Dostawy gazu do Polski. Wiceszef MSZ: Gazprom będzie musiał nam wypłacić odszkodowanie

- Zgodnie z kontraktem mieliśmy płacić za dostawy gazu w tzw. walutach wymienialnych, natomiast Rosja domagała się, aby to był rubel - ani dolar, ani euro. W efekcie to my jesteśmy że tak powiem w prawie, bo działanie Rosji dwojako było bezprawne - powiedział w Polskim Radiu wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk, odnosząc się do kwestii wstrzymania dostaw od Gazpromu do Polski.

Publikacja: 28.04.2022 07:43

Dostawy gazu do Polski. Wiceszef MSZ: Gazprom będzie musiał nam wypłacić odszkodowanie

Foto: PAP/Paweł Supernak

27 kwietnia Gazprom wstrzymał dostawy gazu do Polski i Bułgarii tłumacząc to tym, że odbiorcy w obu krajach odmówili zapłaty za gaz w rublach, czego obecnie domaga się Rosja. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Polska będzie się domagała kar umownych, przewidzianych w kontrakcie. O sprawę pytany był w radiowej Jedynce wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. - Zgodnie z kontraktem mieliśmy płacić za dostawy gazu w tzw. walutach wymienialnych, natomiast Rosja domagała się, aby to był rubel - ani dolar, ani euro. W efekcie to my jesteśmy że tak powiem w prawie, bo działanie Rosji dwojako było bezprawne - odparł.

- Z jednej strony domaganie się zapłaty w walucie, która nie była przewidziana w umowie, a po drugie podjęcie tego rodzaju działań. Teraz w związku z tym mamy prawo do kar umownych przed sądem arbitrażowym - podkreślił.

Czytaj więcej

Szef MSZ Węgier potwierdza: Tak, będziemy płacić w rublach za ropę i gaz

Wiceminister spraw zagranicznych ocenił, że z jednej strony to "dobre rozwiązanie", ponieważ "mamy szansę wygrać te pieniądze". - Po prostu, odszkodowanie Gazprom będzie musiał nam wypłacić, bo działa w sposób oczywisty bezprawnie, co nie jest tylko naszą opinią. To jest opinia wielu specjalistów z różnych krajów, także zachodnioeuropejskich, że Gazprom nie ma prawa domagać się zapłaty w rublach - podkreślił.

Wawrzyk dodał, że Gazprom, "jeżeli będziemy płacili od innych dostawców, w miejsce Gazpromu, więcej, Gazprom będzie musiał zrekompensować nam ten wzrost kosztów".

Dopytywany o sąd arbitrażowy wiceminister powiedział, że "jest taki specjalny sąd arbitrażowy, który się tymi kwestiami zajmuje". - To jest to samo, z czym mieliśmy do czynienia. Kilka miesięcy temu wygraliśmy taką sprawę. Można powiedzieć, że to będzie drugi raz to samo. Mieliśmy też inne przypadki, gdzie inne kraje też zwracały się do sądu arbitrażowego w Sztokholmie o rozstrzygnięcie sporu z Gazpromem i ten proces wygrywały - zaznaczył. Ocenił, że wadą tego procesu jest "aspekt czasowy". - To po prostu trochę czasu zajmie, raczej to trzeba liczyć w latach niż w miesiącach - zastrzegł.

Czytaj więcej

Kreml komentuje wstrzymanie dostaw gazu do Polski. "Innym też możemy wstrzymać"

- Mówimy o trochę innej sytuacji niż kilka miesięcy temu, ale w tych wszystkich poprzednich sporach Gazprom wywiązywał się z tych wyroków. Gdyby tych wyroków nie respektował, to byłby pozbawiony jakichkolwiek możliwości występowania w relacjach międzynarodowych, dlatego że byłby niewiarygodnym partnerem - mówił w Jedynce wiceszef resortu kierowanego przez Zbigniewa Raua.

Agencja Bloomberg informowała w środę, że 10 europejskich odbiorców gazu z Rosji otworzyło konta w Gazprombanku, które umożliwiają zakup rosyjskiego gazu za ruble. Podmioty z czterech europejskich krajów miały już zapłacić za gaz w ten sposób. Szefowa KE, Ursula von der Leyen mówiła, że jeśli kontrakty na dostawę gazu nie mówią wprost, że płatność za rosyjski gaz może być wykonywana w rublach, wówczas jakakolwiek forma płacenia za rosyjski gaz w rosyjskiej walucie stanowi złamanie sankcji nałożonych na Rosję przez UE w związku z wojną na Ukrainie.

27 kwietnia Gazprom wstrzymał dostawy gazu do Polski i Bułgarii tłumacząc to tym, że odbiorcy w obu krajach odmówili zapłaty za gaz w rublach, czego obecnie domaga się Rosja. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Polska będzie się domagała kar umownych, przewidzianych w kontrakcie. O sprawę pytany był w radiowej Jedynce wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. - Zgodnie z kontraktem mieliśmy płacić za dostawy gazu w tzw. walutach wymienialnych, natomiast Rosja domagała się, aby to był rubel - ani dolar, ani euro. W efekcie to my jesteśmy że tak powiem w prawie, bo działanie Rosji dwojako było bezprawne - odparł.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?