Lider Konfederacji Sławomir Mentzen, który w pierwszej turze wyborów prezydenckich zajął trzecie miejsce, nie poparł żadnego z kandydatów, którzy przeszli do drugiej tury, powiedział jednak, że nie widzi żadnego powodu, żeby głosować na Rafała Trzaskowskiego, kandydata Koalicji Obywatelskiej.
Bronisław Komorowski o drugiej turze: Część wyborców Sławomira Mentzena zostanie w domu
Czy te słowa mogą przesądzić o zwycięstwie Karola Nawrockiego, kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość? - Nie powiedział też, że będzie głosował na Nawrockiego i to jest większa sensacja, bo wszystko na to by wskazywało – odparł na antenie Radia Zet Bronisław Komorowski. Komentując fakt, że Mentzen zdystansował się od Trzaskowskiego, były prezydent ocenił, że byłoby dziwne, gdyby poseł Konfederacji zachował się inaczej. - Jeżeli nie powiedział „głosujcie na pana Nawrockiego” to znaczy, że część jego wyborców albo zostanie w domu, albo podzieli głosy między jednego i drugiego kandydata – dodał.
Czytaj więcej
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz, obecna koalicja straciłaby większość, a o tym, kto t...
Ilu wyborców Konfederacji zagłosuje w drugiej turze na Rafała Trzaskowskiego? Pytany o to Komorowski odparł, że według Mentzena jedna trzecia osób, które oglądały jego rozmowę z kandydatem KO w serwisie YouTube. - To bardzo dużo - ocenił były prezydent. - Wcześniej, pamiętam, słyszałem opinie, że 90 proc. odda głosy na Nawrockiego. No nie. I wyborcy Konfederacji, wyborcy pana Mentzena muszą mieć bardzo poważne wątpliwości co do kondycji moralno-politycznej pana Nawrockiego po tych wszystkich niewyjaśnionych do końca, jednak groźnie brzmiących sprawach, związanych z mieszkaniem, z rolą - nie wiem jak to nazwać - rajfura czy nie gdzieś tam w Grand Hotelu - dodał.
Dlaczego Bronisław Komorowski nie popiera Karola Nawrockiego?
Bronisław Komorowski zadeklarował, że z „głębokim przekonaniem” zagłosuje w drugiej turze na Rafała Trzaskowskiego. - To jest lepszy dla Polski wybór, między innymi dlatego, że pan Nawrocki gdzieś raz się przyznał, że jego celem jest obalenie rządu - zaznaczył. Przekonywał, że kandydat, który chce być prezydentem żeby „psuć machinę państwa i walczyć z rządem” to „kiepski pomysł”. - Bo to znaczy konflikt, to oznacza kompromitację Polski i zmarnowanie dużej ilości czasu politycznego - zaznaczył. - Z tego między innymi powodu, ale nie tylko, z powodu stosunku do kwestii ukraińskich, ja pana Nawrockiego skreślam, ale nie krzyżykiem - powiedział.