UE zaniepokojona polską aferą wizową. Żądania wyjaśnień

Korupcja przy wydawaniu wiz interesuje nie tylko Polaków. Wyjaśnień żądają partnerzy z UE.

Aktualizacja: 21.09.2023 06:26 Publikacja: 21.09.2023 03:00

Europejska komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson

Europejska komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson

Foto: PAP/EPA,STEPHANIE LECOCQ

Polski rząd nie poinformował Komisji Europejskiej ani żadnej stolicy państw UE o podejrzeniach nieprawidłowości przy wydawaniu wiz. A powinien, bo jeśli duża grupa osób dostała wizy w polskich konsulatach bez odpowiedniego sprawdzenia, to mogą być zagrożeniem dla innych państw w strefie Schengen. Migranci mogą nawet przejechać do państw, które nie żądają wiz od rezydentów strefy Schengen, co pokazał opisywany przez media, a odkryty przez CIA, proceder z przerzucaniem takich osób z Meksyku do USA.

Brak informacji ze strony polskich władz nie oznacza jednak, że inni nie wiedzą, co się dzieje w Polsce. – Śledzimy doniesienia mediów dotyczące oskarżeń o nadużycia i korupcję w wydawaniu wiz w Polsce – powiedziała w środę Anita Hipper, rzeczniczka Komisji Europejskiej. I poinformowała, że unijna komisarz spraw wewnętrznych Ylva Johansson już zareagowała. – Te doniesienia są bardzo niepokojące i stawiają pod znakiem zapytania zgodność z prawem UE. I dlatego komisarz wysłała list do polskich władz z wieloma szczegółowymi pytaniami z terminem na odpowiedź do 3 października. Liczymy, że dostaniemy niezbędne informacje i że będzie dochodzenie w sprawie tych zarzutów – powiedziała rzeczniczka.

Berlin domaga się wyjaśnień

Zaniepokojone są także władze w Berlinie. Nic dziwnego – większość imigrantów wjeżdżających do UE z jakiekolwiek kierunku jedzie potem do Niemiec. I nawet jeśli obywatele państw Afryki czy Azji dostali wizy na podstawie realnego zapotrzebowania na ich pracę w Polsce, to potem mogą z polską wizą przemieścić się w dowolne miejsce w większości państw UE. Polska wydaje im bowiem tzw. wizy Schengen, czyli uprawniające do swobodnego poruszania się po całej strefie Schengen, którą tworzą 24 państwa UE (bez Irlandii, Bułgarii i Rumunii) oraz Norwegia, Szwajcaria i Islandia.

Nancy Faeser, minister spraw wewnętrznych Niemiec, rozmawiała telefonicznie o aferze wizowej z Mariuszem Kamińskim, a polski ambasador Dariusz Pawłoś został również zaproszony na rozmowę z sekretarzem stanu w niemieckim MSW Berndem Kroesserem.

Temat polskich wiz jest też obecny, za sprawą europosłów polskiej opozycji, w Parlamencie Europejskim. Trzech byłych premierów zasiadających obecnie we frakcji Socjalistów i Demokratów napisało w tej sprawie list do przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen. – Czy na rynku pracy innych państw członkowskich wzrosła liczba osób poszukujących pracy i legitymujących się wizami wydanymi przez polskich urzędników? – piszą Marek Belka, Włodzimierz Cimoszewicz i Leszek Miller. Pytają też, jakie działania KE podjęła w tej sprawie.

Czytaj więcej

Byli premierzy piszą list do szefowej KE. Pytają o aferę wizową

Temat może stać się jeszcze głośniejszy wskutek inicjatywy frakcji liberalnej w PE – Renew Europe. Złożyła ona wniosek o pilną debatę w tej sprawie. – Nieuprawniona sprzedaż wiz Schengen zagraża bezpieczeństwu wszystkich obywateli Europy. Należy podjąć działania i odkryć prawdę – brzmi fragment oświadczenia frakcji liberalnej.

Jeśli potwierdzi się duża skala afery wizowej, państwa UE mogą nawet jednostronnie wprowadzić kontrolę na granicy z Polską. Najpierw jednak, co już widać, mają miejsca działania dyplomatyczne i nacisk polityczny. Jeśli to nie przyniesie efektu, to Polskę będzie można zaskarżyć do unijnego sądu, a nawet – to przypadek skrajny – wnioskować o wykluczenie ze strefy Schengen. Na razie jednak jesteśmy na początku drogi, gdy kluczowe są dokładne wyjaśnienia, skuteczne śledztwo i szybka naprawa korupcjogennych praktyk.

Polski rząd nie poinformował Komisji Europejskiej ani żadnej stolicy państw UE o podejrzeniach nieprawidłowości przy wydawaniu wiz. A powinien, bo jeśli duża grupa osób dostała wizy w polskich konsulatach bez odpowiedniego sprawdzenia, to mogą być zagrożeniem dla innych państw w strefie Schengen. Migranci mogą nawet przejechać do państw, które nie żądają wiz od rezydentów strefy Schengen, co pokazał opisywany przez media, a odkryty przez CIA, proceder z przerzucaniem takich osób z Meksyku do USA.

Pozostało 86% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Donald Trump ma gorące łącze z Władimirem Putinem
Polityka
Cena Sahry Wagenknecht. Prorosyjskość niezbędna do rządzenia na wschodzie Niemiec
Polityka
Łukaszenko z „imperialnym” orderem od Putina. Podporządkował Białoruś Rosji
Polityka
Sąd nad Węgrami w Parlamencie Europejskim. Von der Leyen atakuje Orbána