Reklama
Rozwiń

Marek Kozubal: Sławomir Cenckiewicz, harcownik na czele BBN

Spełnił się czarny sen koalicji rządowej – prezydenckim Biurem Bezpieczeństwa Narodowego pokieruje Sławomir Cenckiewicz. Historyk, który jeszcze kilkanaście miesięcy temu chciał wykluczyć z życia publicznego m.in. premiera Donalda Tuska.

Publikacja: 03.07.2025 12:40

Prezydent elekt Karol Nawrocki oraz desygnowany na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomir Ce

Prezydent elekt Karol Nawrocki oraz desygnowany na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomir Cenckiewicz

Foto: PAP/Leszek Szymański

Prezydent elekt Karol Nawrocki postawił na osobę, której ufa i która najpewniej była jednym z architektów projektu: Karol Nawrocki na szefa Instytutu Pamięci Narodowej, a następnie na urząd prezydenta RP. Jego zastępcami będą generał brygady rez. Andrzej Kowalski, były szef Służby Wywiadu Wojskowego oraz generał brygady rez. Mirosław Bryś, autor systemu rekrutacji, który umożliwił zwiększenie liczebności Wojska Polskiego i były szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacyjnego. W przeszłości obydwaj byli związani z ministrami obrony narodowej z ramienia PiS: Mariuszem Błaszczakiem oraz Antonim Macierewiczem.

Aktywnie broni poglądów swojego obozu politycznego, często w sposób konfrontacyjny. Nie unika też sporów ideologicznych, podkreśla swoje narodowe poglądy.

Sławomir Cenckiewicz jest ideowcem o jasnych antysowieckich, antykomunistycznych i konserwatywnych poglądach. Można go jednak określić mianem harcownika polskiej sceny politycznej, bo aktywnie broni poglądów swojego obozu politycznego, często w sposób konfrontacyjny. Nie unika też sporów ideologicznych, podkreśla swoje narodowe poglądy.

Ryzykowna decyzja Karola Nawrockiego

Dlatego moim zdaniem decyzja prezydenta elekta obarczona jest poważnym ryzykiem. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego zamiast na gorąco komentować spory polityczne, a tak robi Sławomir Cenckiewicz, powinien na chłodno analizować sytuację bezpieczeństwa państwa.

W przeszłości na czele BBN zasiadali różni politycy, urzędnicy czy żołnierze. Ich szefowie na sumieniu mieli też różne grzechy. Na przykład polityk lewicy i zaufany ówczesnego prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego Marek Siwiec w czasie powitania prezydenta na lądowisku w Ostrzeszowie w 1997 r. po wyjściu z helikoptera ucałował ziemię i uczynił znak krzyża, przedrzeźniając papieża Jana Pawła II. Kilka lat później nagrania z tego wydarzenia zostały wykorzystane przez komitet wyborczy Marian Krzaklewskiego w trakcie kampanii prezydenckiej.

Czytaj więcej

Wojskowe Biuro Historyczne pod lupą audytorów. Jakie decyzje będą kontrolowali?

Były szef komisji „lex Tusk” na czele BBN

Sławomir Cenckiewicz jest historykiem czasów najnowszych. Był szefem Wojskowego Biura Historycznego, a w latach 2016-2021 członkiem Kolegium IPN. Wiosną 2023 r. stanął na czele komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej w latach 2007-2022, która została nazwana „lex Tusk”.

Mniej więcej w tym samym czasie współtworzył cykl reportaży TVP „Reset”, mający przedstawiać politykę międzynarodową oraz relacje Polski z krajami NATO oraz Rosją, w których wykorzystane zostały materiały MSZ, do których miał dostęp jako pracownik archiwum tego ministerstwa. Komisja ogłosiła tzw. raport cząstkowy, w którym rekomendowała m.in. aby Donald Tusk, Tomasz Siemoniak, Bogdan Klich nie pełnili funkcji publicznych związanych z bezpieczeństwem państwa.

Na Cenckiewiczu ciąży też zarzut ujawnienia fragmentów strategicznych planów w polskiej armii, które zostały wykorzystane w kampanii PiS przez Mariusza Błaszczaka.  

Czytaj więcej

Nowy szef BBN wybrany. Prezydent elekt Karol Nawrocki ujawnił nazwisko

Czy BBN stworzy warunki do kohabitacji

Ryzyko związane z decyzją prezydenta elekta wynika z tego, że BBN uchodził za instytucję, która trochę stoi ponad polityczną młócką, a jej urzędnicy starali się budować warunki do kohabitacji z założeniem, że bezpieczeństwo nie może być paliwem politycznym, które zaognia polaryzację. Szef Biura jest odpowiedzialny nie tylko za relacje na linii prezydent RP – dowództwo Sił Zbrojnych, ale też w pewnym stopniu za politykę prowadzoną wobec NATO. I w tym zakresie musi współpracować z rządem.

Jednocześnie sądzę, że nie należy na starcie Sławomira Cenckiewicza lekceważyć, tylko spokojnie czekać na efekty jego działania. Rozliczmy go po czasie chociażby ze skuteczności promowania prezydenckich projektów związanych z poprawą bezpieczeństwa. Przypomnę, że od wielu miesięcy w Sejmie leży tzw. ustawa strategiczna, która zakłada m.in. reformę systemu dowodzenia i kierowania Siłami Zbrojnymi. Dowódcy wojskowi nie mają wątpliwości, że zmiany są potrzebne. Ciągle nie mamy też nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent elekt Karol Nawrocki postawił na osobę, której ufa i która najpewniej była jednym z architektów projektu: Karol Nawrocki na szefa Instytutu Pamięci Narodowej, a następnie na urząd prezydenta RP. Jego zastępcami będą generał brygady rez. Andrzej Kowalski, były szef Służby Wywiadu Wojskowego oraz generał brygady rez. Mirosław Bryś, autor systemu rekrutacji, który umożliwił zwiększenie liczebności Wojska Polskiego i były szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacyjnego. W przeszłości obydwaj byli związani z ministrami obrony narodowej z ramienia PiS: Mariuszem Błaszczakiem oraz Antonim Macierewiczem.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Społeczeństwo
Jacek Kastelaniec: Antysemityzm, a także niechęć do migrantów biorą się z obojętności
Polityka
Odzyskane dzieła sztuki tylko dla państwa. Co z interesem spadkobierców?
Społeczeństwo
Powszechna służba dla państwa. Czy będą obowiązkowe szkolenia dla młodych
Wojsko
Gen. Dariusz Łukowski: Nadchodzi decydujący moment wojny w Ukrainie
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Pyrrusowe zwycięstwo Trumpa