Premier Donald Tusk po I turze wyborów prezydenckich zaczął w sposób bardziej czynny włączać się w kampanię wyborczą Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy i kandydata KO na prezydenta.
Przed II turą wyborów prezydenckich Donald Tusk zniechęcał do rywala Rafała Trzaskowskiego
Tusk wystąpił m.in. na organizowanym przez Trzaskowskiego w stolicy Marszu Patriotów (25 maja) przestrzegając przed wyborem rywala Trzaskowskiego, prezesa IPN i kandydata na prezydenta popieranego przez PiS Karola Nawrockiego.
Tusk udzielił też m.in. wywiadu dla Polsat News, w którym mówił o udziale Nawrockiego w procederze dostarczania gościom w Grand Hotelu w Sopocie prostytutek – o tym, że Nawrocki, który w młodości pracował w hotelu jako ochroniarz, brał udział w takim procederze napisał Onet. Tusk powołał się przy tym na wypowiedzi Jacka Murańskiego – aktora oraz zawodnika freak fightów i MMA – choć, jak przekonywali autorzy artykułu w Onecie, to nie Murański był ich źródłem informacji.
Czytaj więcej
Bawimy się, jakby za wschodnią granicą nie było wojny. Jakby nie trwała rewolucja technologiczna....
W tym samym wywiadzie Tusk mówił m.in. o kobiecie, która podeszła do niego w czasie wiecu w Sopocie i mówiła mu, by uważał na ludzi z którymi związki miał utrzymywać Karol Nawrocki, bo „oni krzywdzili jej rodzinę i są w stanie zabijać”.