Aktualizacja: 07.10.2024 06:04 Publikacja: 20.09.2024 04:30
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen wita komisarzy europejskich wyznaczonych podczas pierwszego spotkania w Brukseli
Foto: AFP / OLIVIER HOSLET / POOL
Korespondencja z Brukseli
Już w pierwszej kadencji przewodnicząca Komisji Europejskiej uprawiała scentralizowany, żeby nie powiedzieć autorytarny styl rządzenia. O brak kolegialności oskarżano ją nieoficjalnie, ale potem też publicznie, czego przykładem był francuski komisarz Thierry Breton.
Jej obrońcy argumentowali, że taka była konieczność. – Najpierw pandemia, potem wojna, Liczyły się czas i skuteczność. Ostatecznie kluczowe jest, czy była efektywna – mówi nieoficjalnie nasz rozmówca w KE. Ale nawet w sprawach, które nie dotyczyły wojny, czy pandemii, większość władzy była skupiona w jej gabinecie, z wielką rolą dla jego szefa Bjoerna Seiberta, z którym współpracowała jeszcze jako niemiecka minister obrony.
Prezydent USA chciał przekształcić północnego sąsiada w 51. stan Ameryki. Stało się odwrotnie: kanadyjski naród...
Rządząca krajem Liberalna Partia Kanady wygrała wybory parlamentarne i zachowa władzę - wynika z projekcji wynik...
Cały skład nowego niemieckiego gabinetu poznamy w najbliższych dniach po zakończeniu referendum wśród członków S...
Prezydent Ukrainy nie weźmie osobiście udziału w 10. szczycie Inicjatywy Trójmorza, który odbywa się w Warszawie...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Sąd w Kijowie skazał byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza na 15 lat pozbawienia wolności. Wyrok więzien...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas