Jaki plan ma koalicja rządząca na działanie w „nowej politycznej rzeczywistości” po wyborach prezydenckich, w których zwyciężył Karol Nawrocki? Tego sformułowania użył we wtorek premier Donald Tusk w trakcie swojej tradycyjnej już wypowiedzi przed wtorkowym posiedzeniem Rady Ministrów. Tusk zarysował, jak teraz będzie wyglądał polityczny kalendarz. Najpierw jednak zwrócił się do ministrów. – Traktujcie swoją robotę jak zawsze. Z pełnym zaangażowaniem – powiedział szef rządu. 11 czerwca w Sejmie odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania – poinformował Tusk.
Jak zapowiedział, będzie rozmawiał z koalicjantami, ale i z ministrami o „nowym otwarciu” poprzez wotum zaufania, które nazwał działaniem „ofensywnym, a nie defensywnym”. Co ważniejsze, Tusk zapowiedział „okresową ocenę prac rządu” i poszczególnych resortów, która ma odbyć się w lipcu. – Dobrzy nie mają się czego obawiać – podsumował premier. Z naszych informacji wynika, że rekonstrukcja rządu odbędzie się w sierpniu tego roku, najpewniej już po zaprzysiężeniu prezydenta Karola Nawrockiego.
Czytaj więcej
Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz podał datę uroczystości na Zamku Królewskim w...
Rekonstrukcja i ostre cięcia. Zniknie co najmniej osiem ministerstw
Zgodnie z informacjami „Rzeczpospolitej” i wcześniejszymi deklaracjami premiera Donalda Tuska o odchudzeniu gabinetu rząd rzeczywiście mają czekać ostre cięcia. Jak mówi nasz rozmówca z okolic rządu, zmiany mają dotknąć co najmniej osiem ministerstw – tyle ma ulec konsolidacji. Z naszych ustaleń wynika, że aktualni ministrowie, których „resorty” powstały po wyborach, mogą przejść do istniejących już ministerstw. Dotyczy to Katarzyny Kotuli z Nowej Lewicy (obecnie ministra ds. równości), Marzeny Okły-Drewnowicz z PO (minister ds. polityki senioralnej), Adriany Porowskiej z Polski 2050 (ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego) oraz być może Marcina Kierwińskiego z PO (minister-członek RM, pełnomocnik ds. koordynacji odbudowy po powodzi).