Exodus przeżyła Liga Polskich Rodzin. Z dziesięciu posłów, jakich wprowadziła do Parlamentu Europejskiego w 2004 roku, dziś reprezentuje ją tylko Maciej Giertych. Podobnie jest w Samoobronie. Z sześciu europosłów zostało jej tylko dwóch. Co z resztą? Są posłami niezrzeszonymi.
Byli prominentni działacze PSL: Zbigniew Kuźmiuk, Zdzisław Podkański i Janusz Wojciechowski, utworzyli ugrupowanie PSL-Piast i zrobili krok w prawo, opuszczając w europarlamencie frakcję konserwatywną i wstępując do grupy eurosceptyków.
Jest w niej aż 12 spośród 16 uciekinierów z różnych partii, m.in. Bogdan Pęk, znany z antyunijnej retoryki, który opuścił najbardziej radykalną frakcję przeciwników UE z sześcioma innymi europosłami LPR.
Choć teraz w 54-osobowym gronie polskich europosłów pozostało tylko trzech formalnych europrzeciwników, głosowania pokazują, że w praktyce jest inaczej.
– Niemal połowa polskich eurodeputowanych zwykle odrzuca proeuropejskie inicjatywy – zauważa Lidia Geringer d’Oedenberg, dolnośląska europosłanka SLD, która prześledziła polityczne migracje w europarlamencie.