankingowych znaleźć można bardzo dużą liczbę osób fizycznych i instytucji, których wnioski zostały ocenione na „0 punktów”.

„Na liście stypendialnej jedynie 701 z 3077 wniosków zawiera informację o przyznanej liczbie punktów, podczas gdy aż 2376 oznaczono jako „0”. W przypadku grantów 924 wnioski mają ocenę punktową, natomiast 3841 – wynik „0 punktów”. – stwierdziła posłanka. – W powszechnej praktyce przypisanie zerowej liczby punktów sugeruje zwykle niespełnienie wymogów formalnych. Jednakże wielu wnioskodawców zgłasza, że w systemie Witkac widnieją wyższe oceny punktowe ich projektów oraz pozytywna ocena formalna. W tej sytuacji pojawiają się istotne wątpliwości dotyczące przejrzystości i spójności procesu oceny wniosków".

Czytaj więcej

1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Reklama
Reklama

W trosce o transparentność procesu przyznawania środków publicznych oraz w imię równego traktowania wnioskodawców posłanka skierowała pismo do Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca z pytaniami, m.in. z czego wynika przypisanie zerowej liczby punktów przy znacznej liczbie wniosków na opublikowanych listach rankingowych, mimo że system Witkac wskazuje na wyższą ocenę punktową oraz pozytywny wynik oceny formalnej. 
Kolejne pytanie brzmi: czy taki sposób prezentacji wyników jest zgodny z zasadami transparentności i rzetelności?

Wystarczyła jedna negatywna ocena jednego eksperta, by dostać 0 punktów

Narodowy Instytut Muzyki i Tańca poinformował, że w II naborze Programu KPO dla kultury w części grantowej złożonych zostało 4 765 wniosków, z czego pozytywną ocenę otrzymało 924, które otrzymają dofinansowanie na łączną kwotę 102 613 238 zł. W części stypendialnej złożonych zostało 3 077 wniosków, z czego pozytywną ocenę otrzymało 701 wniosków stypendialnych.

Program zawierał 3 kryteria, które podlegały ocenie: formalne, horyzontalne i szczegółowe. Formalne – zgodność wniosku z wymogami regulaminu. Horyzontalne – zgodność wniosku z wymogami programowymi KPO. Szczegółowe – wartość merytoryczna projektu, oceniana po uwzględnieniu wymogów formalnych i horyzontalnych.

Oceny wniosków dokonywało przeszło 100 ekspertów ze wszystkich segmentów kultury. Zgodnie z procedurą realizacji programu osoby te, wskazywani są przez środowiska artystyczne, niezależne organizacje i instytucje z sektorów kreatywnych, które rekomendują ekspertów, następnie są oni zatwierdzani przez instytucję odpowiedzialną za realizację Inwestycji, a następnie powoływani przez dyrektora jednostki wspierającej, czyli NIMiT.

Czytaj więcej

Gigantyczne wyzwania nowej ministry kultury Marty Cienkowskiej

Rzeczniczka instytutu Agnieszka Wyszomirska podkreśla, że komitety selekcyjne składają się z 3 osób. Przynajmniej jeden z członków Komisji posiada tytuł naukowy. Członkowie komitetów są z różnych rejonów Polski, zasiadają w nich zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Proces ma na celu gwarancję niezależności ciała eksperckiego przez proces ich wyboru, bezstronną ocenę, na którą nikt nie wpływa. Dodatkowo każdy z ekspertów podpisuje oświadczenie o zachowaniu bezstronności i unikaniu konfliktu interesów. Zgodnie z regulaminem każde przedsięwzięcie z negatywną oceną formalną lub horyzontalną widnieje na liście rankingowej z zerową punktacją.

Reklama
Reklama

Rzecz najważniejsza: wystarczyła jedna negatywna ocena jednego eksperta w zakresie kryteriów formalnych lub horyzontalnych (nawet przy dwóch pozytywnych), aby wniosek nie dostał dofinansowania. Po przyznaniu negatywnej oceny na poziomie kryteriów formalnych lub horyzontalnych ekspert nie oceniał dalszej części wniosku, ale musiał się zapoznać z całym wnioskiem.

Uzasadnienie oceny wnioskodawcy otrzymają w ciągu 21 dni od publikacji listy rankingowej i dopiero od tego momentu przysługuje możliwość złożenia odwołania. Na odwołanie wnioskodawca ma 7 dni od daty otrzymania pisemnej informacji.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie kontrowersje towarzyszyły drugiemu naborowi KPO w kulturze?
  • Kto był odpowiedzialny za ocenę wniosków w programie KPO i jak przebiegał proces selekcji ekspertów?
  • Jakie są zarzuty pod adresem przejrzystości procesu oceny wniosków KPO?
  • Jak oceniły wyniki naboru osoby związane z sektorem kultury?
  • Jakie działania podjęła posłanka Daria Gosek-Popiołek w odpowiedzi na wyniki naboru KPO?
  • Jakie były kryteria oceny wniosków w programie KPO i na czym polegały zasady odwołania?
Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Bartosz Marczuk: Potrzebujemy rąk do pracy, weto może być katastrofą dla polskiego biznesu
Polityka
Marek Magierowski: decyzja Karola Nawrockiego będzie miała długofalowe konsekwencje
Polityka
Pierwsza Rada Gabinetowa w kadencji Karola Nawrockiego. Od razu zwrócił się do Donalda Tuska
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Polityka
Muzeum Getta Warszawskiego zwalnia wybitnego historyka. Obawia się porównań do Gazy?
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama