Rzecznik Suwerennej Polski: Chcą doić Polskę, może ktoś zechce zrobić steka

- Decyzja o zakresie nowej partii była w grudniu 2020 roku, ale czekaliśmy na to, jakie będzie następstwo decyzji z grudnia 2020 roku dotyczące negocjacji przyspieszających cele klimatyczne- mówił w rozmowie z RMF FM wiceminister klimatu i rzecznik Suwerennej Polski, Jacek Ozdoba.

Publikacja: 25.05.2023 13:03

Jacek Ozdoba

Jacek Ozdoba

Foto: PAP/Tomasz Golla

Ozdoba był pytany o to jak prawdopodobne jest to, że Suwerenna Polska nie pójdzie do wyborów z PiS.

- To nie chybił trafił, więc ciężko powiedzieć w tej chwili. Oczywiście trzeba sobie zdawać sprawę, jaki to jest wybór. A wybór jest bardzo prosty. Koniec Zjednoczonej Prawicy oznacza powrót do władzy Donalda Tuska i pozostałych liderów opozycji. Naszym priorytetem jest dziś start z listy koalicji, czy też innej formuły, z Prawem i Sprawiedliwością - odparł.

A dlaczego politycy dawnej Solidarnej Polski założyli Suwerenną Polskę?

Czytaj więcej

Morawiecki o słowach Ziobry: Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje

- Decyzja o zakresie nowej partii była w grudniu 2020 roku, ale czekaliśmy na to, jakie będzie następstwo decyzji z grudnia 2020 roku dotyczące negocjacji przyspieszających cele klimatyczne. Opinia publiczna wiedziała, że był wówczas wniosek o wyjściu z koalicji - przypomniał.

- To nie jest pokaz siły. Traktujemy start wspólny jako priorytet, bo uważamy, że to jest najlepsza formuła dla Polski - podsumował.

Na uwagę, że "wspólny start to priorytet" to zdanie o innej treści niż "wystartujemy razem", Ozdoba odparł, że "w tym największy jest ambaras, aby dwoje chciało na raz". - Jeśli się dogadamy w kwestiach programowych, kursu i, miejmy nadzieję, nasi przyjaciele z PiS podzielą dalej naszą opinie co do podejścia UE, bo większość z nich takie podejście jak my reprezentuje - dodał.

Usiądźmy do stołu, żeby ta krowa trochę zeszła na bok

Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu

Ozdoba był też pytany o wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który - komentując krytyczny pod jego adresem wywiad udzielony "Do Rzeczy" przez Zbigniewa Ziobrę - przywołał powiedzenie o "krowie, która dużo ryczy, mało mleka daje".

- Nie chciałbym wchodzić w ocenę tej wypowiedzi pana premiera. Apelujemy do tego, aby rozpocząć dyskusję merytoryczną - odparł. Na pytanie od kiedy nie krytykuje premiera, Ozdoba odparł, że "nigdy nie krytykował go ad personam". 

- Usiądźmy do stołu, żeby ta krowa trochę zeszła na bok i żeby zająć się tym, co jest kluczowe. Dziś traktuje się Polskę jako krowę do wydojenia, tylko że za chwilę ktoś może chcieć, aby zrobić z tego dobrego steka - ostrzegł.

Dopytywany kto chce wydoić Polskę, Ozdoba odparł, że "Unia Europejska, Komisja Europejska, Frans Timmermans".

- Polska rodzina zapłaci wyłącznie za ETS2 (Europejski System Handlu Emisjami - red.) od 1,5 tys. do 7, może 11 tys. złotych. To jest drożyzna - mówił przekonując, że największym problemem jest unijny program "Fit for 55".

Ozdoba był pytany o to jak prawdopodobne jest to, że Suwerenna Polska nie pójdzie do wyborów z PiS.

- To nie chybił trafił, więc ciężko powiedzieć w tej chwili. Oczywiście trzeba sobie zdawać sprawę, jaki to jest wybór. A wybór jest bardzo prosty. Koniec Zjednoczonej Prawicy oznacza powrót do władzy Donalda Tuska i pozostałych liderów opozycji. Naszym priorytetem jest dziś start z listy koalicji, czy też innej formuły, z Prawem i Sprawiedliwością - odparł.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces