Reklama

Koniec partii Morawieckiego. Wolni i Solidarni przechodzą do historii

Ugrupowanie, założone przez Kornela Morawieckiego, odeszło od swojej nazwy i przestało nawiązywać do dorobku Solidarności Walczącej – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. To w praktyce koniec partii, która w kadencji 2015–2019 była ważnym komponentem sejmowej polityki.

Publikacja: 22.07.2025 04:37

Założyciel koła poselskiego "Wolni i Solidarni" Kornel Morawiecki

Założyciel koła poselskiego "Wolni i Solidarni" Kornel Morawiecki

Foto: PAP/Rafał Guz

– Ponad nami jest ojczyzna z językiem i tradycją, z miejscem i kulturą. Jest państwo, nasz wielki wspólny dom. Powyżej są ogólnoludzkie wartości: dobro i prawda, wolność, sprawiedliwość i solidarność. Chcemy im służyć, wzbogacać je i do nich dążyć – oświadczył w 2016 roku Kornel Morawiecki, legendarny opozycjonista, wybrany do Sejmu z list Kukiz’15. Zapowiedział stworzenie własnego koła parlamentarnego i partii Wolni i Solidarni. I rzeczywiście, partia została zarejestrowana w listopadzie 2016 roku, a jej historia dobiegła właśnie końca.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Kornel Morawiecki zakłada koło poselskie

12 czerwca podjęła uchwałę w sprawie zmiany swojej nazwy na Demokracja. Teoretycznie wciąż istnieje, ale jej szyld nic nie mówi już wyborcom i nie kojarzy się z Morawieckim. To w praktyce zakończenie bytu partii, która za rządów PiS była ważnym elementem sejmowej polityki.

Początki partii Wolni i Solidarni są mało chlubne. Powodem jej powstania „głosowanie na dwie ręce” Małgorzaty Zwiercan

Jej historia zaczęła się w 2016 roku, gdy ówczesna posłanka Kukiz’15 Małgorzata Zwiercan zagłosowała w Sejmie na dwie ręce, oddając głos za nieobecnego na sali Kornela Morawieckiego. Została usunięta z klubu, a wraz z nią odeszli inni posłowie Kukiz’15: Ireneusz Zyska i właśnie Morawiecki.

Ten ostatni, choć dopiero w 2015 roku zadebiutował jako poseł, był w polskiej polityce postacią niezwykłą za sprawą działalności w PRL, gdy był legendarnym przywódcą Solidarności Walczącej. To głównie z tego powodu w 2015 roku powierzono mu funkcję marszałka seniora. W dodatku, w chwili odejścia z klubu Kukiz’15 był ojcem wicepremiera w rządzie PiS Mateusza Morawieckiego. To wszystko mogło dawać nadzieję na budowę wpływowej formacji.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Sylwester Chruszcz z Kukiz'15 do koła Wolni i Solidarni

I rzeczywiście, początki były obiecujące. Sejmowe koło Wolnych i Solidarnych zasilili kolejni byli posłowie Kukiz’15: Sylwester Chruszcz, Adam Andruszkiewicz i Jarosław Porwich, a ono samo zapewniało znaczące wsparcie w głosowaniach Prawu i Sprawiedliwości, które posiadało kruchą przewagę na sali obrad. W 2018 roku Wolni i Solidarni porozumieli się nawet wstępnie z PiS w sprawie startu z jego list w wyborach do sejmików województw.

Jednak ostatecznie do wyborów samorządowych poszli sami ze słabym rezultatem. Partia i koło zaczęły się sypać. Do PiS przeszli Andruszkiewicz, Zyska i Chruszcz, a 30 września 2019 roku zmarł Kornel Morawiecki, w związku z czym koło poselskie Wolnych i Solidarnych przestało istnieć.

Wolni i Solidarni zaczęli się „sypać” po śmierci założyciela Kornela Morawieckiego 

Śmierć założyciela doprowadziła do całkowitej dekompozycji partii. W tym samym roku, w związku z brakiem przewodniczącego, sąd ustanowił kuratora dla Wolnych i Solidarnych. W 2021 roku sytuacja prawna partii została wyprostowana z Janem Millerem jako przewodniczącym, co skrytykowało Stowarzyszenie Solidarność Walcząca i byli członkowie koła poselskiego WiS.

– W ostatnich latach życia, kiedy Kornel Morawiecki tworzył partię, nie do końca panował nad tym, kto do niej wchodził. Mamy w tej chwili do czynienia z sytuacją, w której jacyś ludzie, o których wiemy bardzo mało, podjęli decyzję o reaktywowaniu tej partii bez porozumienia z kimkolwiek – narzekał Artur Adamski ze Stowarzyszenia Solidarność Walcząca.

Polityka ma czynić ze społeczności osób wspólnotę, w której odnajdą się wszyscy Polacy, bez względu na wiek, stan ducha, wiedzy, czy posiadania

fragment statutu partii Demokracja

Reklama
Reklama

Obecnie przewodniczącym jest Maciej Kusior. Dlaczego ugrupowanie porzuciło historyczną nazwę? Chcieliśmy zwrócić się do niego z pytaniami, ale nie udostępnia ono w internecie żadnych danych kontaktowych. Dotarliśmy za to do zmienionego statutu, który wysłało do sądu. W dużej mierze przypomina on ten przygotowany za czasów Kornela Morawieckiego. Wynika z niego m.in. to, że partia wciąż chce walczyć m.in. o nowy ustrój państwa, czyli solidaryzm, oraz nową Konstytucję, odpowiadającą wyzwaniom XXI wieku. Alternatywna nazwa partii to Obywatele i Sprawiedliwość.

– Na pewno po śmierci Kornela Morawieckiego ta partia straciła sens polityczny, paliwo, zaplecze, w zasadzie sens istnienia. Ja sam nie byłem członkiem partii, ale uważam, że osoby uczestniczące w tym projekcie powinny znaleźć miejsce w innych formacjach – mówi Sylwester Chruszcz, były członek koła WiS w Sejmie.

Nie jest to jedyna znana partia, która w ostatnich miesiącach zakończyła żywot. W maju ubiegłego roku sąd wyrejestrował Twój Ruch, z którym tryumfy w Sejmie święcił Janusz Palikot. W kadencji 2011–2015 jako pierwsza odważnie stawiała takie kwestie, jak rozdział Kościoła od państwa, prawa LGBT czy legalizacja marihuany. Po wypadnięciu z parlamentu straciła jednak na znaczeniu, a w styczniu 2023 roku podjęła uchwałę o samorozwiązaniu.

Czytaj więcej

Koniec Palikota jako polityka. Sąd wyrejestrował założony przez niego Twój Ruch

– Cechą dobrego lidera jest to, że przygotowuje formację na różne scenariusze, w tym na swoje odejście. Niestety wiele partii w Polsce jest tworzonych bezalternatywnie, feudalnie i po odejściu swojego szefa również one przechodzą do historii – ocenia specjalista od marketingu politycznego dr Sergiusz Trzeciak.

– Ponad nami jest ojczyzna z językiem i tradycją, z miejscem i kulturą. Jest państwo, nasz wielki wspólny dom. Powyżej są ogólnoludzkie wartości: dobro i prawda, wolność, sprawiedliwość i solidarność. Chcemy im służyć, wzbogacać je i do nich dążyć – oświadczył w 2016 roku Kornel Morawiecki, legendarny opozycjonista, wybrany do Sejmu z list Kukiz’15. Zapowiedział stworzenie własnego koła parlamentarnego i partii Wolni i Solidarni. I rzeczywiście, partia została zarejestrowana w listopadzie 2016 roku, a jej historia dobiegła właśnie końca.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Sondaż: Rząd PiS z przewagą nad rządem Donalda Tuska
Polityka
Hindusi z polską emeryturą? Lewica promuje umowę z Indiami
Polityka
Nawrocki: Jako prezydent wszystkich Polaków będę gotowy do dialogu i konkretnych działań
Polityka
Przyszłość Instytutu Pileckiego. Ministerstwo Kultury zapowiada nowelizację ustawy
Polityka
Bosak: Ruch Obrony Granic? Potrzebujemy takich inicjatyw na innych granicach
Reklama
Reklama