Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1245

Redakcja związanego z rosyjskimi służbami kanału w serwisie Telegram o nazwie Baza poinformowała, że policja przeszukała jej biuro oraz mieszkanie redaktora naczelnego Gleba Trifonowa. Trifonow miał zostać wywieziony w nieznanym kierunku. Zastrzegając, iż nie wiadomo, czy ma to związek z przeszukaniem Baza podała, że rosyjski Komitet Śledczy wszczął postępowanie w sprawie nadużycia uprawnień przez funkcjonariuszy policji - chodzi o przekazywanie zastrzeżonych informacji, które następnie były publikowane w serwisie Telegram.

Semion Subbotin był działonowym w rosyjskich Strategicznych Wojskach Rakietowych i pełnił służbę w obwodzie iwanowskim, położonym w zachodniej części Rosji. Opuścił kraj we wrześniu 2024 roku z pomocą aktywistów z organizacji „Get Lost”.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Armenia nie chciała oddać Rosji jej żołnierza

Ormiańska policja odmówiła przekazania Rosji 25-letniego dezertera z rosyjskiej armii, który wyje...

Informacje takie przekazuje biuro prasowe rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Strażacy mieli zostać ranni, gdy gasili pożar, który wybuchł na wysypisku śmieci.  

Informacje takie przekazuje minister obrony Ukrainy, Denys Szmyhal. 

Rankiem Rosjanie ostrzelali wieś Inżenierne i jedną z dzielnic Chersonia, raniąc mężczyzn w wieku 62 i 54 lata oraz 55-letnią kobietę - informuje chersońska administracja miejska. Ranna kobieta została hospitalizowana. 

W wyniku ataku rannych zostało 12 osób, w tym dziecko. 

Rosjanie informują też o aresztowaniu kobiety, która przygotowała bombę do przeprowadzenia aktu sabotażu w Jarosławiu. Mężczyzna zatrzymany w obwodzie donieckim był Rosjaninem, aresztowana kobieta była Ukrainką. 

Europoseł PiS Michał Dworczyk, w przeszłości wiceszef MON, skrytykował resort obrony za politykę dotyczącą bezzałogowych statków powietrznych. - Widzimy, że doświadczenia, które płyną z pola walki na Ukrainie z wykorzystania dronów są kompletnie albo niemal w całości ignorowane przez MON, nie są wyciągane wnioski - mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej, informując o swej interpelacji dotyczącej planowanego zakupu 6300 dronów.

We wtorek o jego słowa pytany w Polsat News był wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk (PO). - Prawda jest taka, że rząd PiS-u po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę, nie zrobił właściwie nic jeżeli chodzi o budowę zdolności dronowych w naszym kraju - oświadczył. - Rewolucja dronowa w Polsce ruszyła kilka miesięcy temu - przekonywał.

- Dzisiaj jest pierwszy taki duży krok, dlatego że w Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych i w instytutach wojskowych powstaje centrum dronowe, które będzie łączyło wojsko, przemysł i instytuty wojskowe, podobnie jak to ma miejsce na Ukrainie, dlatego że chcemy w sposób maksymalny nasycić Wojsko Polskie dronami - kontynuował wiceminister. Zaznaczył, że przetarg, o którym mówił Dworczyk, dotyczy dronów szkoleniowych, które według życzeń resortu miałyby trafić do żołnierzy do końca roku.

- Naszymi konsultantami są zarówno żołnierze z Ukrainy, jak i żołnierze amerykańscy. Myślę, że Polska będzie w ciągu najbliższych miesięcy w awangardzie jeżeli chodzi o rozwiązania dronowe - powiedział w Polsat News Tomczyk.

W poniedziałek w wyniku działań wojsk rosyjskich na terenie obwodu donieckiego zginęły trzy osoby, a 12 zostało rannych - podał w mediach społecznościowych szef miejscowej administracji Wadym Fiłaszkin.

W nocy rosyjska bomba lotnicza uderzyła w budynek mieszkalny w Kramatorsku, doszło do pożaru - poinformował szef administracji wojskowej miasta Ołeksandr Honczarenko przekazując, że zginął 10-latek, a pięć osób zostało rannych.

Dowództwo ukraińskiego wojska podało, że w ciągu minionej doby Rosjanie przeprowadzili dwa ataki rakietowe i 74 uderzenia z powietrza za pomocą łącznie 25 pocisków i 122 kierowanych bomb lotniczych. Według tego źródła, siły rosyjskie użyły również 3832 dronów kamikadze oraz przeprowadziły blisko 5,4 tys. ostrzałów z różnych rodzajów broni, w tym 56 z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.

W nocy rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła 35 ukraińskich bezzałogowców - podało Ministerstwo Obrony Rosji. Według tego źródła, najwięcej dronów zestrzelono nad obwodami briańskim (9), rostowskim (7) i kałuskim (6).

Sztab Generalny Ukrainy podsumował poniedziałkowe wydarzenia na froncie. W komunikacie czytamy, że w ciągu doby doszło do 176 starć bojowych, a najwięcej walk między wojskami ukraińskimi a rosyjskimi odnotowano na kierunkach pokrowskim (57), łymańskim (23), północno-słobożańskim i kurskim (22), nowopawłowskim (18), torećkim (11), kupiańskim (7), kramatorskim i południowo-słobożańskim (po 6), przydnieprowskim (4) oraz orichiwskim i siewierskim (po 3).

O ataku informuje chersońska miejska administracja wojskowa. Doszło do niego ok. 6:15. Ranny został 67-letni mieszkaniec miasta. 

Od 24 lutego 2022 roku Rosja miała stracić na Ukrainie ok. 1 044 250 żołnierzy, 11 038 czołgów, 23 035 pojazdów opancerzonych, 30 680 zestawów artyleryjskich, 1 445 wyrzutni rakiet, 1 199 zestawów przeciwlotniczych, 421 samoloty, 340 śmigłowców, 47 437 bezzałogowych statków powietrznych, 3 533 pociski manewrujące, 28 jednostek nawodnych, 1 okręt podwodny, 55 953 pojazdy (w tym cysterny) i 3 935 jednostek sprzętu specjalnego. 

Gordon zapytał też o to, co radzi walczącym z Rosją Ukraińcom w czwartym roku pełnoskalowej wojny. Urzędujący od ponad dwóch dekad azerbejdżański przywódca, który władzę przejął po ojcu Hejdarze Alijewie, odpowiadał na to pytanie przez kilkanaście minut. Mówił po rosyjsku. – Nigdy nie godzić się z okupacją. To moja najważniejsza rada – powiedział Alijew i porównał wojnę Rosji z Ukrainą z trwającym przez dekady konfliktem wokół Górskiego Karabachu. Tam wspierani przez Erywań i Moskwę ormiańscy separatyści przez długie lata kontrolowali terytorium, które w świetle prawa międzynarodowego należało do Azerbejdżanu. Alijew w sposób militarny odbił te tereny najpierw w trakcie 44-dniowej wojny we wrześniu 2020 roku, a ostatecznie odzyskał Górski Karabach w całości po ofensywie trzy lata później.

Czytaj więcej

Polityka

Alijew uderza w Putina. Będzie wojna na Kaukazie Południowym?

Przywódca Azerbejdżanu Ilham Alijew radzi Ukraińcom, by nigdy nie zgadzali się na okupację części...

O ataku poinformował p.o. gubernator obwodu Jurij Sliusar. Szczątki strąconych dronów miały spaść na podwórzach domów we wsi Krasny Sad w rejonie askajskim. Doszło do pożarów na polach uprawnych. 

O ataku poinformował gubernator obwodu, Wiaczesław Fedoriszczew. Z jego wpisu wynika, że nad ranem „kilka bezzałogowych statków powietrznych zostało zniszczonych przy próbie ataku na jeden z zakładów przemysłowych w obwodzie”. Atak miał - według informacji przekazywanych przez Fedoriszczewa – nie pociągnąć za sobą żadnych strat w ludziach ani zniszczeń. Ze względów bezpieczeństwa w obwodzie wprowadzono ograniczenia w dostępie do mobilnego internetu. 

Jak informuje strona brytyjska objęte sankcjami jednostki GRU zaangażowane były między innymi w zbombardowanie Teatru w Mariupolu, atak na Julię Skripal oraz operacje cybernetyczne wspierające nielegalną inwazję na Ukrainie. Chodzi m.in. o Jednostkę 26165, która prowadziła rozpoznanie online w celu wskazania celów ataków rakietowych na Mariupol. 

Mer Odessy Hiennadij Truchanow poinformował, że w czasie nocnego ataku dronów na Odessę w mieście rozległy się eksplozje. Mimo aktywności obrony przeciwlotniczej w Odessie i w rejonie odeskim miało dojść do uszkodzeń cywilnej infrastruktury – w płomieniach stanął budynek lokalnej administracji i samochody. 

Z informacji przekazywanym przez ukraiński wywiad wojskowy wynika, że dzięki użyciu takich dronów Ukraińcom udało się wyeliminować ok. 100 rosyjskich żołnierzy na dwóch odcinkach frontu. 

Informacje takie przekazuje ukraińska Państwowa Służba Więziennictwa. Osoby te służą zazwyczaj w łączności, logistyce i w jednostkach wsparcia medycznego. 55 proc. skazańców, którzy zgłosili się na ochotnika do służby w ukraińskiej armii, odsiadywało wyroki za przestępstwa przeciwko mieniu, 11 proc. - za przemyt narkotyków, 9 proc. - za uszkodzenie ciała, 6 proc. za spowodowanie wypadku, w którym były ofiary, 6 proc. - za morderstwo. 

Policja z obwodu chersońskiego poinformowała, że lekarz z Chersonia, który kolaborował z Rosjanami, za co został skazany na 10 lat więzienia (mężczyzna pełnił m.in. rolę wiceministra zdrowia w okupacyjnej administracji obwodu chersońskiego), przed wojną prowadził klinikę, która świadczyła usługi medyczne, za które otrzymywała rekompensatę z budżetu państwa. Jak się okazało prowadząc taką działalność 45-letni dziś Ołeksandr Stepanow zdefraudował 10,5 mln hrywien (ok. 920 tys. złotych). Grozi mu za to do 12 lat więzienia. 

Ze względów bezpieczeństwa lotnisko przestało przyjmować i odprawiać samoloty – poinformował rosyjski urząd lotnictwa cywilnego (Rosawiacja). 

We wtorek w Dumie (izbie niższej parlamentu) odbędzie się trzecie czytanie ustawy o odpowiedzialności administracyjnej właścicieli sieci VPN za niedopełnienie obowiązku ograniczenia dostępu do stron, które na terenie Federacji Rosyjskiej są zakazane. Ustawa przewiduje też kary za reklamowanie sieci VPN. Według jej zapisów za reklamowanie takich sieci osoby fizyczne będą musiały liczyć się z karą 50-80 tys. rubli (2,3-3,7 tys. złotych), urzędnicy – z karą od 80 do 150 tys rubli (3,7-7 tys. zł), osoby prawne – od 200 do 500 tys. rubli (9,3 tys.-23,3 tys. zł). Ponadto właściciel serwisu VPN, który nie będzie ograniczał dostępu do stron zakazanych w Federacji Rosyjskiej, będzie się musiał liczyć z karą 200-500 tys. rubli. Jeśli przewinienie będzie się powtarzać - kara będzie wyższa i wyniesie od 800 tys. do miliona rubli (37,1 tys.-46,4 tys. zł).  

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1244 dniu wojny

Foto: PAP

Czytaj więcej

Świat

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1244

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 20 na 21 lipca R...