Reklama

Media: Francja dostarczała Rosji broń do 2020 roku. Rząd: Nie naruszono sankcji

Dziennikarze organizacji Disclose poinformowali, że Francuzi dostarczali Rosji sprzęt wojskowy od 2015 do 2020 roku. Rzecznik Ministerstwa Obrony informuje, że nie doszło do złamania unijnych sankcji.

Publikacja: 14.03.2022 20:40

Media: Francja dostarczała Rosji broń do 2020 roku. Rząd: Nie naruszono sankcji

Foto: AFP

Organizacja Disclose ujawniła, że od 2015 roku Francja wydała 76 pozwoleń na eksport do Rosji sprzętu wojskowego o łącznej wartości 152 mln euro. Liczby te maja pojawiać się w raporcie francuskiego parlamentu na temat eksportu broni.

Głównymi beneficjentami tych kontraktów były francuskie firmy lotnicze i obronne Thales i Safran, w których państwo posiada znaczne udziały.

Kontrakty dotyczyły głównie kamer termowizyjnych dla czołgów oraz systemów nawigacyjnych i detektorów podczerwieni dla rosyjskich myśliwców i śmigłowców szturmowych.

W związku z aneksją Krymu Unia Europejska nałożyła embargo na eksport broni na Ukrainę. Kilka dni przed ogłoszeniem decyzji, Boeing 777 z 298 cywilami na pokładzie został zestrzelony przez pocisk rakietowy w regionie Donbasy.

Czytaj więcej

USA: Prawie wszystkie ofensywy Rosjan zostały zatrzymane
Reklama
Reklama

Pod naciskiem Zachodu i Stanów Zjednoczonych ówczesny prezydent Francji Francois Hollande odwołał planowaną na 2015 rok sprzedaż Rosji dwóch okrętów desantowych klasy Mistral.

Jednak kolejne rządy francuskie, najpierw prezydenta Hollande'a, a następnie prezydenta Macrona, miały wykorzystać lukę w europejskich przepisach: nie działało ono wstecz. Tak więc wszelkie kontrakty podpisane przed decyzją o wprowadzeniu embarga mogły być kontynuowane - informuje Disclose.

Sprzęt, który przekazali Francuzi może być obecnie używany przez rosyjskie wojska podczas inwazji na Ukrainę.

W poniedziałek rzecznik francuskiego Ministerstwa Obrony Herve Grandjean powiedział, że "Francja ściśle przestrzega swoich zobowiązań międzynarodowych w zakresie eksportu sprzętu wojskowego".

Niemniej jednak, tak zwana klauzula "dziadka" oznacza, że "kontrakt podpisany przed aneksją Krymu może być realizowany... taka możliwość jest wyraźnie przewidziana w ramach sankcji" - dodał.

- Od 2014 roku nie zawarto z Rosją żadnych nowych kontraktów. Od początku wojny na Ukrainie nie zrealizowano żadnych dostaw do Rosji - powiedział.

Polityka
Donald Trump pozywa BBC. Domaga się nawet 10 mld dolarów odszkodowania
Polityka
Donald Trump o zamordowaniu Roba Reinera: Cierpiał na zespół zaburzeń Trumpa
Polityka
Majątek Trumpów rośnie na kryptowalutach
Polityka
Trump podbija Amerykę Łacińską. W Chile wybory wygrał jego sojusznik
Polityka
Bruksela gra w Trumpa. Ryzykowny prawnie sposób na wsparcie finansowe Ukrainy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama