Do 30 listopada urzędy skarbowe miały przekazać do Ministerstwa Finansów dane organizacji pożytku publicznego (OPP) ze swojego terenu, na których konta ma być przekazywany 1 proc. należnego podatku. Gdy rozpocznie się akcja składania PIT za 2007 r., to właśnie urzędy skarbowe będą przekazywały pieniądze na cele pożytku publicznego. Podatnik wskaże jedynie organizację i jej numer KRS. Niestety, to, co miało być ułatwieniem dla podatników, może zaszkodzić słusznej idei wspierania. Pseudoułatwienia...
Jeszcze w październiku do izb skarbowych trafiło pismo Ministerstwa Finansów (nr AP10/0680/178/AK/2007), w którym ministerialni urzędnicy instruowali, jakie dane i w jaki sposób mają być zbierane, aby administracja podatkowa mogła się wywiązać z nałożonego na nią obowiązku. Organizacje miały więc – do 20 listopada – podać naczelnikowi urzędu skarbowego właściwego ze względu na siedzibę OPP informacje zawierające NIP, nazwę, siedzibę, numer KRS i tylko jednego – jak wynika z pisma, do którego dotarła „Rz” – rachunku bankowego właściwego do przekazywania zadeklarowanych przez podatników darowizn. W efekcie dołączony do pisma wzór informacji dotyczącej OPP nie przewiduje numerów kont oddziałów, które zazwyczaj mają taki sam numer KRS jak oddział główny, a inny niż centrala numer rachunku bankowego. W efekcie bez względu na to, czy pieniądze będą pochodziły z podatku mieszkańca Krakowa, Kielc, Poznania czy Gdańska, to i tak zasilą konto centrali, np. w Warszawie. Urząd skarbowy podatnika nie będzie mógł przekazać tej wpłaty do oddziału na jego terenie, bo nie będzie znał konta oddziału. Nie poda go też podatnik w zeznaniu rocznym, bo nie ma na to miejsca w formularzu PIT.
Ministerstwo wymyśliło też (bo nie ma to żadnego umocowania w przepisach), że „informacja w zakresie numeru rachunku bankowego winna być potwierdzona przez bank oraz opatrzona podpisem osoby uprawnionej do reprezentowania OPP”. Co ciekawe, zaangażowało urzędy skarbowe do zbierania tych danych, bo – jak twierdzi – „w obowiązujących przepisach nie przewidziano instrumentów prawnych zobowiązujących OPP do podawania i aktualizacji numerów rachunków bankowych”. Ministerialni urzędnicy zapomnieli jednak, że każdy podatnik posiadający NIP ma obowiązek aktualizacji danych objętych zgłoszeniem, w tym numeru swojego konta w banku.
Ministerstwo nie spieszy się z rozwiązaniem problemu. – Do dziś nikt nie zareagował na nasze wątpliwości – skarżą się pracownicy fiskusa.
Także przedstawiciele organizacji narzekają na brak komunikacji. – Urzędnicy zdają się nie wiedzieć, jak wybrnąć z całej sytuacji, i liczą na to, że życie samo przyniesie jakieś rozwiązanie – mówi pracownik jednego ze stowarzyszeń.