Reklama

Po eurowyborach: Przeciąganie liny w koalicji, prezydenckie przymiarki

Mało kto z koalicji rządzącej spodziewa się szybkich zmian w rządzie związanych z eurowyborami. Stabilność koalicji mają gwarantować same wyniki, tyle że przeliczone na mandaty sejmowe. W PiS również trwa analiza tego, co wydarzyło się w niedzielę.

Aktualizacja: 11.06.2024 06:01 Publikacja: 10.06.2024 21:46

Rafał Trzaskowski

Rafał Trzaskowski

Foto: PAP/Leszek Szymański

Sprawy rządowe, personalne, wybory prezydenckie, a nawet kwestie samorządowe  na to wszystko będą miały wpływ wybory do Parlamentu Europejskiego, których pełne wyniki zostały ogłoszone w poniedziałek rano przez PKW. Partie i sztabowcy analizują wyniki, również pod kątem kolejnej kampanii  wyborów prezydenckich, które odbędą się za rok. Teoretycznie to daleka perspektywa, w praktyce przygotowania do nich na różnym szczeblu trwają.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Wynik idealny dla Donalda Tuska. Dla Jarosława Kaczyńskiego też. Dlaczego?

Nacisk na wspólnego kandydata koalicji?

Po wyborach niemal natychmiast ruszyła sygnalizacja ze strony Koalicji Obywatelskiej pod adresem np. Szymona Hołowni, a konkretnie w kontekście jego ambicji prezydenckich. Wszyscy liderzy partii demokratycznej większości powinni myśleć o maksymalizacji szans wygranej, a to daje wspólny kandydat  mówił wprost w Radiu ZET w poniedziałek rano były szef MSWiA i nowo wybrany europoseł Marcin Kierwiński. Obecnie naturalnym i w zasadzie „domyślnym” kandydatem KO jest Rafał Trzaskowski, który przemawiał zresztą podczas wieczoru wyborczego.

Nasi rozmówcy z KO podkreślają, że chociaż jest całkiem zrozumiałe, że do decyzji samego Hołowni i Lewicy jeszcze kilka miesięcy, to poparcie Trzaskowskiego byłoby w zasadzie korzystne dla wszystkich. –Lewica i Hołownia uniknęliby trudnej kampanii. Koalicja wzmocniłaby swojego kandydata i jego szanse. – Każdy wygrywa – mówi o tym pomyśle jeden z naszych rozmówców z KO, zastrzegając, że poważna dyskusja o tym się jeszcze nie toczy. Szymon Hołownia mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” w ubiegłym miesiącu, że jego decyzja to kwestia jesieni. Lewica swoje decyzje też podejmie za kilka miesięcy.

Nasi rozmówcy z KO podkreślają, że chociaż jest całkiem zrozumiałe, że do decyzji samego Hołowni i Lewicy jeszcze kilka miesięcy, to poparcie Trzaskowskiego byłoby w zasadzie korzystne dla wszystkich

Reklama
Reklama

PiS również analizuje wybory do PE w kontekście kolejnych kampanii wyborczych. Z naszych rozmów wynika, że sztabowcy na Nowogrodzkiej uznają wynik tych wyborów za dobry prognostyk. Ich zdaniem widać, że w Polsce jest wciąż wystarczająco wielu wyborców konserwatywnych (również w Konfederacji), a to pozwala no postawienie tezy, że kandydat PiS miałby szansę na wybór w drugiej turze wyborów prezydenckich. Nowogrodzka od kilku miesięcy analizuje, w jaki sposób i który kandydat lub kandydatka mają największe szanse na zwycięstwo za rok – a nie tylko na wejście do II tury.

Koalicja nie chce renegocjacji umowy

Po wyborach jedno z najczęściej zadawanych pytań w kontekście koalicji dotyczy tego, czy dojdzie do renegocjacji całości lub części umowy koalicyjnej. „Rzeczpospolita” rozmawiała z ważnymi politykami zarówno KO, jak i innych partii koalicyjnych. Z kuluarowych rozmów wynika, że szybkie powtórne negocjacje nad umową nie są uznawane za prawdopodobne. To zaś oznacza, że obecne ministerstwa pozostaną w gestii konkretnych partii. – Destabilizacja sytuacji nie leży w interesie PO i premiera. Bez koalicji nie ma władzy. A wynik wyborów do PE sprawia, że przedterminowe wybory do Sejmu stają się loterią – słychać z Trzeciej Drogi. 

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Syndrom jednej listy, czyli skąd się wziął sukces Konfederacji w wyborach do PE

Przed koalicją jednak szereg decyzji personalnych i ważnych ustaw, które będą przechodzić przez Sejm. W poniedziałek pojawiła się informacja o tym, że prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę wprowadzającą program „Aktywny rodzic” (tzw. babciowe). To jeden z flagowych programów rządu, który ma zacząć działać 1 października tego roku. Rząd musi wkrótce zdecydować o takich kwestiach, jak składka zdrowotna czy sprawy mieszkaniowe. Nadal nie ma następcy Krzysztofa Kukuckiego, który w Ministerstwie Rozwoju odpowiadał za kwestie mieszkaniowe, a w kwietniu wygrał wybory na prezydenta Włocławka. To stanowisko ma przypaść Lewicy – tak przynajmniej było przed wyborami do PE. Zmiany wiceministrów i tak będą jednak konieczne – ze względu na wybór niektórych, jak Joanny Scheuring-Wielgus do PE.  

Odbyły się za to pierwsze długo oczekiwane rozstrzygnięcia samorządowe. W poniedziałek marszałkiem Mazowsza na kolejną kadencję został Adam Struzik. W zarządzie województwa nie ma za to nikogo z Lewicy. Politycy PiS w sejmiku interpretują to jako pierwszą część rozliczeń po wyborach w koalicji rządzącej. Nadal nie ma jednak władz w Małopolsce, gdzie trwa klincz między grupami w klubie sejmikowym PiS. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama