Posłowie KO zorganizowali w Sejmie konferencję prasową, na której zaprosili Karola Nawrockiego na wykonanie testu z wykorzystaniem wariografu. Zaprezentowano również listę pytań do kandydata PiS w wyborach prezydenckich:
- Czy był pan sutenerem?
- Czy czerpał pan korzyści majątkowe z cudzego nierządu?
- Czy kiedykolwiek pośredniczył pan w sprowadzaniu pracownic seksualnych dla gości Grand Hotelu w Sopocie podczas pracy jako ochroniarz?
- Czy proponował pan innym pracownikom udział w zyskach z procederu sprowadzania pracownic seksualnych?
- Czy miał pan zażyłe kontakty lub współpracował pan z osobami ze środowisk przestępczych?
- Czy był pan członkiem zorganizowanej grupy przestępczej?
- Czy wykonywał pan zlecenia na rzecz przedstawicieli świata przestępczego?
- Czy poręczył pan kiedykolwiek za osobę zatrzymaną?
- Czy w czasie ustawek używał pan przemocy fizycznej wobec innych osób?
- Czy brał pan udział w ustawkach, wykorzystując niebezpieczne narzędzia?
- Czy w trakcie udziału ustawkach kogoś pan zranił?
- Czy potwierdza pan swój udział w bójce pseudokibiców Lechii Gdańsk i Lecha Poznań lub innych klubów?
- Czy w związku z udziałem w bójkach poniósł pan jakiekolwiek konsekwencje prawne lub dyscyplinarne?
Czytaj więcej
Liczba Polaków uprawnionych do głosowania za granicą wynosi 695 886 - tyle osób znajduje się w sp...
- To jest poważna propozycja dla Karola Nawrockiego. W historii III RP nie było do tej pory kandydata z taką obciążającą, niewyjaśnioną przeszłością. To rodzi pytania o wiarygodność w życiu publicznym. Dla części społeczeństwa, szczególnie przywiązanej do konserwatywnych standardów moralnych, przeszłość Nawrockiego jest powodem co najmniej do niepokoju. Może być uznana za klęskę moralną kandydata oraz partii, która go wystawiła – mówił na konferencji prasowej poseł Witold Zembaczyński.
- Polacy zasługują na prawdę o panu. Jest tylko jeden obiektywny sposób, aby odróżnić prawdę od kłamstwa. Poddanie się badaniu wariografem – dodał.