Od darmowego kateringu należy się podatek

Pracodawca musi naliczyć przychód pracownikowi, któremu funduje wyżywienie.

Publikacja: 09.06.2023 03:00

Od darmowego kateringu należy się podatek

Foto: Adobe Stock

Żywność każdorazowo opuszcza organizm w stosunkowo nieodległej przyszłości od chwili konsumpcji, dlatego nie można uznać, że pracownik, który dostał jedzenie od pracodawcy, uzyskuje wymierną korzyść. Ten argument nie przekonał skarbówki, która nakazała doliczyć wartość posiłków do przychodów beneficjenta i opodatkować.

O interpretację wystąpiła prowadząca działalność gospodarczą dentystka. W swoim gabinecie zatrudnia na pół etatu technika analityki medycznej. Wykupiła mu katering dietetyczny składający się z trzech–pięciu posiłków dziennie. Informuje, że pracownik cierpi na cukrzycę, ma też usunięty woreczek żółciowy. Dlatego musi być na specjalnej diecie, dostosowanej do jego indywidualnych potrzeb. Dentystka podkreśla, że chce zapewnić mu wyżywienie o najwyższym możliwym standardzie. Powołuje się na art. 16 kodeksu pracy. Przepis ten mówi o zaspokajaniu bytowych, socjalnych i kulturalnych potrzeb pracownika.

Czytaj więcej

Katering dla influencera za złotówkę? Skarbówka nie ma nic przeciwko

Czy fundowane posiłki są przychodem zatrudnionego technika? Czy wartość kateringu trzeba doliczyć do jego wynagrodzenia i potrącić zaliczkę na PIT? Właścicielka gabinetu twierdzi, że nie. Przytacza wyrok Trybunału Konstytucyjnego (sygn. K 7/13), w którym określono, jakie kryteria muszą być spełnione, aby zakwalifikować przekazywane pracownikowi świadczenie jako jego przychód.

Po pierwsze, pracownik powinien korzystać ze świadczenia dobrowolnie, bez żadnego przymusu. Po drugie, musi być spełnione w interesie pracownika, a nie pracodawcy. Po trzecie, powinno przynieść mu korzyść w postaci powiększenia aktywów lub uniknięcia wydatku, który musiałby ponieść. Po czwarte, korzyść ta jest wymierna i przypisana indywidualnie.

Zdaniem dentystki sfinansowanie kateringu jest w interesie pracodawcy. Zwiększa bowiem wydajność oraz efektywność pracownika. Stwarza mu też odpowiednie warunki do wykonywania służbowych obowiązków.

Dentystka twierdzi też, że pracownik, któremu funduje jedzenie, nie uzyskuje żadnej wymiernej korzyści. Wynika to chociażby z powszechnie znanego schematu funkcjonowania układu pokarmowego. Skoro jedzenie każdorazowo opuszcza organizm pracownika w stosunkowo nieodległej przyszłości od konsumpcji, to nie można uznać, że ma on wymierną korzyść – argumentuje właścicielka gabinetu.

Fiskusa to jednak nie przekonało. Podkreślił, że w opisanej sytuacji zapewnienie pracownikowi wyżywienia nie należy do obowiązków pracodawcy. Jest to dodatkowe świadczenie, które, w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego, należy uznać za przychód. Spełnione zostały bowiem wszystkie określone w nim przesłanki. Pracownik wyraził zgodę na przyjęcie świadczenia, ma ono określoną wartość pieniężną i indywidualny charakter.

Jest w interesie zatrudnionego technika, zaoszczędził bowiem na wydatku, który sam musiałby ponieść – argumentuje skarbówka. Podkreśla, że zapewnienie wyżywienia to realizacja osobistych potrzeb pracownika. Musi bowiem jeść niezależnie od tego, czy wykonuje obowiązki służbowe, czy też nie.

Reasumując, pracownikowi należy naliczyć przychód, od którego pracodawca musi pobrać i odprowadzić do urzędu zaliczkę na PIT.

Numer interpretacji: 0112-KDIL2-2.4011.178.2023.3.AG

Żywność każdorazowo opuszcza organizm w stosunkowo nieodległej przyszłości od chwili konsumpcji, dlatego nie można uznać, że pracownik, który dostał jedzenie od pracodawcy, uzyskuje wymierną korzyść. Ten argument nie przekonał skarbówki, która nakazała doliczyć wartość posiłków do przychodów beneficjenta i opodatkować.

O interpretację wystąpiła prowadząca działalność gospodarczą dentystka. W swoim gabinecie zatrudnia na pół etatu technika analityki medycznej. Wykupiła mu katering dietetyczny składający się z trzech–pięciu posiłków dziennie. Informuje, że pracownik cierpi na cukrzycę, ma też usunięty woreczek żółciowy. Dlatego musi być na specjalnej diecie, dostosowanej do jego indywidualnych potrzeb. Dentystka podkreśla, że chce zapewnić mu wyżywienie o najwyższym możliwym standardzie. Powołuje się na art. 16 kodeksu pracy. Przepis ten mówi o zaspokajaniu bytowych, socjalnych i kulturalnych potrzeb pracownika.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Sądy i trybunały
Pijana sędzia za kierownicą nie została pouczona. Sąd czeka na odpowiedź SN
Sądy i trybunały
Manowska pozwała Bodnara, Sąd Najwyższy i KSSiP. Żąda dużych pieniędzy
Konsumenci
Bank cofa się w sporze z frankowiczami. Punkt dla Dziubaków