Donald Tusk poinformował o wyznaczeniu Adama Szłapki, lidera Nowoczesnej (partia współtworząca Koalicję Obywatelską), dotychczasowego ministra ds. UE, na rzecznika rządu 20 czerwca. Formalnie obowiązki rzecznika Szłapka ma objąć 1 lipca, po zakończeniu polskiej prezydencji w UE, ale po 20 czerwca Szłapka występował już na konferencjach prasowych de facto w roli rzecznika.
Donald Tusk „wziął sobie do serca” słowa o potrzebie posiadania rzecznika przez rząd
Powołanie rzecznika po półtora roku funkcjonowania rządu to pokłosie przegranej w wyborach prezydenckich Rafała Trzaskowskiego, kandydata KO na prezydenta, którego w II turze wyborów poparły wszystkie partie współtworzące koalicję rządzącą. Trzaskowski, mimo że sondaże długo wskazywały go jako wyraźnego faworyta wyborów, ostatecznie przegrał z kandydatem popieranym przez PiS, Karolem Nawrockim, co oznacza, że rząd Tuska nadal będzie musiał funkcjonować w warunkach tzw. kohabitacji – czyli sytuacji, gdy rząd i prezydent wywodzą się z innych obozów politycznych.
Czytaj więcej
- Naszym problemem przez ostatnich kilkanaście miesięcy było to, że o ważnych projektach mówiliśm...
Po przegranej przez Trzaskowskiego II turze wyborów postulat powołania rzecznika zaczął podnosić m.in. lider Polski 2050, marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jako jedną z przyczyn porażki Trzaskowskiego wskazano to, że rząd w sposób niewystarczający informował o swoich osiągnięciach, a rolę rzecznika pełnił de facto premier, który często prowadził politykę informacyjną za pośrednictwem mediów społecznościowych.