Syria to już kolejne państwo, w którym w ostatnim czasie doszło do izraelskich uderzeń. Wcześniej celem tego kraju były Iran, Liban, Jemen ora palestyński region Strefy Gazy. Tamtejsze wojsko zaatakowało w stolicy kraju – Damaszku – kilka obiektów wojskowych i politycznych. Pociski spadły między innymi na siedzibę armii oraz w pobliżu pałacu prezydenckiego.
Czytaj więcej
Izraelska armia poinformowała o przeprowadzeniu ataku na cele w południowej Syrii.
Izrael zaatakował Syrię. Celem między obiekty wojskowe i polityczne
Jak podają izraelskie media, ataki – przeprowadzone między innymi z użyciem dronów bojowych – przeprowadzone zostały w związku z sytuacją w syryjskiej prowincji Suwejda, gdzie od niedzieli dochodziło do starć armii z druzyjskimi bojownikami. W mediach pojawiały się doniesienia o egzekucjach, grabieżach i podpaleniach domów przez syryjskich żołnierzy.
O ataku na cele w Syrii poinformowała w oświadczeniu izraelska armia. „Siły Obronne Izraela nadal monitorują rozwój sytuacji i działania wymierzone w cywilną ludność druzyjską w południowej Syrii. Zgodnie z rozkazami (...) atakują ten obszar i są przygotowane na różne scenariusze” – przekazano. Jak zapowiedziano, Izrael „będzie nadal prowadzić działania defensywne i ofensywne, aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom Izraela”.
Atak w Syrii pokazała na swojej antenie telewizja Al-Jazeera. Minister obrony Izraela opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym zobaczyć można relację syryjskiej reporterki. W pewnym momencie za jej plecami widać wybuch i słup dymu.