Deputowany do Izby Gmin sir David Amess (Partia Konserwatywna) w piątek podczas spotkania z wyborcami w Leigh-on-Sea został zaatakowany nożem, zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. W związku z zabójstwem policja zatrzymała pochodzącego z Somalii 25-latka, syna byłego członka somalijskiego rządu.
Zabójstwo parlamentarzysty wywołało na Wyspach dyskusję o bezpieczeństwie polityków.
Szefowa brytyjskiego MSW Priti Patel powiedziała Sky News w niedzielę, że deputowanym oferowane są "w trybie natychmiastowym" dodatkowe zabezpieczenia. Parlamentarzyści zostali poproszeni, by informowali policję o miejscach swego pobytu.
Czytaj więcej
Zabójstwo brytyjskiego posła Davida Amessa było aktem terroru - poinformowała brytyjska policja. Śledztwo prowadzi jednostka antyterrorystyczna.
Patel oceniła, że charakter spotkań polityków z wyborcami nie powinien się zmienić, zastrzegła jednak, że istnieje potrzeba zlikwidowania luk w zakresie bezpieczeństwa. W tym kontekście mówiła o obowiązku wcześniejszego umawiania się na spotkanie z deputowanym, o sprawdzaniu osób, z którymi politycy się spotykają, sprawdzaniu miejsc, w którym spotkanie ma się odbyć oraz o tym, by przy tego typu okazjach parlamentarzyści nie byli zdani sami na siebie.