Oba polityczne obozy przygotowały się do niedzielnych wyborów parlamentarnych niezwykle staranie. Opozycja dokonała rzeczy niemal niemożliwej jednocząc się w jedno sojusznicze ugrupowanie Wspólnie dla Węgier. Sześć sojuszniczych partii ma kandydata na premiera oraz wspólnych kandydatów w jednomandatowych okręgach wyborczych, gdzie rozstrzygnie się los wyborów.
Ale nie mniej starannie przygotował się rządzący bez przerwy od 12 lat premier Viktor Orbán i jego Fidesz. Już kilka miesięcy wcześniej ruszył program szczodrych transferów socjalnych. Potem zamrożone zostały ceny benzyny i podstawowych produktów spożywczych. Szampan Orbána z Putinem na Kremlu na początku lutego nie pozostawiał złudzeń , że pięciokrotnie tańszy dla zaprzyjaźnionych Węgier rosyjski gaz będzie świetnym argumentem wyborczym.