Czy po odejściu ministry Hanny Wróblewskiej w wyniku rekonstrukcji rządu nowa ministra – Marta Cienkowska – zapowiedziała zmiany w dotychczasowej polityce?
Marta Cienkowska, która objęła funkcję Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jest osobą z dużym doświadczeniem pracy w resorcie i w kulturze. Na pewno ma swoje pomysły, ale to ona będzie o nich mówić jako pierwsza, nie ja. Każdy minister konstytucyjny ma prawo kreować politykę danego resortu według swojej wizji. To, co się nie zmienia, to stawianie kultury na pierwszym miejscu.
Czytaj więcej
Marta Cienkowska, dotychczasowa wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego z ramienia Polski 2...
Ustawę o prawach autorskich uchwalono w 1994 r. dopiero pod presją amerykańskich sankcji za piractwo. Dlaczego nowelizacja rozporządzenia z 2003 r. o opłatach za urządzenia kopiujące w prywatnym użytku, rekompensujące straty autorom, wykonawcom i producentom, trafia do konsultacji dopiero teraz? Przecież rewolucja cyfrowa z udziałem m. in. smartfonów trwa od wielu lat?
Ostatniej nowelizacji rozporządzenia dokonano w 2008 roku, były też delikatne zmiany w 2011 r., ale rzeczywiście od tamtego czasu dużo się zmieniło, nie tylko w Polsce, ale i na świecie, zwłaszcza w technologii dzięki cyfryzacji i upowszechnieniu smartfonów. Dla porządku powiem, że Ministerstwo Kultury za rządów Prawa i Sprawiedliwość przygotowywało nowelizację rozporządzenia z opłatą w wysokości 4 proc. od ceny urządzeń. Ten projekt nigdy nie wyszedł poza mury ministerstwa. I dobrze, co nie zmienia faktu, że rozporządzenie o opłacie reprograficznej od lat potrzebuje aktualizacji. Przez poprzednie lata nie było politycznej woli albo brakowało odwagi.
My również proponujemy rozwiązanie procentowe - symboliczny 1 procent od kwoty sprzedaży smartfona przez producenta. Od razu powiem, że nie spodziewamy się tego, by producenci ten 1 proc. przerzucili na konsumenta, bo dzisiaj sprzęt w Polsce kosztuje tyle, ile w innych krajach, a nawet drożej.
My chcemy w końcu dostosować kształt rozporządzenia do rzeczywistości i do światowych standardów. Oddanie nowelizacji rozporządzenia do konsultacji publicznych było jedną z ostatnich decyzji ministry Hanny Wróblewskiej. Smartfony, komputery osobiste i nowoczesne telewizory z funkcją nagrywania, z których korzystamy na co dzień, od lat powinny być obecne w obowiązującym rozporządzeniu. Są w nim za to kasety VHS albo magnetowidy. Mało kto ich dzisiaj używa. Tymczasem ze smartfonów korzysta 75 proc. Polaków, zaś w grupie 18-24 lat aż 93 proc. obywateli.