Politolog i historyk, który wielokrotnie krytykował Karola Nawrockiego, został zapytany o to, czego nie wiemy jeszcze o Karolu Nawrockim. - Wszyscy się spodziewają, że w ostatnim dniu powiem jakieś straszne rzeczy na temat Karola Nawrockiego. Nie powiem ich z prostego powodu: nie potrafię tego w tej chwili udowodnić. Jeśli Nawrocki wygra, to już nikt tego nie udowodni. Od momentu, kiedy on wygra, to już nie będzie kwestia dobrego imienia Nawrockiego, tylko Rzeczypospolitej, Nie chcę tego rozwijać - powiedział prof. Dudek.
Pytany o swoje wcześniejsze słowa o tym, że wybór Karola Nawrockiego byłby niebezpieczny dla Polski, politolog odpowiedział, że tak właśnie uważa „nie tylko z racji jego biograficznych uwikłań”, ale również „z uwagi na cechy osobowościowe, sposób zarządzania ludźmi, pewien styl” obecnego prezesa IPN.
- Rozumiem, że niektórym, zwłaszcza młodym, silnym mężczyznom, podoba się taki „wódz”, którym Karol Nawrocki chciałby zostać. A ja nie kryję, że jako historyk (...) mam alergię wobec różnego rodzaju kandydatów na wodzów, silnych mężczyzn, którzy żelazną pięścią, wobec zagrożenia wojennego, wprowadzali porządki. Bardzo często okazywało się, że to zagrożenie wojenne było tylko pretekstem do różnych form autorytaryzmu. Ja po prostu uważam, że Karol Nawrocki jest klasycznym przykładem osobowości autorytarnej. Nie chciałbym, żeby tego typu ludzie pełnili wysokie stanowiska w państwie demokratycznym, bo to się zawsze wiąże z pewnym ryzykiem – powiedział prof. Dudek.
Prof. Antoni Dudek: Nagle pan prezes Jarosław Kaczyński może się ocknąć w mniej komfortowej rzeczywistości
Prof. Antoni Dudek powiedział, że z Karolem Nawrockim może być podobnie jak z Andrzejem Dudą, który zawetował kilka ważnych dla PiS ustaw, jak "lex TVN" czy "lex Czarnek". - Nawet podejrzewam, że będzie podobnie, tylko nie w pierwszej fazie. W pierwszej fazie Nawrocki będzie miał nie tyle nawet wdzięczność wobec PiS za to, że mu pomogła zostać prezydentem (…) natomiast chodzi o wspólny interes. W pierwszej fazie jego cel i cel prezesa Jarosława Kaczyńskiego będzie ten sam: doprowadzić do upadku rządu (Donalda) Tuska. W świetle obecnych sondaży, przedterminowe wybory parlamentarne nie dałyby PiS-owi samodzielnej większości, natomiast dałyby ją rządowi, tworzonemu przez PiS i Konfederację - przekonywał prof. Dudek.
- Nagle pan prezes Kaczyński może się ocknąć w rzeczywistości daleko mniej komfortowej niż w czasach prezydentury Andrzeja Dudy, który nie ośmielił się rzucić prezesowi rękawicy i podjąć walki o wpływy w PiS. Sporadycznie przeciwstawiał się prezesowi, ale z pozycji prezydenta. Tymczasem Karol Nawrocki może próbować dokonać zmiany pokoleniowej w PiS-ie i próbować osadzić tam kogoś bliższego sobie i pokoleniowo, i mentalnie - uważa prof. Antoni Dudek.