Przywódcy UE chcą zakazać wjazdu Rosjanom. Groźni jak Covid-19

Kilku przywódców UE chce zakazu wjazdu dla Rosjan. Podobne restrykcje stosowano tylko w czasie pandemii.

Publikacja: 25.08.2022 03:00

Obywatele Rosji nie mogą latać bezpośrednio do UE, bo nie pozwalają na to unijne sankcje. Muszą najp

Obywatele Rosji nie mogą latać bezpośrednio do UE, bo nie pozwalają na to unijne sankcje. Muszą najpierw przez granicę lądową dotrzeć na pobliskie europejskie lotnisko, by dolecieć np. do Paryża

Foto: EQRoy/Shutterstock

Sprawa będzie tematem spotkania ministrów spraw zagranicznych UE 31 sierpnia w Pradze. Został wywołany przez prezydenta Ukrainy, który na początku sierpnia w wywiadzie dla „Washington Post” wezwał do ukarania wszystkich Rosjan za wojnę prowadzoną przeciw Ukrainie. – Jakikolwiek rodzaj Rosjan… niech pojadą do Rosji – powiedział Wołodymyr Zełenski. – Kimkolwiek są obywatele Federacji Rosyjskiej – są tacy, którzy ją popierają, i tacy, co nie popierają – ich dzieci są tam, studiują za granicą, w szkołach, na uniwersytetach i tak dalej. Niech pojadą do Rosji – dodał ukraiński przywódca.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Nie chcemy dzieci Putina w Europie

W kolejnych tygodniach zaczęli mu wtórować politycy niektórych państw graniczących z Rosją. Najgłośniej wypowiadają się Finlandia i kraje bałtyckie. Helsinki mają dość, że ich lądowe przejście graniczne z Rosją jest zatłoczone. Obywatele tego kraju nie mogą latać bezpośrednio do UE, bo nie pozwalają na to unijne sankcje.

Czytaj więcej

Solidarność z Europą czy z Rosją

Moralność i bezpieczeństwo

Najtańszym i najprostszym sposobem wjazdu do UE są zatem przejścia lądowe, co nieproporcjonalnie obciąża kraje takie jak Finlandia, Estonia i Łotwa. Helsinki postanowiły, że od 1 września zmniejszą dzienny limit wiz dla Rosjan z 1000 do 500, z czego tylko 100 będzie dotyczyło wiz turystycznych. To najłatwiejsze do otrzymania dokumenty, pozwalające na swobodne poruszanie się w strefie Schengen do 90 dni.

Czytaj więcej

UE będzie rozmawiać o zakazie wydawania wiz turystycznych Rosjanom

Z kolei Estonia zapowiedziała, że unieważni wcześniej wystawione wizy dla obywateli rosyjskich, a Łotwa rozważa nawet niewpuszczanie na swoje terytorium Rosjan posiadających już wizy umożliwiające podróżowanie po strefie Schengen.

– Z estońskiego punktu widzenia jest moralnie niedopuszczalne, aby obywatele rosyjscy, a zwłaszcza rosyjska elita, mogli podróżować po UE w ramach wycieczek turystycznych, gdy trwa agresja na Ukrainę – powiedziała „Rzeczpospolitej” Kerstin Meresma, rzeczniczka estońskiego MSZ.

– Jest to również kwestia bezpieczeństwa. Duża liczba obywateli rosyjskich wjeżdża do Estonii, a przez Estonię także do strefy Schengen. Niektórzy robią to pod fałszywymi pretekstami. Na przykład ostatnio rosyjscy dziennikarze podający się za turystów przyjechali do Estonii, by robić antyestońskie, propagandowe materiały - dodała.

Podejście selektywne

Właśnie Estonia i Finlandia zaproponowały ogólnounijny zakaz wizowy dla Rosjan. Teraz przejęły to Czechy, kierujące rotacyjnie UE, i chcą zawieszenia umowy o ułatwieniach wizowych i zaprzestania wydawania wiz turystycznych. Bo o ile każde państwo odpowiada za rozpatrzenie indywidualnych wniosków wizowych, to jednak wiza Schengen wystawiona przez jedno państwo jest ważna na terenie całego obszaru Schengen, czyli 26 państw. W tym 22 z UE (z wyjątkiem Irlandii, Bułgarii, Rumunii, Chorwacji i Cypru) oraz w Norwegii, Islandii, Szwajcarii i Liechtensteinie.

Nawet więc gdyby Finlandia i państwa bałtyckie zdecydowały się odrzucać wszystkie wnioski wizowe Rosjan, to będą musiały wpuszczać obywateli tego kraju z wizami wystawionymi przez inne państwa. Na razie jednak taki powszechny zakaz wizowy nie ma poparcia politycznego. Głośno wypowiedział się przeciw niemu kanclerz Niemiec. – Z Rosji ucieka wiele osób, ponieważ nie zgadzają się z rosyjskim reżimem – stwierdził Olaf Scholz. Podobny argument podnosił Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji, który poza tym – inaczej niż Scholz – jest zwolennikiem zdecydowanej polityki wobec Moskwy.

– Ponad 300 tys. Rosjan uciekło ze swojego kraju, ponieważ nie chcą żyć pod rządami Putina. Czy zamkniemy drzwi tym Rosjanom? Myślę, że to nie jest dobry pomysł – powiedział Hiszpan i wezwał do bardziej „selektywnego” podejścia. Co prawda można sobie wyobrazić wydawanie wiz humanitarnych dla przeciwników reżimu Putina, ale eksperci wskazują, że nie wszystkie kraje UE mają takie kategorie wiz. I ich uzyskanie jest w wielu wypadkach bardzo trudne.

Co na to Trybunał?

Ale poza względami politycznymi jest jeszcze istotny aspekt prawny. Eksperci spierają się, czy wprowadzenie ogólnego zakazu dla obywateli Rosji jest w ogóle możliwe. Można oczywiście rozmawiać o zawieszeniu (częściowo już to nastąpiło) dwustronnej umowy o ułatwieniach wizowych, ale to nie będzie oznaczało automatycznie zakazu.

– Tylko raz UE wprowadziła de facto zakaz wizowy dla obywateli państw trzecich. W czasie pandemii, powołując się na argument zagrożenia zdrowia publicznego – mówi „Rzeczpospolitej” Silvia Carta, ekspertka think tanku European Policy Centrę w Brukseli. Wtedy Komisja Europejska wydała komunikat, niewiążący prawnie, z wytycznymi dla państw członkowskich, żeby w indywidualnych decyzjach odmawiały wydawania wiz obywatelom państw trzecich. Wtedy jednak dla takiej rekomendacji było powszechne poparcie polityczne. Co więcej, w czasie pandemii taki drastyczny środek był uzasadniony.

– Można sobie zadać pytanie, czy wytyczne o odmawianiu wizy wszystkim Rosjanom z powołaniem się na argument porządku publicznego, byłyby uznane przez unijny Trybunał Sprawiedliwości za środek proporcjonalny do skali zagrożenia – mówi ekspertka.

Sprawa będzie tematem spotkania ministrów spraw zagranicznych UE 31 sierpnia w Pradze. Został wywołany przez prezydenta Ukrainy, który na początku sierpnia w wywiadzie dla „Washington Post” wezwał do ukarania wszystkich Rosjan za wojnę prowadzoną przeciw Ukrainie. – Jakikolwiek rodzaj Rosjan… niech pojadą do Rosji – powiedział Wołodymyr Zełenski. – Kimkolwiek są obywatele Federacji Rosyjskiej – są tacy, którzy ją popierają, i tacy, co nie popierają – ich dzieci są tam, studiują za granicą, w szkołach, na uniwersytetach i tak dalej. Niech pojadą do Rosji – dodał ukraiński przywódca.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Polityka
Argentyna: Javier Milei ma nadwyżkę w budżecie. I protestujących na ulicach