Marsz za PiS: Biało-czerwone wianki, wuwuzele, Pilecki i Zorro

Relacja z marszu poparcia Karola Nawrockiego
Dawid jest tegorocznym maturzystą. W pierwszej turze głosował na Grzegorza Brauna. W drugiej odda głos na Karola Nawrockiego. Dlatego wziął udział w zorganizowanym przez prawicę Marszu za Polską. – Sprawy społeczne są dla mnie ważniejsze niż gospodarcze. Mam konserwatywny światopogląd. W pierwszej turze zagłosowałem na Grzegorza Brauna, bo nie ufam Sławomirowi Mentzenowi. W drugiej turze jestem nie tyle za Karolem Nawrockim, co przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu – mówi „Rzeczpospolitej”. Maturzysta śledził kampanię, jest widzem Kanału Zero, ale ceni ogląd z dwóch stron, więc jeśli wybiera konwencjonalne media, porównuje przekaz TVN 24 i Telewizji Republika. Oglądał rozmowę Sławomira Mentzena z Karolem Nawrockim – nie podobało mu się, że lider Konfederacji nie wstał z krzesła, żegnając się z kandydatem popieranym przez PiS.

Marsz za Polską: dlaczego uczestnicy głosują na Karola Nawrockiego

Marsz za Polską rozpoczął się po godzinie 12. Ruszył spod palmy na Rondzie de Gaulle’a. By wziąć w nim udział, panie Ewa, Maria i Monika przyjechały do Warszawy spod Lublina. Bardzo dobrze oceniają osiem lat rządów PiS. – Pochodzimy z niewielkich miejscowości. Nastąpiła w tym czasie poprawa jakości życia – rozmówczynie „Rzeczpospolitej” wskazują na program 500+. 

Czytaj więcej

Polityka

Hattrick Trzaskowskiego. Po udanej debacie i zwycięskim spotkaniu z Mentzenem triumfuje na marszu

Rafał Trzaskowski przyciągnął więcej zwolenników niż Karol Nawrocki oraz zgromadził liderów parti...

Dla kobiet ważne jest bezpieczeństwo Polski. Oraz przyszłość ich dzieci i wnuków. Rafał Trzaskowski jest według nich nieszczery i podporządkowany partii. Kandydat popierany przez PiS sprawia zaś wrażenie niezależnego, dlatego głosowały na niego już w pierwszej turze. 

Informacje o tym, że Karol Nawrocki brał udział w ustawkach ich nie zniechęciły. Wręcz przeciwnie – zmobilizowały. Odebrały to jako atak na kandydata. 

Pani Marta do Warszawy przyjechała z Torunia. Jest zaangażowana: śledziła debaty, a w czasie wyborów była mężem zaufania. Już w pierwszej turze oddała głos na Karola Nawrockiego. Dlaczego? – Ma charyzmę. Poza tym wyraźnie widać, że jest w stanie postawić się partii. Zdaniem rozmówczyni „Rzeczpospolitej” Rafał Trzaskowski jest „sto razy bardziej zależny od Donalda Tuska”, a na dodatek „to jego zastępca”. Pani Marta nie wystawiła również dobrej oceny rządowi: niepokoi ją przyszłość wielkich inwestycji.

Politycy PiS na Marszu za Polską: Jarosław Kaczyński, Przemysław Czarnek, Jacek Sasin

Marsz prowadził Rafał Bochenek: zaczął od sprawdzenia listy obecności województw. „Może oni mają miliony złotych, ale my mamy miliony serc polskich patriotów” – dopingował. Na trasie – uczestnicy imprezy szli Nowym Światem na plac Zamkowy – pojawiło się kilka postaci Zorro (to nawiązanie do mężczyzny, który podczas wiecu Rafała Trzaskowskiego w Tarnowie wszedł na dach kamienicy przy Rynku, by zawiesić krytyczny transparent; według policji popełnił wykroczenie). Poza tym dominowały biało-czerwone barwy: to nie tylko flagi, ale również wianki. „Cała Polska bez Rafała”, „Polska biało-czerwoni” (na melodię znaną kibicom reprezentacji narodowej), „precz z komuną”, „CPK, CPK, CPK”, „Karol Nawrocki prezydentem Polski”, „ruda wrona orła nie pokona”, „zwyciężymy” – skandowali wyborcy kandydata popieranego przez PiS. Towarzyszyły temu dźwięki wuwuzeli, polonez, a nawet ścieżka dźwiękowa z „Gladiatora”. 

Czytaj więcej

Publicystyka

Kazimierz Groblewski: Marsze przedwyborcze. Czy kiedyś te mury runą, runą, runą?

200 metrów – tyle dzieliło w niedzielę w Warszawie dobro od zła, twarze uśmiechnięte od nienawist...

Nie zabrakło polityków PiS: uczestnicy marszu fotografowali się m.in. z Przemysławem Czarnkiem, Mariuszem Kamińskim, Ryszardem Terleckim i Jackiem Sasinem. W imprezie wziął udział Jarosław Kaczyński. Pod pomnikiem Mikołaja Kopernika została zorganizowana kontrmanifestacja, w której wzięło udział kilka osób (trzymały plakat z Rafałem Trzaskowskim), otoczonych kordonem policji. 

Rozmawiamy z panią Marią, która mieszka w Dzierżoniowie. Po wielu latach wróciła do Polski z zagranicy. – Bardzo dobrze się tu czuję. Jest swojsko – opisuje atmosferę w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Żywo interesowała się kampanią, śledząc ją w sieci. Zagłosuje na Karola Nawrockiego, ponieważ jest „autentyczny i niezależny” oraz „zjednoczy Polaków”. 

Czytaj więcej

Komentarze

Estera Flieger: Łza może się zakręcić w oku – mamy znowu 2015 rok

Jeśli 1 czerwca Rafał Trzaskowski nie wygra wyborów prezydenckich, będzie to wina: Adriana Zandbe...

Pani Katarzyna i pan Tomasz na marsz zabrali córkę. To m.in. edukacja decyduje o tym, na kogo oddadzą głos – ważna jest dla nich tradycja, obawiają się szkoły zideologizowanej. Nie chcą też, aby „system się domknął”. W pierwszej turze zagłosowali na kandydata popieranego przez PiS, wybierając pomiędzy nim a Grzegorzem Braunem i Sławomirem Mentzenem. 

Karol Nawrocki na Marszu za Polską: Nadchodzi wielka, silna, dumna Polska

– Jestem chłopakiem, który przeszedł długą i skomplikowaną drogę. Walczyłem o to, by żyć godnie, skończyć studia. To, co widzę w waszych oczach, daje mi największą radość. Jestem Polakiem, który rozumie trudy życia. Jestem głosem zwykłych obywateli – te słowa Karola Nawrockiego wywołały na placu Zamkowym największy entuzjazm. 

Popierany przez PiS kandydat zwrócił się do młodzieży („Będę się bił o więcej tanich mieszkań dla was”), jak i uczestników imprezy KO („Jesteśmy za Polską bezpieczną. I to nas łączy z tymi, którzy nie są dziś świadomi i poszli dziś na marsz Donalda Tuska”). Mówił o „Polsce bez nielegalnych imigrantów”. Poruszył też inne wątki: chrześcijańskiej tożsamości, uczciwości wyborów, CPK, bezpieczeństwa (w tym żywieniowego – nie zabrakło klasyku: „Polski rolnik, polskie pole, polski chleb na polskim stole”), kontynuacji programu 800+ oraz utrzymania 13. i 14. emerytury i obecnie obowiązującego wieku emerytalnego, szkoły wolnej od ideologii. – Nadchodzi wielka, silna, dumna Polska – krzyczał ze sceny. 

Nawrocki, kończąc, nawiązał do rocznicy śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego, by prosić o głosy: – Każdy z was może być rotmistrzem Witoldem Pileckim czasu pokoju. Choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo wy jesteście ze mną.

Pan Jakub i pani Wiola byli zachwyceni. – Widać, że ma charakter. Rafał Trzaskowski sprawia wrażenie zależnego od środowiska, które go wypromowało. Dla pary liczy się przede wszystkim suwerenność Polski. Nazwisko Nawrockiego nie było im znane przed kampanią. Kandydat zdołał ich na tyle przekonać, że zagłosowali na niego już w pierwszej turze.