Odkąd siły rosyjskie wycofały się z północnej Ukrainy, kierując swój atak na południe i wschód, przerażające obrazy z miasta Bucza, w tym masowy grób i związane ciała zastrzelonych ludzi, wywołały międzynarodowe potępienie.
Nałożone do tej pory sankcje odizolowały gospodarkę Rosji, ale jej gaz wciąż płynie do Europy, a wiele międzynarodowych firm nadal prowadzi tam interesy. W związku z tym Ukraina przekonuje, że potrzeba więcej, aby zdławić działania rosyjskiej armii.
Czytaj więcej
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef unijnej dyplomacji Josep Borrell spotkają się w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim
- Każde euro, każdy cent, który otrzymujecie od Rosji lub wysyłacie do Rosji, to krew, to krwawe pieniądze, a krew tych pieniędzy to krew ukraińska, krew ukraińskiego narodu - powiedział Witalij Kliczko, mer Kijowa.
Wypowiedź padła po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że choć to, co wydarzyło się w Buczy, jest "niewybaczalne" i utrudnia perspektywę negocjacji pokojowych, Ukraina nie ma innego wyjścia, jak tylko negocjować z Rosją w celu zakończenia wojny.