Demokraci w USA liżą rany po przegranych wyborach prezydenckich. Nadzieją partii są trzy kobiety

Zamiast skupić się na walce z Donaldem Trumpem i jego ruchem MAGA, przywódcy demokratów pogrążeni są w wewnętrznych walkach. Cała nadzieja w działaniach oddolnych i rosnącej popularności poszczególnych polityków z Partii Demokratycznej. Zwłaszcza trzech kobiet z przeszłością w służbach i armii.

Publikacja: 26.06.2025 04:18

Mikie Sherrill

Mikie Sherrill

Foto: REUTERS/Jeenah Moon

Korespondencja z USA

Cztery i pół miesiąca temu, obejmując stanowisko przewodniczącego Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej (Democratic National Comittee), Ken Martin obiecał skupić się na strategii walki z ruchem Donalda Trumpa. Do tej pory jednak zmaga się ze sporami i podziałami ideologiczno-pokoleniowymi w zarządzie swojej partii.

Członkowie DNC wyrażają frustrację oraz niepokój, że Martin nie jest w stanie wyprowadzić partii na prostą po przegranej w wyborach prezydenckich 2024 r. – Jest słaby, narzeka. Pozostaje niewidoczny, a początek jego kadencji był bardzo rozczarowujący – mówią cytowani przez portal Politico członkowie Komitetu, którego zadaniem jest wytyczanie strategii i wsparcie demokratycznych kandydatów w wyborach na stanowiska federalne i stanowe.

Jednocześnie zdaniem komentatorów Ken Martin ma silną etykę pracy. Jeździ po kraju, odwiedza lokalne oddziały partii i spotyka się z darczyńcami. – Podejmuje właściwe kroki. Wykonuje pracę, która do niego należy – mówią członkowie DNC. Niemniej wiele niedobrego się wydarzyło od początku jego krótkiej kadencji.

Związki zawodowe w USA dystansują się od Partii Demokratycznej. A w kasie świecą pustki

Ze stanowisk w Komitecie zrezygnowali przewodniczący dwóch niezwykle wpływowych związków zawodowych: Randi Weingarten z Amerykańskiej Federacji Nauczycieli oraz Lee Saunders z Amerykańskiej Federacji Stanowych, Powiatowych i Miejskich Pracowników. Nie mogli się porozumieć z resztą zarządu, jak przeciwstawić się rosnącemu w siłę ruchowi MAGA. Oba związki zrzeszają ponad 3 miliony członków – pracujących Amerykanów należących do klasy średniej. Ich oddalenie się od liderów Partii Demokratycznej to niepokojący znak. Świadczy o tym, że przywództwo partii nie jest w stanie zaangażować związków zawodowych, które niegdyś tworzyły trzon koalicji demokratycznej.

„Nie zgadzam się z przywództwem naszej partii. Nie chcę ciągle pytać, dlaczego nie zwiększamy naszego zasięgu i nie staramy się aktywnie angażować większej liczby naszych społeczności” – napisała Weingarten.

Według źródeł Ken Martin w prywatnych rozmowach narzeka, że wewnętrzne spory „zniszczyły jego szanse na wykazanie się cechami przywódczymi”. – Demokraci desperacko potrzebują ducha walki i lidera. A zamiast tego co chwile czytają o braku kompetencji i wewnętrznych przepychankach. To ogromny problem nie tylko dla Komitetu, ale dla samej marki Partii Demokratycznej – mówi Rufus Gifford, który zajmował się finansami kampanii wyborczej Kamali Harris.

Czytaj więcej

Co się dzieje z Partią Demokratyczną po porażce Kamali Harris?

Jeszcze bardziej niepokojące dla demokratów są kurczące się zasoby finansowe. Darczyńcy w tym roku niechętnie otwierają swoje portfele. Jednocześnie Martin zwiększył miesięczne dotacje dla stanowych oddziałów partii, co dodatkowo opróżnia kasę DNC. W rezultacie zasoby Komitetu stopniały w pierwszych czterech miesiącach 2025 roku o 4 miliony dolarów, a w tym samym czasie stan konta Krajowego Komitetu Republikanów powiększył się o 29 milionów.

Nadzieja demokratów w Senacie i Kongresie USA: dwie kobiety z CIA, jedna z marynarki wojennej

Podczas gdy władze Partii Demokratycznej są w rozsypce, cała nadzieja w oddolnych działaniach członków partii. Wiele uwagi przyciągają trzy centrowe demokratki, które pojawiły się na scenie w trakcie pierwszej kadencji Donalda Trumpa, a teraz stawiają dalsze kroki w polityce.

Czytaj więcej

Demokraci kapitulują przed Trumpem

Chodzi o kongresmenkę Abigail Spanberger, która w prawyborach wygrała nominację partii demokratycznej na urząd gubernatora Wirginii. Druga z Kongresu to Mikie Sherrill, kandydatka na stanowisko gubernatora New Jersey, a trzecia to Elissa Slotkin, senatorka z Michigan. – Nie planowałyśmy angażować się w politykę. Ale wszystko się zmieniło, gdy w 2016 r. Trump wygrał wybory – mówi Spanberger.

Wszystkie trzy w 2018 r. wygrały wybory do Kongresu w swoich dystryktach, wcześniej reprezentowanych przez republikanów. Wyborcom spodobało się ich doświadczenie. Spanberger i Slotkin pracowały w CIA, a Sherrill była pilotem śmigłowców w Marynarce Wojennej, później prokurator federalną. W Kongresie szybko stworzyły grupę, do której dołączyły inne kobiety z podobnymi poglądami. Stanowią centrową alternatywę dla liberalnego grona demokratów zwanego „Squad”, do którego zaliczają się m.in. nowojorska kongresmenka Alexandria Ocasio Cortez, Ilhan Omar z Minnesoty czy Rashida Tlaib z Michigan.

– W Marynarce Wojennej nauczyłam się, że w momencie kryzysu trzeba ruszyć do walki – mówi w jednym ze spotów wyborczych Sherrill. Slotkin zaś ma zamiar ogłosić „wojenny plan” zmagań z Trumpem i ruchem MAGA. – Gdy nie ma silnego lidera, reszta będzie się kłócić. Progresywni demokraci, umiarkowani, nowa generacja, starsza generacja, wszyscy będziemy stawać przeciw sobie, bo nie mamy wspólnego planu działania – mówi Slotkin. I dodaje: – Myślałam, aż ktoś ten plan stworzy, ale zmęczyło mnie czekanie.

Antidotum na MAGA i Donalda Trumpa

– Takie kandydatki, jak Spanberger, Sherrill i Slotkin, są idealnym antidotum na Trumpa. Nie dziwi mnie, że zyskują coraz więcej – mówi Dan Sena, który pracował nad kampaniami demokratów w 2018 r. 

Nie wiadomo, czy popularność centrowych demokratek utrzyma się do tzw. wyborów połówkowych w 2026 r. (midterm election) i jak poradzą sobie z innymi odłamami w partii. Ale na razie kobiece trio radzi sobie dobrze i komentatorzy widzą w nim nadzieję dla partii, która nie może się pozbierać po wielkiej porażce w 2024 r.

Korespondencja z USA

Cztery i pół miesiąca temu, obejmując stanowisko przewodniczącego Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej (Democratic National Comittee), Ken Martin obiecał skupić się na strategii walki z ruchem Donalda Trumpa. Do tej pory jednak zmaga się ze sporami i podziałami ideologiczno-pokoleniowymi w zarządzie swojej partii.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Donald Trump chce więcej dronów, mniej myśliwców F-35
Polityka
Rosja chce obalić rząd w Armenii? W plan przewrotu zamieszani duchowni i prorosyjscy oligarchowie
Polityka
Donald Trump już nie chce aneksji Kanady? Jest komentarz premiera kraju
Polityka
NATO na szczycie w Hadze razem. Mimo wszystko
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Polityka
Trump zadowolony z decyzji NATO. Mówił o „monumentalnym zwycięstwie”