Ponad dwa miesiące po wybuchu wojny i agresji rosyjskiej na Ukrainę tematy z tym związane pojawiły się również 1 maja - jednocześnie Święto Pracy oraz 18. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. W Gdańsku do tego ostatniego wydarzenia nawiązał bezpośrednio lider PO, Donald Tusk. Pojawił się też temat Ukrainy - Niedaleko stąd ludzie giną o to, o co staraliśmy się jako Europejczycy, jako Polacy. Nie musieliśmy jednak płacić za to najwyższej ceny. Wolność i suwerenność to nie są banały dla nich. Ukraińcy giną w imię wolności swojej ojczyzny. Pierwszym głosem politycznym z Ukrainy było wezwanie do Unii Europejskiej, aby ta przyjęła Ukrainę do swojej rodziny, to jeden z podstawowych celów, trwającej rewolucji ukraińskiej — uczestnictwo w UE - mówił Tusk w swoim wystąpieniu na Górze Gradowej. Lider PO w trakcie późniejszej konferencji prasowej zapowiedział też wniosek o wotum nieufności dla ministra Zbigniewa Ziobry, który ma być wspólnym wnioskiem całej opozycji. - Minister Ziobro gra tą kartą europejską, tym szantażem. Widać, że jest gotowy do tej politycznej zbrodni, czyli do podważenia polskiego członkostwa w Unii Europejskiej - mówił Tusk.

W Warszawie odbyły się przemarsze i demonstracje środowisk lewicowych. OPZZ, Lewica i Partia Razem zorganizowały pochód (pierwszy po dwóch latach przerwy) ulicami Warszawy pod hasłem „Pokój, Praca, Bezpieczeństwo”. W swoim przemówieniu liderzy i liderki Lewicy mówili np. o złożonej przez Lewicy propozycji podniesienia płac w sferze budżetowej o 20 proc. - Cieszymy się z tego, że liberalne partie uznają, że Lewica ma rację domagając się 20% podwyżki dla budżetówki i też zgłaszają takie projekty. Cieszymy się, że zrozumieli to o czym mówimy od dawna, że budżetówka musi dobrze zarabiać - mówił w swoim przemówieniu Włodzimierz Czarzasty. - Bezpieczeństwo to nie tylko armia. Bezpieczeństwo to też godne emerytury, godna płaca i swoboda zrzeszania się w związkach zawodowych - wspominała posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. A Adrian Zandberg, jeden z liderów Partii Razem wspominał o kryzysie na rynku mieszkaniowym. - Ci, którzy mają bardzo dużo, bawią się w spekulację, kupują kolejne mieszkanie. Tu musi wkroczyć państwo, żeby Polska była krajem europejskim też w warunkach życia - mówił Zandberg.

Czytaj więcej

Sondaż: Lewica wyprzedziła partię Hołowni. PiS prowadzi, ale bez większości

Swoje demonstracje i wydarzenia organizowała też PPS. Odrębną manifestację - na rondzie de Gaulle'a - zorganizowało środowisko Piotra Ikonowicza i innych lewicowych organizacji i aktywistów. Swoją odezwę do ludzi pracy wystosował też w niedzielę lider AgroUnii Michał Kołodziejczak. “Czas na zmiany - praca w Polsce musi być w końcu godna i należycie wynagradzana. Dobra praca za ciężką pracę. W tej kwestii nie możemy dać się podzielić! Najwyższy czas żeby mieszkańcy wsi i miast pojęli, że są sobie nawzajem potrzebni i powinni się na dobre i na złe wspierać” - pisze Kołodziejczak. W swojej odezwie podkreśla też, że “Polska powinna posiadać system całościowego bezpieczeństwa - powinniśmy posiadać zrównoważone zapasy na co najmniej osiem miesięcy wszystkich głównych paliw, zbóż, warzyw, owoców i mięsa” - twierdzi Kołodziejczak.

O kwestiach pracowniczych wspominał też 1 maja Szymon Hołownia - w kontekście ochrony przed mobbingiem. - Rynek pracy wymaga naprawy i precyzyjnych przepisów chroniących ofiary mobbingu, którego doświadcza dziś niemal połowa pracujących Polaków - podkreślił lider Polski 2050 w swoim wystąpieniu.