#RZECZoPOLITYCE Spurek: Bagatelizujemy przemoc w rodzinie

- Trzeba się zastanowić czy te kary nie świadczą o tym, że bagatelizujemy przemoc w rodzinie - mówiła w programie #RZECZOPOLITYCE z-ca RPO Sylwia Spurek, która zauważa, że sprawcy przemocy w rodzinie są łagodniej traktowani przez prawo od innych, którzy dopuszczają się przemocy.

Aktualizacja: 24.11.2016 09:20 Publikacja: 24.11.2016 07:37

#RZECZoPOLITYCE Spurek: Bagatelizujemy przemoc w rodzinie

Foto: rp.pl

Rozmowa rozpoczęła się od zapowiedzi premier Beaty Szydło, która kilka dni temu mówiła, że trzeba uporządkować finansowanie organizacji pozarządowych. W tym celu ma powstać Narodowe Centrum Społeczeństwa Obywatelskiego. Miałoby ono gromadzić wszystkie pieniądze, które miałyby trafiać na wsparcie różnych organizacji, co według premier zapewniałoby większą transparentność.

- Rozwój organizacji pozarządowych jest ważny, ale niektóre elementy tej wypowiedzi mogą niepokoić. Czekamy na konkretne założenia – mówiła Spurek. - Organizacje mają różne źródła finansowania, też od różnych instytucji państwowych. Powinny być niezależne i działać odrębnie od państwa – dodała z-ca rzecznika praw obywatelskich.

W dalszej części rozmowy poruszono temat przemocy w rodzinie i konsekwencji, jakie spotykają osoby, które jej się dopuszczają.

Zdaniem Spurek, system prawny nie do końca odpowiada potrzebom w takich sprawach. - Mamy wiele niedostatków. Np. jak pomoc ofiarom przemocy w rodzinie – mówiła Spurek.

Gość programu mówiła, że to najbardziej drastyczna forma przemocy, bo dotyczy kobiet i dzieci. Dodała, że tego typu skarg RPO nie dostaje zbyt wielu od ofiar. - Ważne żebyśmy szukali luk, które pozwalają na przemoc w rodzinie – mówiła Spurek. Jak dodała, skargi, które docierają do RPO, dotyczą głównie działania policji, sądów i prokuratur.

- W 75 proc. przypadków sprawca zostaje w domu po przyjeździe policji i nic się z nim nie dzieje – mówiła Spurek. Dodała, że rzadko wymiar sprawiedliwości stosuje w takich przypadkach zakaz zbliżania się do lokalu czy ofiar.

- Od sześciu miesięcy do 2 lat więzienia, to najczęstszy wyrok w tego typu sprawach – mówiła Spurek, która poinformowała przy tym, że często są to kary w zawieszeniu i sprawca nadal przebywa z ofiarami.

Zastępczyni RPO zauważyła, że bardziej dotkliwie są karani sprawcy przemocy w innych przypadkach. - Trzeba się zastanowić czy te kary nie świadczą o tym, że bagatelizujemy przemoc w rodzinie – mówiła Spurek. Na koniec gość powiedziała, że kodeks karny nie zawiera przepisów, które dotyczą gwałtów w rodzinie.

Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię