Przykłady? Na liście zakupów jest np. 50 sztuk „powerbanków o pojemności co najmniej 10 tys. mAh, wykonanych z aluminium w kolorze srebrnym”, 50 szt. smyczy żakardowych z motywem ludowym, dziesięć wiatroodpornych parasoli, sto sztuk „zestawów czterech gier (domino, mikado, szachy, warcaby) w kompaktowym drewnianym pudełku”, 300 sztuk „przezroczystych plastikowych butelek z tritanu”, 70 „teleskopowych kabli USB z przetworzonego ABS i bambusa”, 90 okrągłych ładowarek indukcyjnych, czy 70 „okrągłych plastikowych uchwytów na telefon”, a także ponad tysiąc apteczek „w pokrowcu z mocowaniem do paska”.
Dochodzi do tego zamówienie gadżetów mniej licznych, za to bardziej efektownych. Kancelaria kupuje m.in. 66 sztuk krawatów jedwabnych, dziesięć piór wiecznych, wykończonych złotymi dodatkami, 85 „piór w kolorze granatowym ze skuwką i ringami w kolorze polskiej flagi”, także dziesięć zestawów upominkowych „w skład których wchodzą notes zdobiony bursztynem bałtyckim, wizytownik oraz pióro zdobione bursztynem bałtyckim”.
O złożoności zamówień świadczyć może to, że w sumie obejmuje aż dziesięć rodzajów długopisów, włączając w to zestawy, w skład których wchodzą długopisy czy cztery rodzaje kubków. Dokumentacji przetargowej towarzyszą zdjęcia zamawianych gadżetów i ich dokładne opisy. Np. w omówieniu zestawu 12 kredek czytamy: „(8,7 cm (+/- 0,3 cm)) z temperówką o wymiarach: 3,5 x 10,5 cm (+/- 0,5 cm), zrobiony z kartonu, plastiku oraz drewna. Kredki grube, miękkie i wysoko napigmentowane. Temperówka wykonana jest z tworzywa sztucznego. Znakowanie: jeden kolor, w jednym miejscu metodą tampodruk”. Z kolei pisząc o apteczkach, urzędnicy zakładają, że mają zmieścić one po „dziesięć plastrów, cztery płatki nasączone alkoholem, dwie taśmy, dwa nieprzylegające opatrunki, dwa bandaże, dwa waciki, dwie chusteczki nasączone mydłem oraz nożyczki”.
Nieoficjalnie wiadomo, że zapotrzebowanie zgłaszały różne biura senackie, stąd złożoność zamówienia
Po co Senatowi aż tyle gadżetów? I dlaczego są zamawiane w tak wielu rodzajach? Na nasze pytania kancelaria jeszcze nie odpowiedziała. – Musimy zebrać informacje z poszczególnych biur senackich – usłyszeliśmy. Nieoficjalnie wiadomo, że to właśnie z powodu wkładu różnych biur do zamówienia tak bardzo się ono rozrosło i zawiera tak różnorodny asortyment. Np. najbardziej eleganckie przedmioty mają trafić do Biura Współpracy Międzynarodowej. Wiele gadżetów miało też zamówić Biuro Edukacji, Promocji i Wydawnictw.