Konfederacja otrzymała w całej Polsce 1 420 287 głosów (12,08 proc.). Jak oficjalnie podał przewodniczący PKW Sylwester Marciniak, z list formacji współtworzonej przez partie Nowa Nadzieja, Ruch Narodowy i Konfederacja Korony Polskiej do Parlamentu Europejskiego dostali się: Grzegorz Braun, Anna Bryłka, Tomasz Buczek, Marcin Sypniewski, Stanisław Tyszka i Ewa Zajączkowska-Hernik.
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Dobromir Sośnierz bez mandatu
O dużym pechu może mówić były poseł, w przeszłości europoseł, Dobromir Sośnierz. Polityk ten startował w wyborach z ostatniego miejsca listy Konfederacji w okręgu numer 11 (województwo śląskie), z którego mandaty do Parlamentu Europejskiego uzyskali Borys Budka, Łukasz Kohut i Mirosława Nykiel z KO, Patryk Jaki i Jadwiga Wiśniewska z PiS oraz Marcin Sypniewski z Konfederacji.
Dobromir Sośnierz zdobył w wyborach 9 czerwca 49 504 głosy (3,72 proc.), a Marcin Sypniewski - 49 553 (3,72 proc.). Sypniewski wyprzedził Sośnierza o 49 głosów i zdobył mandat. Gdyby Sośnierz uzyskał o 50 głosów więcej, ponownie znalazłby się w europarlamencie.
Dlaczego Dobromir Sośnierz startował z ostatniego miejsca na liście Konfederacji?
Jeden z liderów Konfederacji, Sławomir Mentzen, mówił przed wyborami, że umieszczenie Sośnierza na ostatnim miejscu na liście miało sprawić, że w okręgu szanse na sukces będzie miał startujący z pierwszego miejsca Sypniewski, który jest mniej rozpoznawalny od Sośnierza. Gdyby obu kandydatów zamienić miejscami, przekonywał Mentzen, Sypniewski nie miałby szans, a Sośnierz mniej starałby się w kampanii.