Reklama

Były szef ABW Piotr Pogonowski może zostać zatrzymany w poniedziałek i doprowadzony przed komisję śledczą ds. Pegasusa

Sąd odrzucił wniosek byłego szefa ABW Piotra Pogonowskiego o uchyleniu mu kary porządkowej, który mógł wstrzymać jego zatrzymanie przez policję - ustaliła „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 29.11.2024 12:46

Piotr Pogonowski

Piotr Pogonowski

Foto: PAP, Jacek Turczyk

Sąd Okręgowy w Warszawie nałożył 14 listopada na Piotra Pogonowskiego, byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, karę porządkową za trzecie już niestawiennictwo, w charakterze świadka, na sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa. Kara to 3 tys. zł grzywny oraz nakaz zatrzymania go i doprowadzenia przez policję na posiedzenie 2 grudnia, a więc w najbliższy poniedziałek.

Czytaj więcej

Piotr Pogonowski: Jako były szef ABW chciałbym sprostować kłamstwa o Pegasusie

Tydzień temu Piotr Pogonowski, jak ujawniła „Rzeczpospolita”, złożył wniosek do sądu o uchyleniu kar. Argumentował w nim, że we wrześniu Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, uznając, że komisja ds. Pegasusa nie została powołana legalnie. Pogonowski podkreśla, że „zgodnie z art. 190 ust. 1 Konstytucji orzeczenia Trybunału są ostateczne i mają moc powszechnie obowiązującą” nawet jeśli nie zostały opublikowane w Dzienniku Ustaw, jak ma to miejsce z tym orzeczeniem Trybunału. Były szef ABW wskazał również, że Sąd Okręgowy w Warszawie wydał dwa odmienne postanowienia w sprawie poprzedniego jego niestawiennictwa  – oba są zaskarżone i czekają na prawomocne orzeczenie w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. 

Sąd ponownie odrzuca argumenty byłego szefa ABW. I utrzymuje decyzję o doprowadzeniu go siłą przed komisję

Wniosek Piotra Pogonowskiego o uchylenie mu kar, w tym tej o zatrzymaniu i doprowadzeniu go, jak dowiedziała się „Rz”, sąd jednak odrzucił. „Postanowieniem z dnia 25 listopada 2024 r. Sąd Okręgowy w Warszawie  nie uwzględnił wniosku Piotra Pogonowskiego o uchylenie kary porządkowej orzeczonej postanowieniem z dnia 14 listopada 2024 r.  Sąd uznał, że okoliczności podniesione we wniosku Piotra Pogonowskiego nie stanowią dostatecznego usprawiedliwienia niestawiennictwa na posiedzeniu Komisji Śledczej”  – odpisała na nasze pytania sędzia Anna Ptaszek, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie.

Piotr Pogonowski zaskoczony decyzją sądu. Spodziewa się zatrzymania

„Jako strona postępowania nie mam takiej wiedzy, SO w Warszawie nie doręczył mi ani postanowienia o ukaraniu karą porządkową, o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu, ani postanowienia w przedmiocie wniosku o uchylenie. Sąd powinien planować tak czynności, aby skutecznie informować stronę postępowania o podjętych decyzjach procesowych”  – odpowiada nam Piotr Pogonowski. Jak ustaliliśmy w sądzie, zostało mu ono wysłane na adres domowy podany we wniosku. I 29 listopada trafiło tam drugie awizo. 

Reklama
Reklama

Były szef ABW zarzuca sędzi Beacie Najjar, obecnej prezes SO w Warszawie (jest również referentką tej sprawy – przyp. aut.) pośpiech. „Nie uznała za stosowne wstrzymać się z ingerencją w gwarantowane konstytucyjnie i prawem międzynarodowym prawa oraz wolności człowieka i obywatela do czasu rozstrzygnięcia zażalenia przez Sąd Apelacyjny w Warszawie”. Pogonowski przypomina, że „nie ma ostatecznego rozstrzygnięcia”, a wątpliwości prawne „zostały rozstrzygnięte na niekorzyść obwinionego (obywatela). W mojej ocenie, to standard orzeczniczy czasów totalitaryzmu”. Pierwsze prawomocne orzeczenie w sprawie kto ma rację  – Pogonowski czy komisja – zapadnie 17 grudnia w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. Wtedy sąd rozpatrzy zażalenie Pogonowskiego za jego wcześniejsze niestawiennictwo z września (został ukarany grzywną 1,5 tys. zł). 

Sprawę zatrzymania i doprowadzenia byłego szefa ABW komplikuje jeszcze jedno. Twierdzi on, że nie otrzymał on postanowienia o grzywnie i zatrzymaniu z 14 listopada. „Jako że nie doręczono mi postanowienia o zatrzymaniu nie powinno być ono wykonywane. Zgodnie z prawem mam możliwość zwrócenia się do SO w Warszawie lub do SA w Warszawie w zażaleniu o wstrzymanie wykonania postanowienia o ukaraniu karą i o zatrzymaniu. Zażalenie mogę skutecznie wnieść dopiero po skutecznym doręczeniu postanowienia SO w Warszawie. SO w Warszawie nie wziął, jak się okazuje, tych przepisów pod rozwagę” – stwierdza Piotr Pogonowski. I choć „zażalenie nie wstrzymuje wykonania zaskarżonego postanowienia; sąd jednak, który je wydał, lub sąd powołany do rozpoznania zażalenia może wstrzymać wykonanie postanowienia”.

Komisja ds. Pegasusa nie odpuści Pogonowskiemu. Przygotowuje się na przesłuchanie w poniedziałek

– Przygotowujemy się do poniedziałkowego przesłuchania Piotra Pogonowskiego. Liczymy na to, że będzie to w końcu możliwe  – mówi nam posłanka Magdalena Sroka, szefowa komisji śledczej ds. Pegasusa.

Szefa ABW ma odpowiedzieć na pytania o certyfikację systemu Pegasus przez ABW, a także gdzie de facto gromadzono dane o kontroli operacyjnej  – w Polsce czy w Izraelu (producentem systemu szpiegowskiego był izraelski NSO Group). W ostatniej rozmowie z „Rzeczpospolitą” Piotr Pogonowski mówił, że Pegasus nie musiał być certyfikowany bo zgodnie z art. 51 ust. 2 ustawy o ochronie informacji niejawnych certyfikacji „nie podlegają systemy teleinformatyczne, urządzenia i narzędzia kryptograficzne wykorzystywane przez ABW, SKW, AW lub SWW do uzyskiwania lub przetwarzania informacji niejawnych podczas wykonywania czynności operacyjno-rozpoznawczych”.

Czytaj więcej

Były szef ABW ma być doprowadzony przed komisję ds. Pegasusa

Piotr Pogonowski przyznaje, że spodziewa się zatrzymania na bazie „kręgu naruszeń Konstytucji, prawa międzynarodowego (Konwencji rzymskiej), jak i samego kpk oraz ustawy o sejmowej komisji śledczej”. – Wszelkie podnoszone w tej sprawie zasadnie wątpliwości  zostały rozstrzygnięte na niekorzyść obwinionego – tak więc zakładam, że zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie owszem się odbędzie  – stwierdza były szef ABW.

Reklama
Reklama

Sędzia Anna Ptaszek: - Postanowienie o doprowadzenie świadka trafiło do wykonania. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama