Reklama

Kataryna: Przemysław Czarnek o Ukrainie. To już nie głupota, to błąd

Przemysław Czarnek: „Gdybym ja miał być tym, który by podpowiadał panu prezydentowi, czy ma być przy stole, przy którym uzgadnia się, że to państwa europejskie pożyczą Ukrainie 100 mld dolarów, żeby ta kupiła sprzęt od USA, to ja nie wiem, czy bym doradził panu prezydentowi, żeby przy takim stole był. Pan prezydent Nawrocki nie zapisuje się do koalicji chętnych do wysłania wojsk na Ukrainę i z tego powodu bardzo dobrze, że tam nie był”.

Publikacja: 22.08.2025 11:32

O ile zgoda Trumpa na to, żeby jego telekonferencji przysłuchiwał się Karol Nawrocki była ogromnym d

O ile zgoda Trumpa na to, żeby jego telekonferencji przysłuchiwał się Karol Nawrocki była ogromnym dyplomatycznym sukcesem polskiego prezydenta i świadczyła o jego znaczeniu w polityce międzynarodowej, to już brak zaproszenia go do Białego Domu na będące ciągiem dalszym spotkanie dużo (po)ważniejsze wcale temu nie przeczy.

Foto: PAP/Paweł Supernak

Ekipa Karola Nawrockiego jeszcze się nie nacieszyła gigantycznym sukcesem, za jaki uznała przekonanie Donalda Trumpa, żeby wymusił reprezentowanie Polski na telekonferencji w sprawie Ukrainy nie przez premiera, a przez prezydenta, by już za chwilę rozpaczliwie szukać racjonalizacji całkowitego pominięcia Polski na osobistym spotkaniu Trumpa z prezydentem Ukrainy i europejskimi przywódcami w Białym Domu. O ile więc zgoda Trumpa na to, żeby jego telekonferencji przysłuchiwał się Karol Nawrocki była ogromnym dyplomatycznym sukcesem polskiego prezydenta i świadczyła o jego znaczeniu w polityce międzynarodowej, to już brak zaproszenia go do Białego Domu na będące ciągiem dalszym spotkanie dużo (po)ważniejsze wcale temu nie przeczy. Oczywistym jest przecież, że pominięcie Polski to wyłączna wina Tuska. Poza tym prezydent może wcale nie chciał jechać, bo Polski tam w ogóle nie powinno być. Taką narrację podrzuca polityk typowany wcześniej na szefa Kancelarii Prezydenta i jeden z faworytów do objęcia schedy po Jarosławie Kaczyńskim.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama