Jarosław Kaczyński pytany o kontrowersje wokół Karola Nawrockiego mówi o walkach na Żoliborzu

- Mój brat może miał więcej szczęścia, że rzadziej go trafiano czymś ciężkim, ale też bywał w pogotowiu - tak Jarosław Kaczyński, prezes PiS odpowiedział na pytanie o doniesienia na temat udziału Karola Nawrockiego w ustawce pseudokibiców w 2009 roku.

Publikacja: 29.05.2025 14:59

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: PAP/Paweł Supernak

arb

- Jak pan się z tym czuje, jako brat śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że stawiając na Karola Nawrockiego sprowadził pan format kandydata na prezydenta do poziomu, który nie mieścił się do tej pory w głowie, czyli do sytuacji, gdy zadajemy sobie pytanie czy ktoś brał udział w kibolskich bijatykach i czy ktoś jest sutenerem? - takie pytanie zadała Kaczyńskiemu dziennikarka TVN24. 

Jarosław Kaczyński: Premier Donald Tusk posługuje się fejk newsem

W odpowiedzi Kaczyński stwierdził, że jest to „nawiązanie do oskarżeń”, których „weryfikacja jest taka - jeden całkowicie niewiarygodny człowiek pan (Jacek) Murański dowiedział się czegoś od drugiego całkowicie niewiarygodnego człowieka, pomijając, że tam się daty nie zgadzają, pewne rzeczy były niemożliwe, bo przynajmniej Wielki Bu był wtedy dzieckiem”. To nawiązanie do doniesień Onetu, z których wynikało, że Nawrocki, pracując jako ochroniarz w Grand Hotelu w Sopocie, brał udział w procederze sprowadzania prostytutek do klientów hotelu. Onet opiera swoje doniesienia na wypowiedziach dwóch znajomych Nawrockiego z tamtych czasów, których personaliów nie ujawniono. Murański, polski aktor i zawodnik freak fightów oraz MMA mówił o doniesieniach na temat Nawrockiego w TVP Info. Na jego wypowiedzi powoływał się także Donald Tusk w rozmowie z Polsat News. Onet zapewniał jednak, że Murański nie był jego informatorem. 

Czytaj więcej

Bronisław Komorowski atakuje Karola Nawrockiego. Mówi o „merdaniu ogonem” i „kundlizmie”

- Mamy do czynienia z fejk newsem, a że premier się nim posługuje i takimi autorytetami to boleję, że ktoś taki jest premierem. Nad tym warto boleć, a nie Nawrockim – podsumował Kaczyński.

Jarosław Kaczyński: Na Żoliborzu toczyły się walki w sposób zdecydowany

Następnie, w nawiązaniu do doniesień o udziale Nawrockiego w ustawce pseudokibiców, Kaczyński stwierdził, że „nie potrafi policzyć ile razy był we wczesnej młodości, w dzieciństwie pacjentem pogotowia ratunkowego”.

- Nie dlatego, że się wywracałem na ulicy, czy podczas meczów piłkarskich, tylko dlatego, że nawet na Żoliborzu było bardzo dużo, bardzo różnych ludzi, a walki wtedy toczyły się w sposób taki w najwyższym stopniu zdecydowany – dodał.  - Mój brat miał więcej szczęścia, bo rzadziej go trafiano czymś ciężkim, ale też bywał na pogotowiu – dodał Kaczyński.

Czytaj więcej

Lista pytań do Karola Nawrockiego. Zaproponowano badanie wariografem

Prezes PiS stwierdził też, że były osoby, które chodziły „z gosposią za rączkę”. - A inni chodzili się bawić, bić, grać w piłkę. ja do nich należałem, mój brat też. Zdarzały się bitwy, wojny – podsumował prezes PiS. 

Kaczyński mówił też, że prezydent Lech Kaczyński „też w tego rodzaju ustawkach, to znaczy bójkach, często takich niebezpiecznych też brał udział”.

Jarosława Kaczyńskiego pytano też czy zgadza się z oceną Andrzeja Dudy, który – w rozmowie z Kanałem Zero – przekonywał, że uczestnicy ustawek walczą na podstawie „gentleman's agreement” ustalając między sobą zasady walki. - To jest jedna z ocen, która jest całkowicie możliwa, jeśli to nie jest na jakieś przedmioty niebezpieczne, tasaki, noże, etc. To jest to oczywiście coś bardzo brutalnego, ja nie jestem tego zwolennikiem, żeby było jasne, ale to jest taka walka, która – co tu dużo mówić - jeśli spojrzymy na dzisiejszy stan Polski, a dokładnie stan wokół Polski... my potrzebujemy odważnych mężczyzn, a nie takich ludzi, którzy gdy padną pierwsze strzały, rzucą się do ucieczki – odparł. 

- Jak pan się z tym czuje, jako brat śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że stawiając na Karola Nawrockiego sprowadził pan format kandydata na prezydenta do poziomu, który nie mieścił się do tej pory w głowie, czyli do sytuacji, gdy zadajemy sobie pytanie czy ktoś brał udział w kibolskich bijatykach i czy ktoś jest sutenerem? - takie pytanie zadała Kaczyńskiemu dziennikarka TVN24. 

Jarosław Kaczyński: Premier Donald Tusk posługuje się fejk newsem

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż. Na kogo oddadzą głos zwolennicy poszczególnych partii i jak wyglądałby obecnie Sejm?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Polityka
Wybory prezydenckie. Na czyje zwycięstwo liczą Polacy? Znamy wyniki sondażu
Polityka
Sondaż prezydencki: Karol Nawrocki czy Rafał Trzaskowski? Różnica to ok. 250 tys. głosów
Polityka
Sukces Trzaskowskiego to wakat w stolicy
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: Przy prezydenturze Nawrockiego rząd Tuska zatęskni za prezydenturą Dudy
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont