Fala nacjonalizacji przedsiębiorstw prywatnych, która rozpoczęła się w Rosji wkrótce po inwazji na Ukrainę, powinna zostać rozszerzona tak, aby objąć również aktywa najbogatszych miliarderów kraju, ogłosił Nikołaj Arefijew, wiceprzewodniczący Komisji Polityki Ekonomicznej rosyjskiej Dumy (niższa izba parlamentu).
Czytaj więcej
Grupa największych rozwijających się gospodarek znana jako BRICS bardzo szybko przestanie istnieć...
Takich wezwań nie ogłasza się w Rosji bez uzgodnień z Kremlem. Głos deputowanego może być sygnałem do rozpoczęcia polowania na oligarchów, którzy dotąd pozostawali poza prowadzoną przez reżim grabieżą prywatnych majątków w Rosji.
Majątek 146 Rosjan równy rezerwom złota i walut Rosji
– Mamy całkiem sporo rezerw, które możemy wykorzystać w trudnych czasach. Jeśli znacjonalizujemy źródła dochodów, z których korzysta oligarchiczna elita, te pieniądze wystarczą na rozwiązanie problemów gospodarczych – zapowiedział Nikołaj Arefijew, cytowany przez The Moscow Times. Według Arefijewa oligarchowie „zgromadzili tylko w minionym roku 25 mld dol.”.
Rosja to kraj o największej przepaści między bogaczami a biedakami. Według magazynu Forbes w marcu 2025 r. w Rosji było 146 miliarderów. W ciągu roku ich liczba wzrosła o 21 osób, a ich łączny majątek zwiększył się o 48 mld dol.