Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 01.02.2022 21:48 Publikacja: 01.02.2022 18:32
Władimir Putin ostentacyjnie zwracał się do Viktora Orbána (pierwszy z prawej) per ty
Foto: AFP, Michael Klimentyev
Premier Węgier jest zawsze mile widzianym gościem na Kremlu, o czym przekonał się już po raz jedenasty, od chwili gdy stoi na czele rządu. Prezydent Putin poinformował swego gościa o działaniach dyplomatycznych dotyczących obecnego kryzysu w relacjach z Zachodem.
Premier Węgier oznajmił, że przybywa z misją pokoju, i zapewnił, że żaden z liderów UE nie chce wojny lecz „wzajemnie korzystnego" politycznego rozwiązania. Ale nie to było celem jego wizyty. Orbán wyjaśnił, że zależy mu na zwiększeniu dostaw rosyjskiego gazu na Węgry ponad uzgodnienia umowy z jesieni ubiegłego roku zapewniającej 4,5 mld m sześc. rocznie. Putin, co pokazała rosyjska telewizja, przypomniał, że ubiegłoroczna umowa zapewnia dostawy do 2036 roku i Węgry płacą obecnie za gaz pięć razy mniej niż cena rynkowa.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Wreszcie ktoś stawia się prezydentowi Donaldowi Trumpowi. Lisa Cook, pierwsza w historii czarnoskóra kobieta mia...
W ojczyźnie Anatol Kotau był zaocznie skazany na 12 lat łagrów, mieszkał na stałe w Polsce. Nie wrócił z podróży...
W momencie, gdy napięcia między Budapesztem a Kijowem ponownie narastają i maleją nadzieje na to, że Węgry uchyl...
Ledwie osiem miesięcy od zaprzysiężenia upadek kolejnego rządu nad Sekwaną jest właściwie przesądzony.
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Donald Trump wyraził chęć spotkania z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. - Nie powinienem mówić, że go ba...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas