Do takiego dziwnego wniosku doszła Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacji z 11 sierpnia 2014 r. Wprawdzie pytanie podatnika nie dotyczyło uznawania zagranicznych faktur, ale przedstawiony w interpretacji wywód doprowadził do takiego właśnie wniosku.
Podatnik interesował się głównie sposobem przeliczania kwot z faktur w walucie obcej. Przyznał, że jest odbiorcą usług z importu i że otrzymuje od zagranicznego kontrahenta faktury wystawione jeszcze przed świadczeniem usług. Przytoczył też przepisy mówiące o stosowaniu średniego kursu NBP, ewentualnie Europejskiego Banku Centralnego na ostatni dzień roboczy przed wystawieniem faktury.
Okazało się jednak, że izba skarbowa nie miała wprawdzie wątpliwości co do stosowania kursu NBP albo EBC, jednak zauważyła kilka innych problemów. „W takich przypadkach – czytamy w interpretacji – nie powinno się stosować kursu z dnia poprzedzającego wystawienie faktury, ale z dnia powstania obowiązku podatkowego. Ten zaś to dzień wykonania usługi albo uprzedniej zapłaty za nią".
Izba zwróciła też uwagę, że rozdział ustawy o VAT mówiący o fakturach nie dotyczy m.in. importu usług, gdy faktury nie wystawia ani podmiot, który rozlicza podatek należny, ani usługobiorca. Do takiego wniosku ma prowadzić lektura przepisów art. 106a pkt 1 oraz art. 17 ust. 1 pkt 4 i 5 oraz ust. 1a ustawy.
Zdaniem Agnieszki Poręby, doradcy podatkowego w Independent Tax Advisers, takie formalistyczne stanowisko w kwestii faktur może budzić niepokój, zwłaszcza że ostatnio Ministerstwo Finansów i sądy administracyjne starały się raczej zwalczać nadmierną biurokrację i ograniczenia formalne.
